03.11.1984 - Wisła Kraków - Górnik Zabrze 0:0 (mecz przerwany)

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
3 listopada 1984 (sobota), godzina 16:00
1. liga 1984/85, 12. kolejka
Wisła Kraków 0:0  Górnik Zabrze Kraków, stadion Wisły
Sędzia: Grzegorz Rek (Gdańsk)
Widzów: 4 000
HerbWislaKrakow.gif Herb.gif
Yellow card.gif Leśnik 3
Jerzy Zajda
Janusz Nawrocki
Jan Jałocha
Jacek Mróz
Jarosław Giszka
Leszek Lipka
Janusz Krupiński
Andrzej Targosz
Marek Świerczewski
Marek Banaszkiewicz
Michał Wróbel
SKŁADY Eugeniusz Cebrat
Bogdan Gunia
Józef Dankowski
Joachim Klemenz
Marek Kostrzewa
Marek Majka
Waldemar Matysik
Werner Leśnik
Ryszard Komornicki
Andrzej Zgutczyński
Andrzej Pałasz
Trener: Orest Lenczyk Trener: Hubert Kostka

Dodatkowe informacje

Relacja

Sport

Przegrali z mgłą…

Zgoła nieoczekiwanie zakończone zostało spotkanie Wisły z zabrzańskim Górnikiem. Utrzymująca się od kilku dni nad Krakowem silna mgła, zmusiła sędziego Grzegorza Beki do przerwania zawodów w 32 minucie. Wróćmy jednak do tego, co działo się tuż przed meczem w pierwszych… minutach do chwili jego przerwania.

Trener Orest Lenczyk miał nie lada perypetie z zestawieniem składu, zwłaszcza formacji defensywnej. Za kartki otrzymane w poprzednich meczach nie mogli wystąpić: Motyka, Budka, Nawałka oraz Iwan. Tak więc już przed pierwszym gwizdkiem sędziego piłkarze z Zabrza mający w swoich szeregach kilku składnych reprezentantów Polski, wydawali się być niemal stuprocentowymi faworytami. Zresztą pierwsze minuty zdawały się potwierdzać te przypuszczenia. Górnicy przystąpili do zdecydowanych ataków i już w 3 min. Zajda z najwyższym trudem wybił na róg silny strzał Komornickiego. Nasz debiutant w meczu z Albanią chciał się pokazać w Krakowie z jak najlepszej strony i w 25 min. zainicjował akcję lewą stroną boiska i po jego dośrodkowaniu Leśnik strzelił głową tuż obok słupka. Najlepszą sytuację miał zespół gości w 28 min., kiedy to piłka silnie uderzona głową przez Leśnika trafiła w poprzeczkę. Już wówczas nad boiskiem unosiła się coraz gęstsza mgła. Niewiele brakowało, aby z tej właśnie przyczyny Cebrat przepuścił daleki strzał Jałochy, piłka jednakże minimalnie przeszła obok słupka. W tym momencie sędzia, nie widząc warunków do kontynuowania gry, zdecydował się przerwać mecz.

Kierownictwo GTS Wisła informuje, że bilety zakupione na sobotni mecz zachowują ważność na przełożone spotkanie pomiędzy tymi zespołami w terminie wyznaczonym przez Wydział Gier PZPN.

Wojciech Gorczyca, Sport nr 217, 5 listopada 1984