05.06.1955 - Górnik Zabrze - Wawel Kraków 2:1

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
5 czerwca 1955
2. liga 1955, 9. kolejka
Górnik Zabrze 2:1 (1:0) Wawel Kraków Zabrze, stadion Górnika
Sędzia: Wilgórski
Widzów: ok. 10 000
Herb.gif HerbWawelKrakow.gif
Kokot 10
Olejnik 88
Bramki
Józef Kaczmarczyk
Henryk Zimmermann
Antoni Franosz
Karol Dominik
Eryk Nowara
Marian Olejnik
Henryk Szalecki
Alfred Kokot
Ginter Gawlik (Manfred Fojcik)
Edward Jankowski
Ewald Wiśniowski
SKŁADY Molda
Durniok
Kaszuba
Kołodziejczyk
Grzywocz
Matek
Waśniowski
Danielowski
Gajda
Piechaczek
Pala
Trener: Augustyn Dziwisz

Relacja

Sport

Górnicy zaczęli mecz w wielkim stylu. Wydawało się, iż zamierzają roznieść jedenastkę wojskowych. Atak wspomagany dobrą grą niezmordowanie pracującego Olejnika szturmował bramkę Moldy ze wszystkich stron boiska, a nad poprzeczką CWKS-u przeleciało kilka tak potężnych bomb, że stadion Górnika aż zamarł z wrażenia. Ukoronowaniem tej kilkunastominutowej przewagi była bramka Kokota, który błyskawicznie wystartował do skośnego strzału Wiśniewskiego i skierował piłkę do siatki obok rzucającego mu się pod nogi Moldy.

Po uzyskaniu prowadzenia skończył się jednak popis strzelecki napastników Górnika. Zabrzanie dziwnie spoczęli na laurach. Obraz gry zmienił się nie do poznania. Teraz wojskowi nadawali nieprzerwanie ton grze, a chwyciwszy raz rytm, byli stroną przeważającą już do końca spotkania. Wszystkie linie CWKS-u doskonale ze sobą współpracowały. A najgroźniejsi z piątki ofensywnej Górnika: Wiśniowski i Jankowski zupełnie zginęli w cieniu powracającego do wielkiej formy Durnioka i Kaszuby. I trzeba było dopiero zdecydowanej i szczęśliwej ingerencji pomocnika Olejnika, ażeby górnikom udało się uratować dwa punkty na własnym boisku.

W drużynie zwycięzców ponad poziom wybijali się: Olejnik i Franosz. W zespole pokonanych najlepiej zagrali Durniok, Kaszuba, Grzywocz i Piechaczek

(SW), Sport nr 45 z dnia 6 czerwca 1955 r.