17.04.1966 - Legia Warszawa - Górnik Zabrze 0:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
m
Linia 6: Linia 6:
  
 
Status quo na szczycie po 18. kolejce zostało zachowane, cała czołówka solidarnie wygrała swoje mecze. Nie miał większych problemów w Warszawie Górnik, który pewnie pokonał walczącą o utrzymanie Legię. Osłabiona po morderczym boju w Pucharze Polski w Bytomiu z [[Szombierki Bytom|Szombierkami]] trzy dni wcześniej, drużyna gospodarzy kompletnie rozsypała się po pierwszym golu niezawodnego Lubańskiego. Gremialnie podkreślano dobrą formę snajpera z Zabrza, a także [[Zygfryd Szołtysik|Szołtysika]] i [[Jerzy Musiałek|Musiałka]], zwłaszcza w obliczu zbliżającego się prestiżowego meczu kadry z Węgrami...
 
Status quo na szczycie po 18. kolejce zostało zachowane, cała czołówka solidarnie wygrała swoje mecze. Nie miał większych problemów w Warszawie Górnik, który pewnie pokonał walczącą o utrzymanie Legię. Osłabiona po morderczym boju w Pucharze Polski w Bytomiu z [[Szombierki Bytom|Szombierkami]] trzy dni wcześniej, drużyna gospodarzy kompletnie rozsypała się po pierwszym golu niezawodnego Lubańskiego. Gremialnie podkreślano dobrą formę snajpera z Zabrza, a także [[Zygfryd Szołtysik|Szołtysika]] i [[Jerzy Musiałek|Musiałka]], zwłaszcza w obliczu zbliżającego się prestiżowego meczu kadry z Węgrami...
 +
 +
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1965/66|1966.04.17]]
 +
[[Kategoria:Legia Warszawa|1966.04.17]]

Wersja z 21:21, 15 sie 2011

18. kolejka

17.04.1966 - Legia Warszawa - Górnik Zabrze 0:2 (0:0)

Lubański '46, '72

Status quo na szczycie po 18. kolejce zostało zachowane, cała czołówka solidarnie wygrała swoje mecze. Nie miał większych problemów w Warszawie Górnik, który pewnie pokonał walczącą o utrzymanie Legię. Osłabiona po morderczym boju w Pucharze Polski w Bytomiu z Szombierkami trzy dni wcześniej, drużyna gospodarzy kompletnie rozsypała się po pierwszym golu niezawodnego Lubańskiego. Gremialnie podkreślano dobrą formę snajpera z Zabrza, a także Szołtysika i Musiałka, zwłaszcza w obliczu zbliżającego się prestiżowego meczu kadry z Węgrami...