25.04.1992 - Górnik Zabrze - Stal Mielec 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
m (herb) |
|||
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 2 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | {{Mecz | ||
− | | data = 25 kwietnia 1992 | + | | data = 25 kwietnia 1992 (sobota), godzina 16:30 |
| rozgrywki_i_sezon = [[Sezon 1991/92|1. liga 1991/92]] | | rozgrywki_i_sezon = [[Sezon 1991/92|1. liga 1991/92]] | ||
| runda = 23. kolejka | | runda = 23. kolejka | ||
| drużyna1 = {{Górnik}} | | drużyna1 = {{Górnik}} | ||
− | | herbdruzyna1 = | + | | herbdruzyna1 = |
| wynik = 1:1 | | wynik = 1:1 | ||
| wynik_poszczegolne_czesci = (0:1) | | wynik_poszczegolne_czesci = (0:1) | ||
Linia 17: | Linia 17: | ||
| gol2 = Jaskot 44 g | | gol2 = Jaskot 44 g | ||
| żółtekartki1 = | | żółtekartki1 = | ||
− | | żółtekartki2 = | + | | żółtekartki2 = Fedoruk |
| czerwonekartki1 = | | czerwonekartki1 = | ||
| czerwonekartki2 = | | czerwonekartki2 = | ||
− | | sklad1 = [[Bęben]]<br />[[Grembocki]] (65 [[Ozimek]])<br />[[Wałdoch]]<br />[[Piotrowicz]]<br />[[ | + | | sklad1 = [[Marek Bęben]]<br />[[Jacek Grembocki]] (65 [[Wojciech Ozimek]])<br />[[Tomasz Wałdoch]]<br />[[Marek Piotrowicz]]<br />[[Ryszard Staniek]]<br />[[Piotr Jegor]]<br />[[Krzysztof Zagórski]]<br />[[Dariusz Koseła]]<br />[[Mieczysław Agafon]]<br />[[Henryk Bałuszyński]] (46 [[Andrzej Orzeszek]])<br />[[Ryszard Kraus]] |
− | | sklad2 = | + | | sklad2 = Bogusław Wyparło<br />Krzysztof Łętocha<br />Modest Boguszewski<br />Wiesław Bartkowski<br />Tomasz Kukowski<br />Mariusz Barnak<br />Rafał Ruta<br />Adam Fedoruk (89 Piotr Stopa)<br />Andrzej Jaskot<br />Leszek Jędraszczyk<br />Ołeksij Tereszczenko |
| trener1 = [[Jan Kowalski]] | | trener1 = [[Jan Kowalski]] | ||
− | | trener2 = | + | | trener2 = Janusz Białek |
}} | }} | ||
+ | |||
+ | == Relacje == | ||
+ | |||
+ | [[Plik:25 04 1992 Gornik Zabrze - Stal Mielec program.jpg|300px|thumb|right|Program meczowy.]] | ||
+ | |||
+ | === Sport === | ||
+ | |||
+ | Zabrze. Na pomeczowej konferencji trener gości Janusz Białek powiedział, że czuje pewien niedosyt, ponieważ w takiej dyspozycji Górnik był drużyną do ogrania. Trudno mieleckiemu szkoleniowcowi odmówić racji, gdyż rzeczywiście - gospodarze grali w sobotę jak na zwolnionych obrotach, schematycznie, po prostu nie byli sobą. | ||
+ | Ustawienie wyjściowe obu drużyn sugerowało, że zabrzanie bez większego kłopotu powinni opanować środkową strefę boiska i co rusz niepokoić bramkarza Stali Bogusława Wyparło. Tymczasem boiskowa rzeczywistość znacznie odbiegała od założonego scenariusza. Goście grając bardzo rozsądnie i mądrze wybili z konceptu podopiecznych Jana Kowalskiego, którzy w żaden sposób nie mogli sforsować szczelnej obrony Stali. Kraus i Bałuszyński w dziecinny wręcz sposób dawali się łapać na pułapki ofsajdowe zastawione przez mielecką defensywę. | ||
+ | |||
+ | Pierwszy strzał na bramkę w tym meczu został oddany w 22 minucie gry, zaś jego autorem był Aleksiej Tiereszczenko. Gospodarze zdobyli się na odpowiedź dopiero po kwadransie, lecz strzał głową Mieczysława Agafona pewnie obronił Wyparło. Gdy wszyscy pogodzili się z tym, że w pierwszej połowie nie padnie gol, mielczanie przeprowadzili wzorcową akcję. Jeden z najlepszych aktorów tego widowiska, Adam Fedoruk wszedł jak w masło w obronę Górnika, miękko wrzucił piłkę na przedpole bramki Marka Bębna i Andrzej Jaskot z kilku metrów pchnął piłkę głową do siatki. W przerwie gospodarze troszeczkę ochłonęli i w drugiej części meczu ruszyli do bardziej zdecydowanego ataku. W 47 minucie bliski szczęścia był Andrzej Orzeszek, lecz po jego stronie głową piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Minuty mijały, a wynik ciągle nie ulegał zmianie, przede wszystkim ze względu słabej dyspozycji strzeleckiej napastników i pomocników Górnika. W tej sytuacji do akcji musiał wkroczyć któryś z obrońców, tym dżokerem okazał się Tomasz Wałdoch, który wykorzystał bierną postawę stoperów Stali i po dośrodkowaniu Agafona z rzutu różnego doprowadził do wyrównania. Uratował nie tylko jeden punkt dla swojej drużyny, ale przede wszystkim twarz pozostałym kolegom. | ||
