11.05.1994 - Górnik Zabrze - Górnik Pszów 8:0

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
11 maja 1994 (środa), godzina 16:30
Puchar Polski 1993/94, rewanż 1/4 finału
Górnik Zabrze 8:0 (4:0) Górnik Pszów Zabrze, stadion Górnika
Sędzia: Marian Dusza (Katowice)
Widzów: 3 351
Herb.gif HerbGornikPszow.gif
Kraus 10
Orzeszek 18
Orzeszek 24
Orzeszek 27
Jegor 63
Orzeszek 65
Brzęczek 72
Brzęczek 89
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
7:0
8:0
Aleksander Kłak
Tomasz Hajto (46 Mariusz Nosal)
Tomasz Wałdoch
Mirosław Staniek
Jacek Grembocki
Arkadiusz Kubik (65 Grzegorz Dziuk)
Jerzy Brzęczek
Dariusz Koseła
Piotr Jegor
Ryszard Kraus
Andrzej Orzeszek
SKŁADY Jarosław Salachna
Tomasz Kościelniak
Wojtala
Brahaczek
Wawrzyniak
Mirosław Szwarga (65 Uchyła)
Robert Derleta
Andrzej Jasiński
Gach
Arkadiusz Kampka (46 Lis)
Bogdan Prusek
Trener: Hubert Kostka Trener: Ryszard Kamiński

Relacja

Sport

Pogrom

Sukcesem wczorajszego meczu, obok awansu, jest dla Górnika niewątpliwie przełamanie niemocy strzeleckiej. Mile zaskoczył wszystkich przede wszystkim Andrzej Orzeszek, który strzelił aż cztery bramki.

Po remisie w pierwszym spotkaniu w Pszowie nikt nie miał wątpliwości, że do półfinału Pucharu Polski awansuje zabrzański Górnik. Ale chyba też nikt nie spodziewał się takiej kanonady. Co ciekawe, pierwszy strzał na bramkę rywala oddali goście z Pszowa, rzut wolny wykonywał Brahaczek, a minimalnie niecelnie główkował Kampka. W 10 minucie otworzył się worek z bramkami. Brzęczek wypuścił w uliczkę Krausa, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Salachnę. Kolejne trzy bramki Górnika to dzieło Andrzeja Orzeszka. Wszystkie one padły w przeciągu 9 minut. Najładniejsza była ta strzelona w 18 minucie meczu. Brzęczek zagrał długą piłkę na pole karne, a napastnik Górnika potężną bombą z półobrotu zdobył gola. Pszowianie w tym okresie gry czuli się na boisku zupełnie pogubieni. Dopiero kiedy Górnik nieco zwolnił, próbowali zagrozić bramce Aleksandra Kłaka, który rozegrał pierwszy tej wiosny mecz. Druga połowa nie zapowiadała podobnego festiwalu strzeleckiego jak w pierwszej. Górnik grał spokojniej, a pszowianie niezwykle ambitnie dążyli do strzelenia honorowego gola. W 55 min Prusek strzelił w słupek. W 59 min Prusek, a w 80 Gach byli w sytuacjach sam na sam z Kłakiem. Bramki strzelał jednak Górnik. W 63 min mocny strzał Jegora z 18 metrów – 5-0, 2 minuty później czwartą swoją bramkę strzelił Orzeszek.

Jerzy Brzęczek zdobył 2 ostatnie bramki. Piłkarz ten rozegrał bardzo dobre spotkanie i niezależnie od rangi rywala należą mu się wielkie brawa.

Dariusz Czernik, Sport nr 92 z 12 maja 1994