09.03.2012 - Waldemar Matysik: Górnik jest na fali

Z WikiGórnik
Wersja z dnia 20:19, 22 mar 2013 autorstwa 23 (dyskusja | edycje) (Utworzył nową stronę „'''Zdaniem Waldemara Matysika, legendy zabrzańskiego klubu, Górnik jest obecnie na fali i powinien wygrać sobotnie spotkanie Lechią Gdańsk. W lipcu "Matys" przy...”)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do: nawigacja, szukaj

Zdaniem Waldemara Matysika, legendy zabrzańskiego klubu, Górnik jest obecnie na fali i powinien wygrać sobotnie spotkanie Lechią Gdańsk. W lipcu "Matys" przyjedzie z Niemiec do kraju na urlop i odwiedzi stadion Górnika.

55-krotnego reprezentanta Polski, zdobywcy 3. miejsca na mundialu w Hiszpanii w 1982 r., najbardziej interesuje postęp prac budowlanych na stadionie Górnika. - Wiem, że cały czas Górnik gra na Roosevelta, zaś nowy stadion budowany jest w szybkim tempie. To wspaniała wiadomość, mam nadzieję, że będzie mi dane być na otwarciu nowego stadionu. Na starym przeżyłem wspaniałe chwile, ale bardzo mnie ciekawi to, jak będzie się prezentował nowy obiekt w Zabrzu. Otwarcie to będzie wielkie święto - uważa Matysik, który pracuje jako fizjoterapeuta w przychodni lekarskiej w Bonn. Wcześniej przez trzy lata pracował w przedszkolu z dziećmi.

Były pomocnik zabrzańskiego klubu, mający na koncie 3 tytuły mistrza Polski wywalczone z Górnikiem, na bieżąco interesuje się losami swoich następców. - Górnik jest na fali, wygrał na inaugurację wiosny z Legią, więc powinien sobie poradzić z Lechią - twierdzi Matysik. - Jak ja grałem w latach 80-tych w ekstraklasie, to mieliśmy do czynienia z Arką i Bałtykiem, natomiast Lechia grała akurat niżej. Cieszę się z dobrej gry Górnika i w sobotę będę trzymał kciuki za moich następców' – zapewnia „Matys”, który bardzo mocno przeżył śmierć Henryka Bałuszyńskiego i Włodzimierza Smolarka. Z tym ostatnim występował wielokrotnie w reprezentacji Polski.

- Byłem zaskoczony, prawie w szoku, gdy dowiedziałem się o Heńku i Włodku. To nie do uwierzenia - przyznaje Matysik.

Linki zewnętrzne