26.10.1969 - Szombierki Bytom - Górnik Zabrze 0:2: Różnice pomiędzy wersjami
(szablon) |
(uzupełnienie) |
||
Linia 9: | Linia 9: | ||
| drużyna2 = {{Górnik}} | | drużyna2 = {{Górnik}} | ||
| herbdruzyna2 = {{Herb|nazwaklubu = }} | | herbdruzyna2 = {{Herb|nazwaklubu = }} | ||
− | | miejsce = | + | | miejsce = Bytom |
− | | sędzia = | + | | sędzia = Diduch (Kraków) |
− | | widzów = | + | | widzów = 8 000 |
| czas_gry = | | czas_gry = | ||
| gol1 = | | gol1 = | ||
| stan = 0:1<br />0:2 | | stan = 0:1<br />0:2 | ||
− | | gol2 = Banaś 32 w<br />Banaś 50 g | + | | gol2 = J.Banaś 32 w<br />J.Banaś 50 g |
| żółtekartki1 = | | żółtekartki1 = | ||
| żółtekartki2 = | | żółtekartki2 = |
Wersja z 22:49, 28 paź 2012
26 października 1969 1. liga 1969/70, 11. kolejka |
Szombierki Bytom | 0:2 (0:1) | Górnik Zabrze | Bytom Sędzia: Diduch (Kraków) Widzów: 8 000 |
0:1 0:2 |
J.Banaś 32 w J.Banaś 50 g | |||
Trener: Géza Kalocsay |
Relacja
Kronika Górnika Zabrze
Zaledwie 6 tysięcy kibiców przybyło na spotkanie ligowe Szombierek z Górnikiem, a za główną przyczynę słabej frekwencji należało uznać bardzo słabą formę gospodarzy. Także w tym meczu nie pokusili się o niespodziankę. Pewne punkty zabrzanie zawdzięczali zwłaszcza snajperskiemu nosowi Banasia. To właśnie skrzydłowy Górników w pierwszej odsłonie wyegzekwował skutecznie rzut wolny, a w drugiej podwoił swój bramkowy dorobek, wykańczając akcję Olka. Sukces mógł być zdecydowanie bardziej okazały, gdyby w przedniej linii odrobinę lepiej usposobiony był Lubański.