03.09.1967 - Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 2:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
(Utworzył nową stronę „'''5. kolejka''' '''03.09.1967. Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 2:0 (2:0)''' Nadkomplet kibiców na stadionie mógł obejrzeć najlepsze spotkanie w historii Pogoni...”)
 
Linia 3: Linia 3:
 
'''03.09.1967. Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 2:0 (2:0)'''  
 
'''03.09.1967. Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 2:0 (2:0)'''  
  
Nadkomplet kibiców na stadionie mógł obejrzeć najlepsze spotkanie w historii Pogoni. Gospodarze nadawali ton grze niebezpiecznie atakując bramkę gości. Kiedy Górnik przechodził do ofensywy skutecznie wybijali ich z rytmu. Lubański, Szołtysik i Lentner nie potrafili poradzić sobie z czwórką obrońców szczecinian. Portowcy większość meczu grali bardzo przemyślanie, ich akcje były bardzo szybkie i zarazem skuteczne. Najwięcej kłopotów Górnikom sprawili Łowkis i Krzystolik, którzy zdobyli po jednej bramce. W obronie natomiast wyróżniał się Białek. Po meczu Kalocsay przyznał, że dawno już nie przyszło mu słyszeć takiego dopingu jaki zgotowała szczecińska publiczność. Po tym meczu Górnik spadł na 8. miejsce w tabeli.
+
Nadkomplet kibiców na stadionie mógł obejrzeć najlepsze spotkanie w historii Pogoni. Gospodarze nadawali ton grze niebezpiecznie atakując bramkę gości. Kiedy Górnik przechodził do ofensywy skutecznie wybijali ich z rytmu. Lubański, Szołtysik i Lentner nie potrafili poradzić sobie z czwórką obrońców szczecinian. Portowcy większość meczu grali bardzo przemyślanie, ich akcje były bardzo szybkie i zarazem skuteczne. Najwięcej kłopotów górnikom sprawili Łowkis i Krzystolik, którzy zdobyli po jednej bramce. W obronie natomiast wyróżniał się Białek. Po meczu Kalocsay przyznał, że dawno już nie przyszło mu słyszeć takiego dopingu jaki zgotowała szczecińska publiczność. Po tym meczu Górnik spadł na 8. miejsce w tabeli.

Wersja z 13:49, 4 kwi 2011

5. kolejka

03.09.1967. Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 2:0 (2:0)

Nadkomplet kibiców na stadionie mógł obejrzeć najlepsze spotkanie w historii Pogoni. Gospodarze nadawali ton grze niebezpiecznie atakując bramkę gości. Kiedy Górnik przechodził do ofensywy skutecznie wybijali ich z rytmu. Lubański, Szołtysik i Lentner nie potrafili poradzić sobie z czwórką obrońców szczecinian. Portowcy większość meczu grali bardzo przemyślanie, ich akcje były bardzo szybkie i zarazem skuteczne. Najwięcej kłopotów górnikom sprawili Łowkis i Krzystolik, którzy zdobyli po jednej bramce. W obronie natomiast wyróżniał się Białek. Po meczu Kalocsay przyznał, że dawno już nie przyszło mu słyszeć takiego dopingu jaki zgotowała szczecińska publiczność. Po tym meczu Górnik spadł na 8. miejsce w tabeli.