20.07.1985 - Górnik Zabrze - AGF Aarhus 2:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
m (uzupełnienie)
Linia 1: Linia 1:
 
{{Mecz
 
{{Mecz
  | data                      = 20 lipca 1985
+
  | data                      = 20 lipca 1985 (sobota)
  | rozgrywki_i_sezon        = [[1985 - Puchar Intertoto|Puchar Intertoto 1984/85]]
+
  | rozgrywki_i_sezon        = [[1985 - Puchar Intertoto|Puchar Intertoto 1985]]
  | runda                    = grupa 7
+
  | runda                    = grupa 7, 5. kolejka
 
  | drużyna1                  = {{Górnik}}
 
  | drużyna1                  = {{Górnik}}
 
  | herbdruzyna1              = {{Herb|nazwaklubu = }}
 
  | herbdruzyna1              = {{Herb|nazwaklubu = }}
Linia 9: Linia 9:
 
  | drużyna2                  = [[AGF Aarhus]]
 
  | drużyna2                  = [[AGF Aarhus]]
 
  | herbdruzyna2              = {{Herb|nazwaklubu = AGFAarhus}}
 
  | herbdruzyna2              = {{Herb|nazwaklubu = AGFAarhus}}
  | miejsce                  = Zabrze
+
  | miejsce                  = {{Zabrze}}
  | sędzia                    = Michał Listkiewicz
+
  | sędzia                    = Michał Listkiewicz (Warszawa)
 
  | widzów                    = ok. 7 000
 
  | widzów                    = ok. 7 000
 
  | czas_gry                  =  
 
  | czas_gry                  =  
  | gol1                      = Zgutczyński 13<br/><br/>Urban 51
+
  | gol1                      = Zgutczyński 13<br /><br />Urban 51
  | stan                      = 1:0<br/>1:1<br/>2:1
+
  | stan                      = 1:0<br />1:1<br />2:1
  | gol2                      = <br/>Flemming Povlsen 37
+
  | gol2                      = <br />Povlsen 37
 
  | żółtekartki1              = Pałasz, Zgutczyński
 
  | żółtekartki1              = Pałasz, Zgutczyński
 
  | żółtekartki2              = Groenbeek, Duedahl, Moerup, Sveningsen
 
  | żółtekartki2              = Groenbeek, Duedahl, Moerup, Sveningsen
 
  | czerwonekartki1          = Pałasz 34
 
  | czerwonekartki1          = Pałasz 34
 
  | czerwonekartki2          =  
 
  | czerwonekartki2          =  
  | sklad1                    = <br/>[[Eugeniusz Cebrat]]<br/>[[Bogdan Gunia]]<br/>[[Waldemar Matysik]]<br/>[[Joachim Klemenz]] (46. [[Werner Leśnik]])<br/>[[Adam Ossowski]]<br/>[[Marek Majka]]<br/>[[Ryszard Komornicki]]<br/>[[Jan Urban]]<br/>[[Andrzej Zgutczyński]]<br/>[[Andrzej Pałasz]]<br/>[[Andrzej Iwan]] (70. [[Marek Piotrowicz]])
+
  | sklad1                    = [[Eugeniusz Cebrat]]<br />[[Bogdan Gunia]]<br />[[Waldemar Matysik]]<br />[[Joachim Klemenz]] (46 [[Werner Leśnik]])<br />[[Adam Ossowski]]<br />[[Marek Majka]]<br />[[Ryszard Komornicki]]<br />[[Jan Urban]]<br />[[Andrzej Zgutczyński]]<br />[[Andrzej Pałasz]]<br />[[Andrzej Iwan]] (70 [[Marek Piotrowicz]])
  | sklad2                    = <br/>Rassmussen<br/>Stampe<br/>Bjoern Kristinsen (55. Kjaer)<br/>Moerup (64. Ovegard)<br/>Groenbeek<br/>Wachmann<br/>Duedahl<br/>Karsten<br/>Kristensen<br/>Andersen<br/>Poulsen<br/>Sveningsen
+
  | sklad2                    = Troels Rasmussen<br />John Stampe<br />Bjørn Kristensen (55 Kjaer)<br />Moerup (64 Ovegard)<br />Groenbeek<br />Wachmann<br />Duedahl<br />Karsten<br />Andersen<br />Flemming Povlsen<br />Sveningsen
 
  | trener1                  = [[Hubert Kostka]]
 
  | trener1                  = [[Hubert Kostka]]
 
  | trener2                  =  
 
  | trener2                  =  
Linia 32: Linia 32:
 
I oto niespodziewanie zaczęła się gra ostra, co w żadnym wypadku nie usprawiedliwia występku Pałasza. Swojego natrętnego opiekuna uderzył głową, ten padł na murawę. Arbiter znalazł się szybko na miejscu przewinienia. Wyciągnął on wprawdzie czerwoną kartkę, ale podniósł ją na wysokość nie oznaczającą ostatecznej decyzji. Arbiter pokazał żółtą kartkę, choć Pałasz zasłużył na czerwoną, w czym zgodni byli nawet obrońcy interesów zabrzańskiej drużyny. Duńczycy protestowali, długo wahali się czy podjąć pojedynek, a kiedy gra została wznowiona, zaczęła się mówiąc trochę brutalnie, jatka. Oko za oko, ząb za ząb. W momencie, w którym najmniej był już winny Pałasz (ponoć jednak... dyskutował), arbiter skorygował poprzedni ulgowy wyrok, w myśl zasady - lepiej późno niż wcale.
 
