10.08.1975 - Widzew Łódź - Górnik Zabrze 0:0: Różnice pomiędzy wersjami
(szablon) |
|||
Linia 9: | Linia 9: | ||
| drużyna2 = {{Górnik}} | | drużyna2 = {{Górnik}} | ||
| herbdruzyna2 = {{Herb|nazwaklubu = }} | | herbdruzyna2 = {{Herb|nazwaklubu = }} | ||
− | | miejsce = | + | | miejsce = Łódź |
− | | sędzia = | + | | sędzia = Sobiecki (Warszawa) |
− | | widzów = | + | | widzów = 20 000 |
| czas_gry = | | czas_gry = | ||
| gol1 = | | gol1 = | ||
Linia 20: | Linia 20: | ||
| czerwonekartki1 = | | czerwonekartki1 = | ||
| czerwonekartki2 = | | czerwonekartki2 = | ||
− | | sklad1 = | + | | sklad1 = Burzyński<br>Kubicki<br>Janasa<br>Chodakowski<Br>Możajko<br>Blachno<br>Pyrdoł<br>Wawid<Br>Kostrzewiński (78. Benkes)<br>Grębosz (46. Kowenicki)<br> Gapiński |
− | | sklad2 = | + | | sklad2 = [[Andrzej Fischer]]<br>[[Lucjan Kwaśny]]<br>[[Henryk Wieczorek]]<br>[[Zygmunt Bindek]]<br>[[Jan Jonda]] (57. [[Joachim Gorzawski]])<br>[[Zygfryd Szołtysik]]<br>[[Alojzy Deja]] (73. [[Bogdan Kuczyński]])<br>[[Józef Kurzeja]]<Br>[[Adam Popowicz]]<br>[[Andrzej Szarmach]]<br>[[Stanisław Gzil]] |
| trener1 = | | trener1 = | ||
| trener2 = | | trener2 = | ||
}} | }} | ||
+ | |||
+ | == Relacja == | ||
+ | |||
+ | === Sport === | ||
+ | |||
+ | '''„Burzyński obronił rzut karny”''' | ||
+ | |||
+ | Łódź (tel. wł.) Pojedynek Widzewa z Górnikiem nie stał na wysokim poziomie. Nie mniej okresami gra była interesująca i obfitowała w ciekawe sytuacje podbramkowe. Więcej było ich pod bramką Fischera , ale również Burzynśki może mówić o szczęściu , że nie utracił ani jednej bramki. W 24min. Szarmach strzelając w pełnym biegu trafił w słupek , a w 5min. Później po rzucie wolnym Szołtysika , Popowicz strzelił w poprzeczkę. Jednak w kilku innych groźniejszych sytuacjach Burzyński wykazał znakomity refleks wyłapując pewnie piłki po strzałach Gzila i Szarmacha. Nie skapitulował nawet w 31min. Przed rzutem karnym , egzekwowanym przez Popowicza. Napastnik Górnika strzelił precyzyjnie ale Burzyński wyczuł jego intencje , najpierw zamortyzował piłkę , a potem nakrył ją własnym ciałem. Napastnicy Widzewa próbowali początkowo strzelać z dalszych pozycji. Jednak ich uderzenia nie były precyzyjne , a w kilku sytuacjach przytomnie zachował się Fischer , wybijając piłki na rzuty rożne. W 59min. Również do bramkarza Górnika uśmiechnęło się szczęście. Po kolejnym rzucie rożnym Kowenicki główkując z liku metrów , trafił piłką w słupek , a w 67 w ładnym stylu obronił piłkę po zaskakującym strzale Pyrdoła. Jednak w miarę upływu czasu gra stawała się coraz wolniejsza. Zarówno gospodarze jak i goście więcej uwagi poświęcali szanowaniu piłki , niż atakowaniu bramki przeciwnika , stąd też końcowy gwizdek sędziego przyjęli z wyraźną ulgą. W drużynie Widzewa oprócz Burzyńskiego dobrze zagrał Chodakowski , którego w drugiej połowie często wspierał lewoskrzydłowy Gapiński , natomiast Górnik najlepszych zawodników miał w Wieczorku , Szarmachu i Gzilu. Poprawnie zagrał Fischer , pozostali bardzo przeciętnie. Końcowy wynik nie krzywdzi żadnej ze stron. | ||
