13.05.1990 - Stal Mielec - Górnik Zabrze 3:3: Różnice pomiędzy wersjami
(szablon) |
|||
Linia 16: | Linia 16: | ||
| stan = 1:0<br />1:1<br />2:1<br />2:2<br />3:2<br />3:3 | | stan = 1:0<br />1:1<br />2:1<br />2:2<br />3:2<br />3:3 | ||
| gol2 = <br />Cyroń 29 g<br /><br />Szlezak 60<br /><br />Warzycha 78 | | gol2 = <br />Cyroń 29 g<br /><br />Szlezak 60<br /><br />Warzycha 78 | ||
− | | żółtekartki1 = | + | | żółtekartki1 = Skiba |
| żółtekartki2 = | | żółtekartki2 = | ||
| czerwonekartki1 = | | czerwonekartki1 = | ||
| czerwonekartki2 = | | czerwonekartki2 = | ||
− | | sklad1 = | + | | sklad1 = [[Wojdyga]]<br/>[[Porębny]] (63 [[Gruszecki]])<br/>[[Tyburski]]<br/>[[Skiba]]<br/>[[Fedoruk]]<br/>[[Tułacz]] (67 [[D. Zagórski]])<br/>[[W. Klich]]<br/>[[Czachowski]]<br/>[[Ruta]]<br/>[[Sliwowski]]<br/>[[Saidak]] |
− | | sklad2 = | + | | sklad2 = [[Wandzik]]<br/>[[Grembocki]]<br/>[[Dankowski]]<br/>[[Piotrowicz]]<br/>[[Szlezak]]<br/>[[Warzycha]]<br/>[[Jegor]]<br/>[[Lissek]]<br/>[[Koseła]] (46 [[Cygan]])<br/>[[Kraus]] (56 [[K. Zagórski]])<br/>[[Cyroń]] |
− | | trener1 = | + | | trener1 = [[Włodzimierz Gąsior]] |
| trener2 = [[Jan Kisiel]] | | trener2 = [[Jan Kisiel]] | ||
}} | }} | ||
+ | |||
+ | ''Powrót do normalności'' | ||
+ | |||
+ | W ostatnim czasie kilku zawodników mieleckiej Stali: Tubyrski, W. Klich i Śliwowski znalazło się w niełasce u trenerów i zdarzało się, że musieli oglądać mecze z ławki rezerwowych. Tym razem cała wspomniana trójka wyszła na boisko w podstawowej jedenastce, co wskazywałoby na powrót do normalności. | ||
+ | |||
+ | Początek meczu nie zapowiadał dużych emocji. Obydwie drużyny wzajemnie kontrolowały poczynania rywali czekając na okazję do kontrataku. Dopiero w 15 min. Kraus zacentrował na pole karne, ale Cyroń nie doszedł do „główki”, a w rewanżu Wandzik skutecznym wybiegiem uprzedził zamiary napastników mielczan. Mecz toczył się w szybki tempie. W 22 min. po podaniu Ruty z prawej strony boiska, piłkę w kierunku bramki „górników” posłał Śliwowski, ta odbiła się od słupka, a interweniujący Wandzik złapał ją za linią bramkową. W 7 minut później doszło do wyrównania. Po wrzutce Szlezaka z lewego narożnika pola karnego niczym z katapulty do główki wyskoczył Cyroń i bramkarz mielczan nie miał nic do powiedzenia. Uzyskanie wyrównania nieco uśpiło czujność defensywy zabrzańskiej i w 32 min. po centrze Porębnego na pole karne, kapitalnym strzałem z woleja Fedoruk przerzucił stojącego tuż przed linią bramkową Wandzika. | ||
+ | |||
+ | Po zmianie stron gospodarze chcąc zatrzeć złe wrażenie po ostatnich nieudanych występach nadal byli stroną atakującą. W 55 min. po rzucie wolnym egzekwowanym przez Tułacza, w ostatniej niemal chwili Wandzik wybił piłkę po strzale głową Czachowskiego. Dosłownie w kilkadziesiąt sekund później Kraus głową wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Fedoruka. Wyrównanie padło w dosyć nieoczekiwanym momencie. Znajdujący się w odległości 25 metrów od bramki Stali obrońca Górnika Szlezak przejął bezpańską piłkę i i mocnym uderzeniem w róg bramki zupełnie zaskoczył Wojdygę. Nie by to koniec emocji. Nie upłynęły 4 minuty, a wprowadzony przed chwilą do gry Gruszecki dostrzegł wybiegającego na dogodną pozycję Sajdaka, a ten tylko dopełnił formalności. Tak więc piłkarze Stali Mielec po raz trzeci w tym spotkaniu obejmowali prowadzenie, a jednak nie zeszli z boiska w glorii zwycięzców. Na 12 min. przed zakończeniem meczu doszło do zamieszania na polu karnym gospodarzy, niedokładnie odbitą przez Fedoruka piłkę przejął Robert Warzycha i nie zastanawiając się wiele posłał ją do bramki. Na kilkadziesiąt sekund przed końcowym gwizdkiem sędziego Dariusz Zagórski usiłował wepchnąć piłkę do bramki, ale w ostatniej chwili zdołał wybić ją Grembocki. | ||
