01.10.1988 - Stal Mielec - Górnik Zabrze 0:0: Różnice pomiędzy wersjami
m (herb) |
(uzupełnienie) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | {{Mecz | ||
− | | data = 1 października 1988 | + | | data = 1 października 1988 (sobota), godzina 17:00 |
| rozgrywki_i_sezon = [[Sezon 1988/89|1. liga 1988/89]] | | rozgrywki_i_sezon = [[Sezon 1988/89|1. liga 1988/89]] | ||
| runda = 10. kolejka | | runda = 10. kolejka | ||
Linia 20: | Linia 20: | ||
| czerwonekartki1 = | | czerwonekartki1 = | ||
| czerwonekartki2 = | | czerwonekartki2 = | ||
− | | sklad1 = Wojdyga<br>Porębny<br>Tyburski<br>Czachowski<br>Fedoruk<br>Barnak<br>Tochel<br> | + | | sklad1 = [[Piotr Wojdyga]]<br />Piotr Porębny<br />Edward Tyburski<br />Piotr Czachowski<br />Adam Fedoruk<br />Mariusz Barnak<br />Krzysztof Tochel<br />Zbigniew Makuch<br />Maciej Śliwowski<br />Leszek Jędraszczyk (83 Dariusz Zagórski)<br />Dariusz Sajdak |
− | | sklad2 = [[Józef Wandzik]]<br>[[Jacek Grembocki]]<br>[[Józef Dankowski]]<br>[[Marek Piotrowicz]]<br>[[Piotr Jegor]]<br>[[Robert Warzycha]]<br>[[Piotr Rzepka]] (37 | + | | sklad2 = [[Józef Wandzik]]<br />[[Jacek Grembocki]]<br />[[Józef Dankowski]]<br />[[Marek Piotrowicz]]<br />[[Piotr Jegor]]<br />[[Robert Warzycha]]<br />[[Piotr Rzepka]] (37 [[Joachim Klemenz]])<br />[[Ryszard Komornicki]]<br />[[Jan Urban]]<br />[[Krzysztof Zagórski]] (81 [[Andrzej Orzeszek]])<br />[[Krzysztof Baran]] |
| trener1 = Włodzimierz Gąsior | | trener1 = Włodzimierz Gąsior | ||
| trener2 = [[Marcin Bochynek]] | | trener2 = [[Marcin Bochynek]] | ||
Linia 30: | Linia 30: | ||
=== Sport === | === Sport === | ||
− | '' | + | ''Zabrakło precyzji'' |
− | + | Mielec. Mistrzowie Polski mając w perspektywie rewanżowy mecz o Puchar Europy z Jeunesse Esch robili wszystko, aby kolejną ligową przeszkodę zaliczyć jak najmniejszym nakładem sił. Zabrzanie przez cały mecz kontrolowali grę, nie wpadali w panikę w okresie naporu Stali, ale śmielej zaatakowali dopiero w ostatnim kwadransie. | |
− | W pierwszej połowie meczu, który był rozgrywany na | + | W pierwszej połowie meczu, który był rozgrywany na rozmiękłej murawie, w strugach padającego deszczu, co miało wpływ na poczynania zawodników obydwu drużyn, stroną atakującą byli gospodarze, ale mieli trudności z przeprowadzeniem ataku pozycyjnego. Często do akcji ofensywnych włączał się Fedoruk. Mielczanie starali się zaskoczyć Wandzika strzałami z dalszej odległości, ale brakowało im precyzji. Podobnie było i po zmianie stron, a Wandzik może mówić o szczęściu, że silny mierzony strzał Porębnego w 56 min przeszedł tuż obok słupka. |
− | ''Wojciech Gorczyca, Sport nr 194 z 3 października | + | ''Wojciech Gorczyca, Sport nr 194 z 3 października 1988'' |
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1988/89|1988.10.01]] | [[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1988/89|1988.10.01]] | ||
[[Kategoria:Stal Mielec|1L1988.10.01]] | [[Kategoria:Stal Mielec|1L1988.10.01]] |
Wersja z 19:24, 10 lis 2014
1 października 1988 (sobota), godzina 17:00 1. liga 1988/89, 10. kolejka |
Stal Mielec | 0:0 | Górnik Zabrze | Mielec Sędzia: Eugeniusz Kolator (Warszawa) Widzów: 12 000 |
Piotr Wojdyga Piotr Porębny Edward Tyburski Piotr Czachowski Adam Fedoruk Mariusz Barnak Krzysztof Tochel Zbigniew Makuch Maciej Śliwowski Leszek Jędraszczyk (83 Dariusz Zagórski) Dariusz Sajdak |
SKŁADY | Józef Wandzik Jacek Grembocki Józef Dankowski Marek Piotrowicz Piotr Jegor Robert Warzycha Piotr Rzepka (37 Joachim Klemenz) Ryszard Komornicki Jan Urban Krzysztof Zagórski (81 Andrzej Orzeszek) Krzysztof Baran | ||
Trener: Włodzimierz Gąsior | Trener: Marcin Bochynek |
Relacja
Sport
Zabrakło precyzji
Mielec. Mistrzowie Polski mając w perspektywie rewanżowy mecz o Puchar Europy z Jeunesse Esch robili wszystko, aby kolejną ligową przeszkodę zaliczyć jak najmniejszym nakładem sił. Zabrzanie przez cały mecz kontrolowali grę, nie wpadali w panikę w okresie naporu Stali, ale śmielej zaatakowali dopiero w ostatnim kwadransie.
W pierwszej połowie meczu, który był rozgrywany na rozmiękłej murawie, w strugach padającego deszczu, co miało wpływ na poczynania zawodników obydwu drużyn, stroną atakującą byli gospodarze, ale mieli trudności z przeprowadzeniem ataku pozycyjnego. Często do akcji ofensywnych włączał się Fedoruk. Mielczanie starali się zaskoczyć Wandzika strzałami z dalszej odległości, ale brakowało im precyzji. Podobnie było i po zmianie stron, a Wandzik może mówić o szczęściu, że silny mierzony strzał Porębnego w 56 min przeszedł tuż obok słupka.
Wojciech Gorczyca, Sport nr 194 z 3 października 1988