13.12.1959 - Limoges FC - Górnik Zabrze 2:1: Różnice pomiędzy wersjami
m (sprzątanie) |
|||
Linia 4: | Linia 4: | ||
| runda = | | runda = | ||
| drużyna1 = Limoges FC | | drużyna1 = Limoges FC | ||
− | | herbdruzyna1 = {{Herb|nazwaklubu=LimogesFC}} | + | | herbdruzyna1 = {{Herb|nazwaklubu = LimogesFC}} |
| wynik = 2:1 | | wynik = 2:1 | ||
| wynik_poszczegolne_czesci = (0:0) | | wynik_poszczegolne_czesci = (0:0) | ||
Linia 25: | Linia 25: | ||
| trener2 = [[Hubert Skolik]] | | trener2 = [[Hubert Skolik]] | ||
}} | }} | ||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
== Relacja == | == Relacja == |
Aktualna wersja na dzień 19:28, 25 gru 2013
13 grudnia 1959 (niedziela) Mecz towarzyski 1959 |
Limoges FC | 2:1 (0:0) | Górnik Zabrze | Limoges Widzów: ok. 6 000 |
0:1 1:1 2:1 |
Pol 58 | |||
SKŁADY | Joachim Szołtysek Stefan Florenski Stanisław Oślizło Henryk Czech Ginter Gawlik Marian Olejnik Edward Jankowski Erwin Wilczek Edmund Kowal Ernest Pol Roman Lentner (Jan Kowalski) | |||
Trener: Hubert Skolik |
Relacja
Przegląd Sportowy
Przemęczony Górnik przegrywa z Limoges 1:2
Nie powiodło się mistrzowi Polski w trzecim spotkaniu podczas zachodnioeuropejskiego tournee. Górnicy przegrali różnicą jednej bramki z zajmującą trzecie miejsce w lidze francuskiej - drużyną Limoges. Jedyną bramkę dla Polaków zdobył w 58 min. Ernest Pohl. W meczu tym Górnik wystąpił w następującym zestawieniu: Szołtysek, Floreński, Oślizło, Czech, Gawlik, Olejnik, Jankowski, Wilczek, Kowal, Pohl, Lentner (Kowalski).
Decydujący wpływ na porażkę Górnika miało przemęczenie. Zabrzanie po rozegraniu w piątek dobrego meczu z Werder Bremen udali się poprzez Düsseldorf i Paryż w uciążliwą podróż do Limoges. Zaledwie po kilkugodzinnym odpoczynku piłkarze mistrza Polski wyszli na boisko, co ujemnie odbiło się na nich w ostatniej fazie spotkania. Przez pierwsze 60 minut zabrzanie byli bowiem drużyną znacznie lepszą, zdobywając swą przyjemną dla oka i dobrą technicznie grą sympatię blisko 6-tysięcznej widowni.
Pierwsza połowa spotkania, mimo znacznej przewagi Polaków, zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Zawiódł wówczas napad zabrzan, w którym nawet Ernest Pohl nie potrafił zdobyć się na skuteczny strzał. Dopiero w 13 min. po przerwie kapitan zabrskiej jedenastki uzyskał dla swych barw prowadzenie. Górnicy jeszcze przez kilka minut byli w ataku. ale w ostatnich dwóch kwadransach ton grze nadawali gospodarze.
Nieco później środkowy napastnik Limoges uzyskał nie bez winy obrońców Górnika wyrównującą bramkę. Zwycięską bramkę zdobył dla gospodarzy na 5 minut przed końcem meczu lewoskrzydłowy, po ładnej akcji całego napadu.
Przegląd Sportowy nr 219, 14 grudnia 1956
Linki zewnętrzne