+ | |||
+ | ''Mieczysław Wójcicki, Sport nr 156 z 11 sierpnia 1975'' | ||
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1975/76|1975.08.10]] | [[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1975/76|1975.08.10]] | ||
[[Kategoria:Widzew Łódź|1L1975.08.10]] | [[Kategoria:Widzew Łódź|1L1975.08.10]] |
Wersja z 14:07, 4 lis 2013
10 sierpnia 1975 1. liga 1975/76, 3. kolejka |
Widzew Łódź | 0:0 | Górnik Zabrze | Łódź Sędzia: Sobiecki (Warszawa) Widzów: 20 000 |
Burzyński Kubicki Janasa Chodakowski Możajko Blachno Pyrdoł Wawid Kostrzewiński (78. Benkes) Grębosz (46. Kowenicki) Gapiński |
SKŁADY | Andrzej Fischer Lucjan Kwaśny Henryk Wieczorek Zygmunt Bindek Jan Jonda (57. Joachim Gorzawski) Zygfryd Szołtysik Alojzy Deja (73. Bogdan Kuczyński) Józef Kurzeja Adam Popowicz Andrzej Szarmach Stanisław Gzil | ||
Relacja
Sport
„Burzyński obronił rzut karny”
Łódź (tel. wł.) Pojedynek Widzewa z Górnikiem nie stał na wysokim poziomie. Nie mniej okresami gra była interesująca i obfitowała w ciekawe sytuacje podbramkowe. Więcej było ich pod bramką Fischera , ale również Burzynśki może mówić o szczęściu , że nie utracił ani jednej bramki. W 24min. Szarmach strzelając w pełnym biegu trafił w słupek , a w 5min. Później po rzucie wolnym Szołtysika , Popowicz strzelił w poprzeczkę. Jednak w kilku innych groźniejszych sytuacjach Burzyński wykazał znakomity refleks wyłapując pewnie piłki po strzałach Gzila i Szarmacha. Nie skapitulował nawet w 31min. Przed rzutem karnym , egzekwowanym przez Popowicza. Napastnik Górnika strzelił precyzyjnie ale Burzyński wyczuł jego intencje , najpierw zamortyzował piłkę , a potem nakrył ją własnym ciałem. Napastnicy Widzewa próbowali początkowo strzelać z dalszych pozycji. Jednak ich uderzenia nie były precyzyjne , a w kilku sytuacjach przytomnie zachował się Fischer , wybijając piłki na rzuty rożne. W 59min. Również do bramkarza Górnika uśmiechnęło się szczęście. Po kolejnym rzucie rożnym Kowenicki główkując z liku metrów , trafił piłką w słupek , a w 67 w ładnym stylu obronił piłkę po zaskakującym strzale Pyrdoła. Jednak w miarę upływu czasu gra stawała się coraz wolniejsza. Zarówno gospodarze jak i goście więcej uwagi poświęcali szanowaniu piłki , niż atakowaniu bramki przeciwnika , stąd też końcowy gwizdek sędziego przyjęli z wyraźną ulgą. W drużynie Widzewa oprócz Burzyńskiego dobrze zagrał Chodakowski , którego w drugiej połowie często wspierał lewoskrzydłowy Gapiński , natomiast Górnik najlepszych zawodników miał w Wieczorku , Szarmachu i Gzilu. Poprawnie zagrał Fischer , pozostali bardzo przeciętnie. Końcowy wynik nie krzywdzi żadnej ze stron.
Mieczysław Wójcicki, Sport nr 156 z 11 sierpnia 1975