03.08.1966 - Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:4: Różnice pomiędzy wersjami
m |
|||
Linia 6: | Linia 6: | ||
Mecz odbyty awansem, w środę i od razu olbrzymia niespodzianka w Zabrzu. Górnik na inaugurację przegrał po raz pierwszy historii u siebie ze stołeczną drużyną. Tego nie spodziewał się nikt. O meczu zadecydowały dwie samobójcze bramki [[Rainer Kuchta|Kuchty]] i brak zaangażowania gospodarzy. Legia zagrała swój najlepszy mecz od rundy wiosennej zeszłego sezonu i to pomogło w odniesieniu cennego zwycięstwa. Doskonała gra w ataku sprawiła zabrzanom mnóstwo kłopotów, co przełożyło się na tak wysoką porażkę. | Mecz odbyty awansem, w środę i od razu olbrzymia niespodzianka w Zabrzu. Górnik na inaugurację przegrał po raz pierwszy historii u siebie ze stołeczną drużyną. Tego nie spodziewał się nikt. O meczu zadecydowały dwie samobójcze bramki [[Rainer Kuchta|Kuchty]] i brak zaangażowania gospodarzy. Legia zagrała swój najlepszy mecz od rundy wiosennej zeszłego sezonu i to pomogło w odniesieniu cennego zwycięstwa. Doskonała gra w ataku sprawiła zabrzanom mnóstwo kłopotów, co przełożyło się na tak wysoką porażkę. | ||
+ | |||
+ | [[Kategoria:Sezon 1966/67|1966.08.03]] |
Wersja z 20:25, 1 sie 2011
2. kolejka (mecz przełożony z 13.08.1966.)
03.08.1966 - Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:4 (0:2)
Wilczek '76
Mecz odbyty awansem, w środę i od razu olbrzymia niespodzianka w Zabrzu. Górnik na inaugurację przegrał po raz pierwszy historii u siebie ze stołeczną drużyną. Tego nie spodziewał się nikt. O meczu zadecydowały dwie samobójcze bramki Kuchty i brak zaangażowania gospodarzy. Legia zagrała swój najlepszy mecz od rundy wiosennej zeszłego sezonu i to pomogło w odniesieniu cennego zwycięstwa. Doskonała gra w ataku sprawiła zabrzanom mnóstwo kłopotów, co przełożyło się na tak wysoką porażkę.