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1991/92|1992.04.25]] | [[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1991/92|1992.04.25]] | ||
[[Kategoria:Stal Mielec|1L1992.04.25]] | [[Kategoria:Stal Mielec|1L1992.04.25]] |
Aktualna wersja na dzień 10:02, 15 gru 2013
25 kwietnia 1992 (sobota), godzina 16:30 1. liga 1991/92, 23. kolejka |
Górnik Zabrze | 1:1 (0:1) | Stal Mielec | Zabrze, stadion Górnika Sędzia: Zbigniew Urbańczyk (Kraków) Widzów: 4 646 |
Wałdoch 74 g |
0:1 1:1 |
Jaskot 44 g | ||
Fedoruk | ||||
Marek Bęben Jacek Grembocki (65 Wojciech Ozimek) Tomasz Wałdoch Marek Piotrowicz Ryszard Staniek Piotr Jegor Krzysztof Zagórski Dariusz Koseła Mieczysław Agafon Henryk Bałuszyński (46 Andrzej Orzeszek) Ryszard Kraus |
SKŁADY | Bogusław Wyparło Krzysztof Łętocha Modest Boguszewski Wiesław Bartkowski Tomasz Kukowski Mariusz Barnak Rafał Ruta Adam Fedoruk (89 Piotr Stopa) Andrzej Jaskot Leszek Jędraszczyk Ołeksij Tereszczenko | ||
Trener: Jan Kowalski | Trener: Janusz Białek |
Relacje
Sport
Zabrze. Na pomeczowej konferencji trener gości Janusz Białek powiedział, że czuje pewien niedosyt, ponieważ w takiej dyspozycji Górnik był drużyną do ogrania. Trudno mieleckiemu szkoleniowcowi odmówić racji, gdyż rzeczywiście - gospodarze grali w sobotę jak na zwolnionych obrotach, schematycznie, po prostu nie byli sobą. Ustawienie wyjściowe obu drużyn sugerowało, że zabrzanie bez większego kłopotu powinni opanować środkową strefę boiska i co rusz niepokoić bramkarza Stali Bogusława Wyparło. Tymczasem boiskowa rzeczywistość znacznie odbiegała od założonego scenariusza. Goście grając bardzo rozsądnie i mądrze wybili z konceptu podopiecznych Jana Kowalskiego, którzy w żaden sposób nie mogli sforsować szczelnej obrony Stali. Kraus i Bałuszyński w dziecinny wręcz sposób dawali się łapać na pułapki ofsajdowe zastawione przez mielecką defensywę.
Pierwszy strzał na bramkę w tym meczu został oddany w 22 minucie gry, zaś jego autorem był Aleksiej Tiereszczenko. Gospodarze zdobyli się na odpowiedź dopiero po kwadransie, lecz strzał głową Mieczysława Agafona pewnie obronił Wyparło. Gdy wszyscy pogodzili się z tym, że w pierwszej połowie nie padnie gol, mielczanie przeprowadzili wzorcową akcję. Jeden z najlepszych aktorów tego widowiska, Adam Fedoruk wszedł jak w masło w obronę Górnika, miękko wrzucił piłkę na przedpole bramki Marka Bębna i Andrzej Jaskot z kilku metrów pchnął piłkę głową do siatki. W przerwie gospodarze troszeczkę ochłonęli i w drugiej części meczu ruszyli do bardziej zdecydowanego ataku. W 47 minucie bliski szczęścia był Andrzej Orzeszek, lecz po jego stronie głową piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Minuty mijały, a wynik ciągle nie ulegał zmianie, przede wszystkim ze względu słabej dyspozycji strzeleckiej napastników i pomocników Górnika. W tej sytuacji do akcji musiał wkroczyć któryś z obrońców, tym dżokerem okazał się Tomasz Wałdoch, który wykorzystał bierną postawę stoperów Stali i po dośrodkowaniu Agafona z rzutu różnego doprowadził do wyrównania. Uratował nie tylko jeden punkt dla swojej drużyny, ale przede wszystkim twarz pozostałym kolegom.