19.04.1978 - Arka Gdynia - Górnik Zabrze 3:0

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
19 kwietnia 1978
1. liga 1977/78, 28. kolejka
Arka Gdynia 3:0 (3:0) Górnik Zabrze
Sędzia: Mieczysław Wójcik (Kraków)
Widzów: 15 000
HerbArkaGdynia.gif Herb.gif
Adamczyk 10
Dybicz 19
Gorgoń 37 s
1:0
2:0
3:0

Włodzimierz Żemojtel
Jacek Pietrzykowski
Franciszek Bochentyn
Zbigniew Bieliński
Adam Musiał
Andrzej Dybicz
Janusz Kupcewicz
Kaczmarek
Krzysztof Adamczyk
Tomasz Korynt (74 Kazimierz Ochędowski)
Zbigniew Kupcewicz
SKŁADY
Waldemar Cimander
Bernard Jarzina
Jerzy Gorgoń
Tadeusz Dolny
Ireneusz Lazurowicz
Zygfryd Szołtysik
Emil Szymura
Józef Kurzeja
Jerzy Radecki (62 Joachim Hutka)
Adam Popowicz (Edward Socha)
Stanisław Gzil
Trener: Jerzy Steckiw Trener: Władysław Żmuda

Relacje

Sport

Świeżość i dynamika atutem Arki

Arka, odnosząc zdecydowane zwycięstwo nad Górnikiem, definitywnie oddaliła już od siebie widmo degradacji, natomiast Górnik znalazł się w trudnej sytuacji. Zresztą ich aktualna forma i umiejętności zaprezentowane na stadionie gdyńskim są całkowicie adekwatne do zajmowanej pozycji w tabeli ekstraklasy. Niepewny bramkarz, dziurawa obrona, w której Gorgoń bynajmniej nie należy do mocniejszych punktów, brak wysokiej klasy rozgrywających i wreszcie nieporadni napastnicy — oto co pozostało z wielkiego niegdyś Górnika, nieraz podziwianego i oklaskiwanego na stadionach Trójmiasta.

Na takim tle gospodarze, szczególnie w pierwszej połowie, prezentowali się wręcz doskonale, bijąc rywali zarówno ogólnym przygotowaniem, świeżością, dynamiką, jak i przede wszystkim, szybkością i pomysłowością sprawnie prowadzonych akcji. Od pierwszych minut bramka Cimandera znalazła się w poważnych opałach. Falowe, oparte na długich przerzutach ataki obydwoma flankami raz po razie przerywały obronę gości. Już w 3 minucie Z. Kupcewicz strzelił z 5 metrów prosto w bramkarza, a w kilka minut potem Adamczyk przejmuje odbitą od Lazurowicza piłkę i celnie strzela pod padającym bramkarzem.

Górnicy wprawdzie nie rezygnowali z kontrataków, dążąc ambitnie do wyrównania, ale czynili to nieudolnie i nie zawsze umieli cofnąć się w porę pod własną bramkę. Efektem tego był drugi gol zdobyty przez Dybicza precyzyjnym strzałem oddanym spoza linii pola karnego. Współautorem tej bramki był J. Kupcewicz, który po świetnym solowym rajdzie lewą stroną, wprost idealnie wyłożył piłkę koledze.

W 37 minucie Kaczmarek powtórzył wyczyn Kupcewicza: pięknie przeszedł lewą stroną, dośrodkował, a piłka trafiła w nogę Gorgonia i wpadła do siatki obok całkowicie zdezorientowanego Cimandera. Zabrzanie mieli przed przerwa tylko jedną dogodną okazję podbramkową, kiedy dokładne nagranie Szołtysika przejął na głowę Radecki i z bliska strzelił w sam róg. Wówczas jednak wspaniałą intuicją popisał się Żemojtel, końcami palców kierując piłkę na róg.

Po przerwie nie było już tak ciekawie. Przez 10 minut Górnik próbował jeszcze walczyć o zmianę rezultatu, ale powoli inicjatywę znów przejęła Arka i do końca wyraźnie już przeważała.

Jerzy Gubert, Sport nr 78 z dnia 20.04.1978 r.