I oto niespodziewanie zaczęła się gra ostra, co w żadnym wypadku nie usprawiedliwia występku Pałasza. Swojego natrętnego opiekuna uderzył głową, ten padł na murawę. Arbiter znalazł się szybko na miejscu przewinienia. Wyciągnął on wprawdzie czerwoną kartkę, ale podniósł ją na wysokość nie oznaczającą ostatecznej decyzji. Arbiter pokazał żółtą kartkę, choć Pałasz zasłużył na czerwoną, w czym zgodni byli nawet obrońcy interesów zabrzańskiej drużyny. Duńczycy protestowali, długo wahali się czy podjąć pojedynek, a kiedy gra została wznowiona, zaczęła się mówiąc trochę brutalnie, jatka. Oko za oko, ząb za ząb. W momencie, w którym najmniej był już winny Pałasz (ponoć jednak... dyskutował), arbiter skorygował poprzedni ulgowy wyrok, w myśl zasady - lepiej późno niż wcale.
  
Do końca Górnik grał w osłabieniu, co przy potwornym upale i ambitnie walczącym o... pierwszy punkt przeciwniku, nie mogło pozostać bez wpływu na jakość gry. Zabrzanie przeżywali w tej fazie trudne momenty - stracili bramkę (pewne uderzenie Poulsena po dobrze wyegzekwowanym kornerze), a potem Sveningsen silnym strzałem trafił piłką w słupek. Ta odbiwszy się trafiła w głowę robinsonującego Cebrata i wyszła na róg.
+
Do końca Górnik grał w osłabieniu, co przy potwornym upale i ambitnie walczącym o... pierwszy punkt przeciwniku, nie mogło pozostać bez wpływu na jakość gry. Zabrzanie przeżywali w tej fazie trudne momenty - stracili bramkę (pewne uderzenie Povlsena po dobrze wyegzekwowanym kornerze), a potem Sveningsen silnym strzałem trafił piłką w słupek. Ta odbiwszy się trafiła w głowę robinsonującego Cebrata i wyszła na róg.
  
W drugiej części Duńczycy zapisali jeszcze trafienie Poulsena w poprzeczkę i raz szansę Sveningsena. Górnik miał tych szans trzykrotnie więcej. Grając w "10" narzucił ostre tempo, w tyle zostawiał często tylko kapitalnie grającego Matysika, w przodzie "rozrabiali" aż miło było patrzeć Urban (przeszedł zdecydowanie do pierwszej linii), Zgutczyński (dwa razy sam na sam z Rasmussenem), Iwan, Komornicki i Majka. Cóż z tego, skoro tylko znakomicie dysponowany Urban wykorzystał świetne podanie Iwana, zaś pozostałe okazje zostały zmarnowane, a piłka po strzałach Urbana (kapitalna "główka") i Majki trafiła w słupek. Pozostał więc pewien niedosyt po tym spotkaniu, bo do końca nie brakowało fauli na których musiała ucierpieć gra, jej rytm i oczywiście piękno. Widzowie często aż nazbyt surowo karcili arbitra, któremu zdecydowanie mecz "nie wyszedł".
+
W drugiej części Duńczycy zapisali jeszcze trafienie Povlsena w poprzeczkę i raz szansę Sveningsena. Górnik miał tych szans trzykrotnie więcej. Grając w "10" narzucił ostre tempo, w tyle zostawiał często tylko kapitalnie grającego Matysika, w przodzie "rozrabiali" aż miło było patrzeć Urban (przeszedł zdecydowanie do pierwszej linii), Zgutczyński (dwa razy sam na sam z Rasmussenem), Iwan, Komornicki i Majka. Cóż z tego, skoro tylko znakomicie dysponowany Urban wykorzystał świetne podanie Iwana, zaś pozostałe okazje zostały zmarnowane, a piłka po strzałach Urbana (kapitalna "główka") i Majki trafiła w słupek. Pozostał więc pewien niedosyt po tym spotkaniu, bo do końca nie brakowało fauli na których musiała ucierpieć gra, jej rytm i oczywiście piękno. Widzowie często aż nazbyt surowo karcili arbitra, któremu zdecydowanie mecz "nie wyszedł".
  
