19.05.1971 - Szombierki Bytom - Górnik Zabrze 0:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
m
(szablon)
Linia 1: Linia 1:
'''15. kolejka'''
+
{{Mecz
 +
| data                      = 19 maja 1971
 +
| rozgrywki_i_sezon        = [[Sezon 1970/71|1. liga 1970/71]]
 +
| runda                    = 15. kolejka
 +
| drużyna1                  = [[Szombierki Bytom]]
 +
| herbdruzyna1              =
 +
| wynik                    = 0:2
 +
| wynik_poszczegolne_czesci = (0:2)
 +
| drużyna2                  = {{Górnik}}
 +
| herbdruzyna2              = {{Herb|nazwaklubu = }}
 +
| miejsce                  =
 +
| sędzia                    =
 +
| widzów                    =
 +
| czas_gry                  =
 +
| gol1                      =
 +
| stan                      = 0:1<br />0:2
 +
| gol2                      = Banaś 16<br />Szaryński 44
 +
| żółtekartki1              =
 +
| żółtekartki2              =
 +
| czerwonekartki1          =
 +
| czerwonekartki2          =
 +
| sklad1                    =
 +
| sklad2                    =
 +
| trener1                  =
 +
| trener2                  =
 +
}}
  
'''19.05.1971 - [[Szombierki Bytom]] - Górnik Zabrze 0:2 (0:2)'''
+
== Dodatkowe informacje ==
  
'''[[Jan Banaś|Banaś]] '16 , [[Władysław Szaryński|Szaryński]] '44'''
+
* Mecz przełożony z 28 marca.
  
'''Mecz przełożony z 28.03.1971.'''
+
== Relacja ==
 +
 
 +
=== Kronika Górnika Zabrze ===
  
 
Mecz ten, przełożony został z marca, kiedy to Górnik mierzył się w pucharach z wielkim [[Manchester City|Manchesterem]]. Zwycięstwo górnikom przyszło bez trudu, było zasłużone i zdobyte niewielkim nakładem sił. Szombierki wyszły na boisko z respektem dla rywala, bez wiary w swoje umiejętności, oddając w zasadzie od początku środek pola. W zasadzie przez całą pierwszą połowę to Górnik kontrolował grę, narzucając rywalom swoje warunki. Obrońcy z [[Stanisław Oślizło|Oślizłą]] na czele bardzo łatwo rozbijali ataki mało zdecydowanych graczy z Bytomia. W strefie środkowej brylował [[Zygfryd Szołtysik|Szołtysik]], dzięki czemu napastnicy mogli rozwinąć skrzydła. Należy podkreślić udział w akcjach ofensywnych Banasia. Uważnie pilnowany był [[Włodzimierz Lubański|Lubański]], ale mimo tego to właśnie on przyczynił się do zdobycia obu bramek. W 16. minucie uciekł prawą stroną ściągając na siebie obrońców i zacentrował do Banasia. Druga bramka padła w bardzo podobny sposób, tylko tym razem akcję wykończył Szaryński. Po przerwie gra była znacznie mniej interesująca, Górnik mocno spuścił z tonu i z czasem na boisku coraz wyraźniej zaznaczała się przewaga Szombierek. Kontrataki zabrzan chociaż bardzo rzadkie były bardzo groźne.
 
Mecz ten, przełożony został z marca, kiedy to Górnik mierzył się w pucharach z wielkim [[Manchester City|Manchesterem]]. Zwycięstwo górnikom przyszło bez trudu, było zasłużone i zdobyte niewielkim nakładem sił. Szombierki wyszły na boisko z respektem dla rywala, bez wiary w swoje umiejętności, oddając w zasadzie od początku środek pola. W zasadzie przez całą pierwszą połowę to Górnik kontrolował grę, narzucając rywalom swoje warunki. Obrońcy z [[Stanisław Oślizło|Oślizłą]] na czele bardzo łatwo rozbijali ataki mało zdecydowanych graczy z Bytomia. W strefie środkowej brylował [[Zygfryd Szołtysik|Szołtysik]], dzięki czemu napastnicy mogli rozwinąć skrzydła. Należy podkreślić udział w akcjach ofensywnych Banasia. Uważnie pilnowany był [[Włodzimierz Lubański|Lubański]], ale mimo tego to właśnie on przyczynił się do zdobycia obu bramek. W 16. minucie uciekł prawą stroną ściągając na siebie obrońców i zacentrował do Banasia. Druga bramka padła w bardzo podobny sposób, tylko tym razem akcję wykończył Szaryński. Po przerwie gra była znacznie mniej interesująca, Górnik mocno spuścił z tonu i z czasem na boisku coraz wyraźniej zaznaczała się przewaga Szombierek. Kontrataki zabrzan chociaż bardzo rzadkie były bardzo groźne.

Wersja z 12:19, 28 paź 2012

19 maja 1971
1. liga 1970/71, 15. kolejka
Szombierki Bytom 0:2 (0:2) Górnik Zabrze
Herb.gif
0:1
0:2
Banaś 16
Szaryński 44

Dodatkowe informacje

  • Mecz przełożony z 28 marca.

Relacja

Kronika Górnika Zabrze

Mecz ten, przełożony został z marca, kiedy to Górnik mierzył się w pucharach z wielkim Manchesterem. Zwycięstwo górnikom przyszło bez trudu, było zasłużone i zdobyte niewielkim nakładem sił. Szombierki wyszły na boisko z respektem dla rywala, bez wiary w swoje umiejętności, oddając w zasadzie od początku środek pola. W zasadzie przez całą pierwszą połowę to Górnik kontrolował grę, narzucając rywalom swoje warunki. Obrońcy z Oślizłą na czele bardzo łatwo rozbijali ataki mało zdecydowanych graczy z Bytomia. W strefie środkowej brylował Szołtysik, dzięki czemu napastnicy mogli rozwinąć skrzydła. Należy podkreślić udział w akcjach ofensywnych Banasia. Uważnie pilnowany był Lubański, ale mimo tego to właśnie on przyczynił się do zdobycia obu bramek. W 16. minucie uciekł prawą stroną ściągając na siebie obrońców i zacentrował do Banasia. Druga bramka padła w bardzo podobny sposób, tylko tym razem akcję wykończył Szaryński. Po przerwie gra była znacznie mniej interesująca, Górnik mocno spuścił z tonu i z czasem na boisku coraz wyraźniej zaznaczała się przewaga Szombierek. Kontrataki zabrzan chociaż bardzo rzadkie były bardzo groźne.