14.08.1971 - Legia Warszawa - Górnik Zabrze 1:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
m
(skład Górnika)
Linia 21: Linia 21:
 
  | czerwonekartki2          =  
 
  | czerwonekartki2          =  
 
  | sklad1                    =  
 
  | sklad1                    =  
  | sklad2                    =  
+
  | sklad2                    = (1-4-3-3)<br/>[[Jan Gomola]]<br/>[[Jan Wraży]]<br/>[[Jerzy Gorgoń]]<br/>[[Stanisław Oślizło]]<br/>[[Zygmunt Anczok]]<br/>[[Zygfryd Szołtysik]]<br/>[[Erwin Wilczek]]<br/>[[Hubert Skowronek]]<br/>[[Jan Banaś]]<br/>[[Włodzimierz Lubański]]<br/>[[Jerzy Wilim]] (46 [[Władysław Szaryński]])
 +
 
 
  | trener1                  =  
 
  | trener1                  =  
 
  | trener2                  = [[Antoni Brzeżańczyk]]
 
  | trener2                  = [[Antoni Brzeżańczyk]]
Linia 29: Linia 30:
 
==Relacja==
 
==Relacja==
  
To był jeden z tych pojedynków, które się długo pamięta. Wydawało się, że drużyna gości bardziej wyrafinowana taktycznie, umiejętnie zwalniająca tempo i broniąca uzyskanego na początku meczu prowadzenia, odniesie kolejny sukces. Na przebieg meczu w znacznej mierze wywarło wpływ stosunkowo szybkie uzyskanie bramki przez gości. Jak zwykle to się dzieje w takich sytuacjach, zabrzanie poczuli się pewniej, grali swobodniej czego nie można powiedzieć o wojskowych. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że w tej części gry pozostawili lepsze wrażenie. Na kilka minut przed przerwą kontuzji uległ [[Jerzy Wilim|Wilim]]. Wrócił on wprawdzie na boisko, ale w 46 min. zmienił go [[Władysław Szaryński|Szaryński]]. Goście grali wyraźnie w ustawieniu 1-4-4-2, a role dwóch wysuniętych do przodu żądeł stanowili [[Włodzimierz Lubański|Lubański]] i [[Jan Banaś|Banaś]]. Wyrównanie padło na skutek chwilowego zamieszania, jakie wytworzyło się przez brak [[Zygfryd Szołtysik|Szołtysika]], który lekko kontuzjowany w czasie kontrataku zabrzan, pozostał na połowie Legii. Warszawianie wykorzystali szansę. Wprawdzie [[Jan Gomola|Gomola]] nadludzkim wysiłkiem odbił strzał Cypki oddany z odległości kilku metrów, był jednak bezradny wobec dobitki Blauta. W sumie gospodarze zasłużyli chyba na ten remis, choć osobiście mnie solidniejsze wrażenie pozostawili górnicy. Nie ulegało wątpliwości, że są bardziej klasowym zespołem.
+
To był jeden z tych pojedynków, które się długo pamięta. Wydawało się, że drużyna gości bardziej wyrafinowana taktycznie, umiejętnie zwalniająca tempo i broniąca uzyskanego na początku meczu prowadzenia, odniesie kolejny sukces. Na przebieg meczu w znacznej mierze wywarło wpływ stosunkowo szybkie uzyskanie bramki przez gości. Jak zwykle to się dzieje w takich sytuacjach, zabrzanie poczuli się pewniej, grali swobodniej czego nie można powiedzieć o wojskowych. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że w tej części gry pozostawili lepsze wrażenie. Na kilka minut przed przerwą kontuzji uległ Wilim. Wrócił on wprawdzie na boisko, ale w 46 min. zmienił go Szaryński. Goście grali wyraźnie w ustawieniu 1-4-4-2, a role dwóch wysuniętych do przodu żądeł stanowili Lubański i Banaś. Wyrównanie padło na skutek chwilowego zamieszania, jakie wytworzyło się przez brak Szołtysika, który lekko kontuzjowany w czasie kontrataku zabrzan, pozostał na połowie Legii. Warszawianie wykorzystali szansę. Wprawdzie Gomola nadludzkim wysiłkiem odbił strzał Cypki oddany z odległości kilku metrów, był jednak bezradny wobec dobitki Blauta. W sumie gospodarze zasłużyli chyba na ten remis, choć osobiście mnie solidniejsze wrażenie pozostawili górnicy. Nie ulegało wątpliwości, że są bardziej klasowym zespołem.
  
 
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1971/72|1971.08.14]]
 
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1971/72|1971.08.14]]
 
[[Kategoria:Legia Warszawa|1L1971.08.14]]
 
[[Kategoria:Legia Warszawa|1L1971.08.14]]

Wersja z 23:41, 15 mar 2013

14 sierpnia 1971
1. liga 1971/72, 2. kolejka
Legia Warszawa 1:1 (0:1) Górnik Zabrze Warszawa
Sędzia: Szura (Wrocław)
Widzów: 17 000
HerbLegiaWarszawa.gif Herb.gif

B. Blaut 87
0:1
1:1
Skowronek 8
SKŁADY (1-4-3-3)
Jan Gomola
Jan Wraży
Jerzy Gorgoń
Stanisław Oślizło
Zygmunt Anczok
Zygfryd Szołtysik
Erwin Wilczek
Hubert Skowronek
Jan Banaś
Włodzimierz Lubański
Jerzy Wilim (46 Władysław Szaryński)
Trener: Antoni Brzeżańczyk


Relacja

To był jeden z tych pojedynków, które się długo pamięta. Wydawało się, że drużyna gości bardziej wyrafinowana taktycznie, umiejętnie zwalniająca tempo i broniąca uzyskanego na początku meczu prowadzenia, odniesie kolejny sukces. Na przebieg meczu w znacznej mierze wywarło wpływ stosunkowo szybkie uzyskanie bramki przez gości. Jak zwykle to się dzieje w takich sytuacjach, zabrzanie poczuli się pewniej, grali swobodniej czego nie można powiedzieć o wojskowych. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że w tej części gry pozostawili lepsze wrażenie. Na kilka minut przed przerwą kontuzji uległ Wilim. Wrócił on wprawdzie na boisko, ale w 46 min. zmienił go Szaryński. Goście grali wyraźnie w ustawieniu 1-4-4-2, a role dwóch wysuniętych do przodu żądeł stanowili Lubański i Banaś. Wyrównanie padło na skutek chwilowego zamieszania, jakie wytworzyło się przez brak Szołtysika, który lekko kontuzjowany w czasie kontrataku zabrzan, pozostał na połowie Legii. Warszawianie wykorzystali szansę. Wprawdzie Gomola nadludzkim wysiłkiem odbił strzał Cypki oddany z odległości kilku metrów, był jednak bezradny wobec dobitki Blauta. W sumie gospodarze zasłużyli chyba na ten remis, choć osobiście mnie solidniejsze wrażenie pozostawili górnicy. Nie ulegało wątpliwości, że są bardziej klasowym zespołem.