Józef Machnik

Z WikiGórnik
Wersja z dnia 22:45, 3 maj 2013 autorstwa M (dyskusja | edycje) (szablon)
Skocz do: nawigacja, szukaj
Józef Machnik
Imię i nazwisko Józef Stefan Machnik
Kraj Polska
Data i m.
urodzenia
29 sierpnia 1931
Wadowice, Polska
Data i m.
śmierci
15 czerwca 1990
Mysłowice, Polska
Pozycja bramkarz
Wzrost 178 cm
Waga 82 kg
Informacje klubowe
K. macierzysty Wawel Kraków
Kariera seniorska
Lata Klub M (G)
1950-52
1956-58
1959-66
Wawel Kraków
Górnik Zabrze
Zagłębie Sosnowiec


Największe osiągnięcia: z zabrskim klubem najpierw awansował do pierwszej ligi, a potem zdobył tytuł mistrza Polski - rok 1957.

Ciekawostki: w legendzie zabrzańskiego klubu o miejsce w "jedenastce" marzeń między słupkami, ten mistrz nigdy nie walczył, choć zapisał się do kronik jako pierwszy zabrzanin w narodowej drużynie - rozegrał w niej dwa spotkania. Niezwykła kariera, której źródłem stały się okupacyjne dzieje i związane z tym komplikacje, z całą pewnością nie dała mu takich sukcesów, jakich pragnął i mógł zadziwić sportową widownię. Fenomenalnie uzdolniony ruchowo, talent z bożej łaski, miotał się między wieloma dyscyplinami i w każdej rychło stawał się mistrzem. Zaczynał jako gimnazjalista w roli siatkarza, ale niebawem pojawił się w zabrzańskim klubie Zjednoczenie jako lekkoatleta - skoczek wzwyż, jednocześnie próbując bez oficjalnego zgłoszenia swych sił jako futbolista (w Górniku Rokitnica, gdzie mieszkał, potem w Górniku Zabrze). Powołany w 1950 roku do służby wojskowej trafił do krakowskiego Wawelu, gdzie uprawiał lekkoatletykę i futbol, koncentrując się na "szczypiorniaku" - najpierw w Górniku Biskupice, od 1953 roku w AKS Chorzów. W tym klubie został reprezentantem kraju i grał do końca 1955, gdy namówiony przez Mariana Olejnika pojechał zimą na obóz z kadrą Dziwisza i... wybrał piłkę nożną. Brakowało mu jednak dobrej rady, aby wybrać jedną dziedziną i zostać arcymistrzem. Zagrał jako pierwszy "górnik" w zespole biało-czerwonych, o czym dziś już mało kto pamięta. I to po 4 miesiącach treningu. Lubował się w akrobatycznych paradach, fruwał chętnie i odważnie, ale w Górniku, jak twierdził bardziej lubiano miejscowych. Pozostał mu żal, bo czuł się dobrym futbolistą. Na miarę mistrzowskiego zespołu... Próbował też swych sił jako trener, ale bez większego powodzenia (m.in Zagłębie Sosnowiec, AKS Niwka, Górnik Wojkowice, GKS Żory).