+ | |||
+ | ''Wojciech Gorczyca, Sport nr 92 z dnia 14.05.1990 r.'' | ||
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1989/90|1990.05.13]] | [[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1989/90|1990.05.13]] | ||
[[Kategoria:Stal Mielec|1L1990.05.13]] | [[Kategoria:Stal Mielec|1L1990.05.13]] |
Wersja z 10:15, 6 wrz 2013
13 maja 1990 1. liga 1989/90, 27. kolejka |
Stal Mielec | 3:3 (2:1) | Górnik Zabrze | Sędzia: Zygmunt Ziober (Przemyśl) Widzów: 6 269 |
Śliwowski 22 Fedoruk 32 Sajdak 64 |
1:0 1:1 2:1 2:2 3:2 3:3 |
Cyroń 29 g Szlezak 60 Warzycha 78 | ||
Skiba | ||||
Wojdyga Porębny (63 Gruszecki) Tyburski Skiba Fedoruk Tułacz (67 D. Zagórski) W. Klich Czachowski Ruta Sliwowski Saidak |
SKŁADY | Wandzik Grembocki Dankowski Piotrowicz Szlezak Warzycha Jegor Lissek Koseła (46 Cygan) Kraus (56 K. Zagórski) Cyroń | ||
Trener: Włodzimierz Gąsior | Trener: Jan Kisiel |
Powrót do normalności
W ostatnim czasie kilku zawodników mieleckiej Stali: Tubyrski, W. Klich i Śliwowski znalazło się w niełasce u trenerów i zdarzało się, że musieli oglądać mecze z ławki rezerwowych. Tym razem cała wspomniana trójka wyszła na boisko w podstawowej jedenastce, co wskazywałoby na powrót do normalności.
Początek meczu nie zapowiadał dużych emocji. Obydwie drużyny wzajemnie kontrolowały poczynania rywali czekając na okazję do kontrataku. Dopiero w 15 min. Kraus zacentrował na pole karne, ale Cyroń nie doszedł do „główki”, a w rewanżu Wandzik skutecznym wybiegiem uprzedził zamiary napastników mielczan. Mecz toczył się w szybki tempie. W 22 min. po podaniu Ruty z prawej strony boiska, piłkę w kierunku bramki „górników” posłał Śliwowski, ta odbiła się od słupka, a interweniujący Wandzik złapał ją za linią bramkową. W 7 minut później doszło do wyrównania. Po wrzutce Szlezaka z lewego narożnika pola karnego niczym z katapulty do główki wyskoczył Cyroń i bramkarz mielczan nie miał nic do powiedzenia. Uzyskanie wyrównania nieco uśpiło czujność defensywy zabrzańskiej i w 32 min. po centrze Porębnego na pole karne, kapitalnym strzałem z woleja Fedoruk przerzucił stojącego tuż przed linią bramkową Wandzika.
Po zmianie stron gospodarze chcąc zatrzeć złe wrażenie po ostatnich nieudanych występach nadal byli stroną atakującą. W 55 min. po rzucie wolnym egzekwowanym przez Tułacza, w ostatniej niemal chwili Wandzik wybił piłkę po strzale głową Czachowskiego. Dosłownie w kilkadziesiąt sekund później Kraus głową wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Fedoruka. Wyrównanie padło w dosyć nieoczekiwanym momencie. Znajdujący się w odległości 25 metrów od bramki Stali obrońca Górnika Szlezak przejął bezpańską piłkę i i mocnym uderzeniem w róg bramki zupełnie zaskoczył Wojdygę. Nie by to koniec emocji. Nie upłynęły 4 minuty, a wprowadzony przed chwilą do gry Gruszecki dostrzegł wybiegającego na dogodną pozycję Sajdaka, a ten tylko dopełnił formalności. Tak więc piłkarze Stali Mielec po raz trzeci w tym spotkaniu obejmowali prowadzenie, a jednak nie zeszli z boiska w glorii zwycięzców. Na 12 min. przed zakończeniem meczu doszło do zamieszania na polu karnym gospodarzy, niedokładnie odbitą przez Fedoruka piłkę przejął Robert Warzycha i nie zastanawiając się wiele posłał ją do bramki. Na kilkadziesiąt sekund przed końcowym gwizdkiem sędziego Dariusz Zagórski usiłował wepchnąć piłkę do bramki, ale w ostatniej chwili zdołał wybić ją Grembocki.
Wojciech Gorczyca, Sport nr 92 z dnia 14.05.1990 r.