==Źródła==
+
== Źródła ==
  
* Sport z 23.07.1985r.
+
* ''Sport'' z 23.07.1985 r.
  
  
 
[[Kategoria:AGF Aarhus|I1985.07.20]]
 
[[Kategoria:AGF Aarhus|I1985.07.20]]
 
[[Kategoria:Mecze w Pucharze Intertoto w sezonie 1984/85|1985.07.20]]
 
[[Kategoria:Mecze w Pucharze Intertoto w sezonie 1984/85|1985.07.20]]

Wersja z 14:46, 29 sty 2013

20 lipca 1985 (sobota)
Puchar Intertoto 1985, grupa 7, 5. kolejka
Górnik Zabrze 2:1 (1:1) AGF Aarhus Zabrze, stadion Górnika
Sędzia: Michał Listkiewicz (Warszawa)
Widzów: ok. 7 000
Herb.gif HerbAGFAarhus.gif
Zgutczyński 13

Urban 51
1:0
1:1
2:1

Povlsen 37
Pałasz, Zgutczyński Yellow card.gif Groenbeek, Duedahl, Moerup, Sveningsen
Pałasz 34 Red card.gif
Eugeniusz Cebrat
Bogdan Gunia
Waldemar Matysik
Joachim Klemenz (46 Werner Leśnik)
Adam Ossowski
Marek Majka
Ryszard Komornicki
Jan Urban
Andrzej Zgutczyński
Andrzej Pałasz
Andrzej Iwan (70 Marek Piotrowicz)
SKŁADY Troels Rasmussen
John Stampe
Bjørn Kristensen (55 Kjaer)
Moerup (64 Ovegard)
Groenbeek
Wachmann
Duedahl
Karsten
Andersen
Flemming Povlsen
Sveningsen
Trener: Hubert Kostka

Relacja

Po dobrym wstępie, kilku szybkich akcjach, "uliczce" Komornickiego i zdobyciu prowadzenia przez Zgutczyńskiego, zanosiło się na łatwe i wysokie zwycięstwo górników. Groźnie strzelał jeszcze Matysik. Urban posłał głową piłkę w sam róg bramki, ale akurat pełnił tam "dyżur" obrońca. Bliski powodzenia był też Majka.

I oto niespodziewanie zaczęła się gra ostra, co w żadnym wypadku nie usprawiedliwia występku Pałasza. Swojego natrętnego opiekuna uderzył głową, ten padł na murawę. Arbiter znalazł się szybko na miejscu przewinienia. Wyciągnął on wprawdzie czerwoną kartkę, ale podniósł ją na wysokość nie oznaczającą ostatecznej decyzji. Arbiter pokazał żółtą kartkę, choć Pałasz zasłużył na czerwoną, w czym zgodni byli nawet obrońcy interesów zabrzańskiej drużyny. Duńczycy protestowali, długo wahali się czy podjąć pojedynek, a kiedy gra została wznowiona, zaczęła się mówiąc trochę brutalnie, jatka. Oko za oko, ząb za ząb. W momencie, w którym najmniej był już winny Pałasz (ponoć jednak... dyskutował), arbiter skorygował poprzedni ulgowy wyrok, w myśl zasady - lepiej późno niż wcale.

Do końca Górnik grał w osłabieniu, co przy potwornym upale i ambitnie walczącym o... pierwszy punkt przeciwniku, nie mogło pozostać bez wpływu na jakość gry. Zabrzanie przeżywali w tej fazie trudne momenty - stracili bramkę (pewne uderzenie Povlsena po dobrze wyegzekwowanym kornerze), a potem Sveningsen silnym strzałem trafił piłką w słupek. Ta odbiwszy się trafiła w głowę robinsonującego Cebrata i wyszła na róg.

W drugiej części Duńczycy zapisali jeszcze trafienie Povlsena w poprzeczkę i raz szansę Sveningsena. Górnik miał tych szans trzykrotnie więcej. Grając w "10" narzucił ostre tempo, w tyle zostawiał często tylko kapitalnie grającego Matysika, w przodzie "rozrabiali" aż miło było patrzeć Urban (przeszedł zdecydowanie do pierwszej linii), Zgutczyński (dwa razy sam na sam z Rasmussenem), Iwan, Komornicki i Majka. Cóż z tego, skoro tylko znakomicie dysponowany Urban wykorzystał świetne podanie Iwana, zaś pozostałe okazje zostały zmarnowane, a piłka po strzałach Urbana (kapitalna "główka") i Majki trafiła w słupek. Pozostał więc pewien niedosyt po tym spotkaniu, bo do końca nie brakowało fauli na których musiała ucierpieć gra, jej rytm i oczywiście piękno. Widzowie często aż nazbyt surowo karcili arbitra, któremu zdecydowanie mecz "nie wyszedł".

Źródła

  • Sport z 23.07.1985 r.