11.11.1992 - Zagłębie Wałbrzych - Górnik Zabrze 1:1 pd., k. 4:3
11 listopada 1992 (środa) Puchar Polski 1992/93, 1/8 finału |
Zagłębie Wałbrzych | 1:1 pd. (1:0, 1:1), k. 4:3 | Górnik Zabrze | Wałbrzych, stadion Górnika Sędzia: Sławomir Redziński (Zielona Góra) Widzów: ok. 2 000 |
Jacyna 17 | 1:0 1:1 |
Bałuszyński 53 | ||
Otok, Dauksza | Cygan | |||
Nowicki Bednarski Rzeczycki Otok Pacek Dauksza Borcoń Tkaczuk Nowomiejski (95 Radziemski) Gwiżdż Jacyna |
SKŁADY | Marek Bęben Jacek Grembocki Mirosław Staniek Marek Piotrowicz Tomasz Wałdoch Arkadiusz Kubik (41 Ryszard Kraus) Krzysztof Zagórski Dariusz Koseła Henryk Bałuszyński Ryszard Staniek Bogusław Cygan | ||
Trener: Alojzy Łysko |
Dodatkowe informacje
- Przebieg serii rzutów karnych: Zagłębie - strzelili: Pacek, Radziemski, Rzeczycki, Nowicki; Górnik - strzelili: R. Staniek, Piotrowicz, Grembocki, nie strzelił: Cygan (Nowicki obronił).
Relacja
Sport
Po długim „chudym” okresie kibice Zagłębia zostali dowartościowani przez swoich pupili i po raz kolejny zdarzyło im się to na stadionie wałbrzyskiego Górnika. Tym razem po twardej, ambitnej walce i spotkaniu obfitującym w groźne sytuacje podbramkowe, zespół z Białego Kamienia dostroił się do wymagającego I-ligowego rywala z Zabrza i po dramatycznym finale i rzutach karnych odniósł bardzo cenne, acz niespodziewane zwycięstwo.
Bramką „zapachniało” już w 4 min., kiedy to Cygan strzelał z sześciu metrów, a piłkę instynktownie wybił nogą Nowicki. W 10 min. dośrodkowywał Jacyna, ale piłka nie trafiła do Gwiżdża, gdyż jej lot przeciął Bęben. W 17 min. po podaniu z lewej strony od Tkaczuka, Jacyna podprowadził nieco piłkę i z 12 metrów ulokował ją w bramce zabrzan. Za chwilę (23 min.) riposta gości – M. Staniek strzela głową z 8 metrów, ale Nowicki pewnie broni.
W 35 min. Jacyna otrzymuje piłkę od Tkaczuka, jednak wypuszcza ją sobie za daleko i Bęben likwiduje zagrożenie.
Krótko po przerwie Bałuszyński oddaje strzał z 16 metrów – bez bramkowego efektu. Jednak w 53 min. piłkarz ten rehabilituje się, w czym „zasługa” obrońcy Bednarskiego. Bałuszyński przejmuje piłkę i wyrównuje na 1-1. Gospodarze mają jeszcze doskonałe okazje w 80 min., kiedy to strzał Packa z 20 metrów wybił z bramki Zagórski oraz w 82 min. (Otok) i 88 min (Borcoń). Z kolei goście mogli zdobyć gola za przyczyną Cygana (61 i 78 min.).
W normalnym czasie mecz kończy się jednak rezultatem 1-1.
W dogrywce Gwiżdż marnuje „setkę” strzelając z ośmiu metrów obok słupka (111 min.), a rajd Jacyny (113 min.) zatrzymał Bęben. Górnik zaprzepaszcza natomiast dobre sytuacje, których autorami byli Kraus (99 min.) i Cygan (119 min).
Rzuty karne zaczęły się niedobrze dla gości, gdyż strzał Cygana obronił Nowicki, a z kolei Pacek nie zmarnował okazji. Gole dla gospodarzy zdobywają następnie Radziemski, Rzeczycki i bramkarz Nowicki, a goście odpowiadają tylko trzema bramkami w wykonaniu: R. Stańka, Piotrowicza i Grembockiego. I w ten sposób niespodzianka stała się faktem.
Andrzej Basiński, Sport nr 222, 12 listopada 1992