17.03.1968 - Szombierki Bytom - Górnik Zabrze 2:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
m
Linia 6: Linia 6:
  
 
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1967/68|1968.03.17]]
 
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1967/68|1968.03.17]]
[[Kategoria:Szombierki Bytom|1968.03.17]]
+
[[Kategoria:Szombierki Bytom|1L1968.03.17]]

Wersja z 22:24, 25 lut 2012

15. kolejka

17.03.1968 - Szombierki Bytom - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)

Mistrz Polski przegrał w Bytomiu, co było dużą sensacja jednak nie przypadkową, bowiem w środę górnicy rozegrali ciężki mecz z Manchesterem United na Stadionie Śląskim, który kosztował zabrzan tyle wysiłku, że nie mogło to pozostać bez następstw. Piłkarzom Górnika zabrakło w Bytomiu świeżości, co pozbawiło ich elementu niezbędnego dla zaskoczenia przeciwnika i wypracowania pozycji strzałowych. Obserwując grę zabrzan wyczuwało się, że wielu z nich nie stać w tym dniu na stosowanie bardziej urozmaiconego repertuaru zagrań. Wyraźnie słabiej zaprezentował się Lubański, który nie zdradzał ochoty do wychodzenia na pozycje. Psychiczne zmęczenie cechowało także Olka i Deję. Ten pierwszy zdobył się co prawda na kilka typowych dla niego rajdów, ale w miarę upływu czasu, jego gra pozostawiała coraz więcej do życzenia. Młodziutki Deja najbardziej odczuł trudy spotkania z United i raczej słusznie trener Kalocsay wymienił go w drugiej części gry na Skowronka. Mistrz Polski nie dysponował więc pełnią swych możliwości w pierwszej i drugiej linii, nie posiadał zarówno zawodników, którzy potrafiliby dyrygować grą jak i strzelać bramki. Przy takiej grze zabrzanie nie mogli tego spotkania wygrać, mogli najwyżej zremisować, jednak przy stanie 1:0 kontratak Szombierek postawił "kropkę nad i".