Tablica świetlna na stadionie: Różnice pomiędzy wersjami
(UWAGA! Usunięcie treści (strona pozostała pusta)!) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
+ | Projekt budowy tablicy świetlnej został zatwierdzony we wrześniu 1987r. Kiedy zaczęto budowę, kibice byli dumni, że w Zabrzu powstanie ta węgierska konstrukcja. | ||
+ | Pierwszym meczem rozegranym przy Roosevelta po oddaniu tablicy było spotkanie z Widzewem Łódź rozegrane 30. października 1988r. Pierwszą i jedyną w tym meczu bramkę strzelił w 76 minucie Andrzej Orzeszek. Po latach wspominał: ''- To był już rok 1988. Tablica była wtedy faktycznie imponująca, przywieziona ją z Węgier. Graliśmy z Widzewem i strzeliłem gola na 1:0. Powiem nieco żartobliwie, ale chciałbym, by te słowa zostały potraktowane całkiem poważnie. Rezerwowy też ma okazję przejść do historii... Wtedy wszedłem z ławki. Tablica nie działała od lat, a wielu kibiców do dziś pamięta tę bramkę.'' | ||
+ | Po strzeleniu bramki na tablicy ukazał się słynny już napis ''GOOOL''. Przez rok tablica była sterowana ze starego zegara, a kiedy ten spłonął - od wewnątrz, gdzie później znajdowało się stanowisko monitoringu. Tablica działała sprawnie ( choć nigdy nie była idealnie sprawna ) do drugiej połowy lat 90. |
Wersja z 21:00, 10 paź 2011
Projekt budowy tablicy świetlnej został zatwierdzony we wrześniu 1987r. Kiedy zaczęto budowę, kibice byli dumni, że w Zabrzu powstanie ta węgierska konstrukcja. Pierwszym meczem rozegranym przy Roosevelta po oddaniu tablicy było spotkanie z Widzewem Łódź rozegrane 30. października 1988r. Pierwszą i jedyną w tym meczu bramkę strzelił w 76 minucie Andrzej Orzeszek. Po latach wspominał: - To był już rok 1988. Tablica była wtedy faktycznie imponująca, przywieziona ją z Węgier. Graliśmy z Widzewem i strzeliłem gola na 1:0. Powiem nieco żartobliwie, ale chciałbym, by te słowa zostały potraktowane całkiem poważnie. Rezerwowy też ma okazję przejść do historii... Wtedy wszedłem z ławki. Tablica nie działała od lat, a wielu kibiców do dziś pamięta tę bramkę.
Po strzeleniu bramki na tablicy ukazał się słynny już napis GOOOL. Przez rok tablica była sterowana ze starego zegara, a kiedy ten spłonął - od wewnątrz, gdzie później znajdowało się stanowisko monitoringu. Tablica działała sprawnie ( choć nigdy nie była idealnie sprawna ) do drugiej połowy lat 90.