23.11.1952 - Górnik Zabrze - Legia II Warszawa 1:2
23 listopada 1952 Puchar Polski 1952, 1/8 finału |
Górnik Zabrze | 1:2 (1:1) | Legia II Warszawa | Sędzia: Mohyła (Kraków) Widzów: ok. 6 000 |
Jarczyk 9k | 1:0 1:1 1:2 |
Glajcar 14 Szymborski | ||
(1-3-2-5) Ginter Procek Henryk Zimmermann Antoni Franosz Karol Dominik Ginter Pawlik Eryk Nowara Henryk Szalecki Ginter Gawlik Manfred Fojcik Waldemar Jarczyk Henryk Czech |
SKŁADY | Kłaczek Korynt Polak Wieczorek Zieliński Bieniek Sąsiadek Janeczek Szymborski Górski Glajcar | ||
Trener: Gerard Wodarz |
Relacja
Sport
CWKS Ib wystąpił do tego spotkania wzmocniony 6 graczami pierwszoligowej drużyny. Górnicy zabrscy stoczyli zaciętą i wyrównaną walkę, wykazując, że ich udział w 1/8 finału Pucharu Polski był w pełni zasłużony. CWKS przewyższał przeciwników techniką i startem do piłki, nie wprowadził jednak do gry szczęśliwych i dobrze przemyślanych rozwiązań taktycznych.
Górnicy nadrabiali braki techniczne duża ambicją, a nadto bardzo dobrze wytrzymali mecz kondycyjnie.
W pierwszych 20 minutach przeważali wojskowi, a górnicy rewanżowali się jedynie wypadami, zresztą bardzo niebezpiecznymi. Przy jednej z takich akcji z rzutu karnego za faul na Fojciku, Jarczyk w 9 min. zdobył prowadzenie. Niedługo, bo w 14 min. Glajcar wyrównał. W tej fazie gry ataki prawą stroną Górnika były groźniejsze, w CWKS zaś aktywniejsza była lewa stroną napadu z Glajcarem na czele W sumie, mimo przewagi wojskowych, bramkarze obu drużyn byli w równej mierze zatrudnieni.
Po przerwie obie drużyny dążą energicznie do rozstrzygnięcia, gra ożywiła się, walczono obustronnie twardo, nie wykraczając jednak poza dozwolone granice. W 20 minucie po efektownej kombinacji napadu zabrzan, lewoskrzydłowy Czech ładnie dośrodkował, Szalecki jednak nie wykorzystał dogodnej sytuacji pudłując z odległości 3 metrów. Był to kulminacyjny punkt ofensywy górników bo w kilka minut później w zamieszaniu podbramkowym Szymborski zdobył rozstrzygająca dla wojskowych bram kę.
Górnicy nie załamali się tym niepowodzeniem l wynik spotkania stał do końcowego gwizdka pod znakiem zapytania. W ostatnich nawet minutach zabrscy górnicy przypuścili gwałtowny szturm na bramkę przeciwnika, defensywa jednak wojskowych wyszła obronną ręką.
W CWKS wyróżnili się: Korynt w obronie, wspierający również pracowicie swa linię defensywną. Wieczorek w pomocy i Glajcar. U górników najlepsi: Franosz w pomocy. Fojcik, Jarczyk i Szalecki w ataku. Bramkarz Procek nie ponosi winy za porażkę
Jak dowiedzieliśmy się w ostatniej chwili, kierownictwo Górnika Zabrze wniosło protest przeciw udziałowi w spotkania pierwszoligowych zawodników CWKS, którzy grali w rozgrywkach pucharowych w innym zespole (CWKS I)
Sport nr 96 z dnia 24.11.1952r