02.11.1980 - ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 2:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
(Utworzył nową stronę „'''13. kolejka''' '''02.11.1980. ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)''' Bardzo istotny mecz z punktu widzenia dołu tabeli rozstrzygnęli na swą korzyść gospod...”)
 
Linia 1: Linia 1:
 
'''13. kolejka'''
 
'''13. kolejka'''
  
'''02.11.1980. ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)'''
+
'''02.11.1980 - ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)'''
  
Bardzo istotny mecz z punktu widzenia dołu tabeli rozstrzygnęli na swą korzyść gospodarze. Spotkanie toczone w śnieżnej aurze pozytywnie zaskoczyło tempem gry obu ekip. Już w 12 minucie w zamieszaniu po rzucie rożnym Płachta zdołał wepchnąć piłkę do zabrzańskiej bramki. Szybko zdobyty gol pozwolił ŁKS-owi na kontrolowanie spotkania. Było to zadanie tym łatwiejsze, że górnicy razili wprost swą nieporadnością. Brylował w ekipie gospodarzy Terlecki, a gdy po niespełna godzinie gry Płachta dołożył kolejne trafienie, dwa punkty można już było księgować na konto Łodzian. Nawet przy pewnym rozluźnieniu gospodarzy zabrzanie do końca spotkania nie byli w stanie stworzyć sobie sytuacji bramkowej...
+
Bardzo istotny mecz z punktu widzenia dołu tabeli rozstrzygnęli na swą korzyść gospodarze. Spotkanie toczone w śnieżnej aurze pozytywnie zaskoczyło tempem gry obu ekip. Już w 12. minucie w zamieszaniu po rzucie rożnym, Płachta zdołał wepchnąć piłkę do zabrzańskiej bramki. Szybko zdobyty gol pozwolił ŁKS-owi na kontrolowanie spotkania. Było to zadanie tym łatwiejsze, że górnicy razili wprost swą nieporadnością. Brylował w ekipie gospodarzy Terlecki, a gdy po niespełna godzinie gry Płachta dołożył kolejne trafienie, dwa punkty można już było księgować na konto łodzian. Nawet przy pewnym rozluźnieniu gospodarzy zabrzanie do końca spotkania nie byli w stanie stworzyć sobie sytuacji bramkowej...

Wersja z 21:00, 12 kwi 2011

13. kolejka

02.11.1980 - ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)

Bardzo istotny mecz z punktu widzenia dołu tabeli rozstrzygnęli na swą korzyść gospodarze. Spotkanie toczone w śnieżnej aurze pozytywnie zaskoczyło tempem gry obu ekip. Już w 12. minucie w zamieszaniu po rzucie rożnym, Płachta zdołał wepchnąć piłkę do zabrzańskiej bramki. Szybko zdobyty gol pozwolił ŁKS-owi na kontrolowanie spotkania. Było to zadanie tym łatwiejsze, że górnicy razili wprost swą nieporadnością. Brylował w ekipie gospodarzy Terlecki, a gdy po niespełna godzinie gry Płachta dołożył kolejne trafienie, dwa punkty można już było księgować na konto łodzian. Nawet przy pewnym rozluźnieniu gospodarzy zabrzanie do końca spotkania nie byli w stanie stworzyć sobie sytuacji bramkowej...