Oświetlenie stadionu
W 1967 roku na stadionie zainstalowano sztuczne oświetlenie o mocy 1600 luxów. Z czasem większość żarówek się przepaliła, co spowodowało, że na przełomie wieków ich natężenie zmniejszyło się o 600. Z 204 żarówek przepalonych było 61. Nie wystarczało to na potrzeby telewizji, ani komfortowego oglądania spotkania. Absolutne minimum stanowiło bowiem 1400 luxów.
Większość żarówek pochodziła jeszcze z 1967 roku i z pewnością nadal by świeciła, gdyby nie… zmęczenie materiału, z którego wykonane były oprawki. W 1993 roku udało się pozyskać pewną ilość sztuk żarówek ze Stadionu Śląskiego, którego oświetlenie zostało zmodernizowane. Ich późniejszy zakup był jednak niemożliwy. W 1999 roku Przedstawiciele Górnika skontaktowali się z katowicką firmą „Thorn”, reprezentującą koncern oświetleniowy „Osram”, która własnymi kanałami przeszukiwała przez kilka tygodni różne magazyny w całej Europie. Nie znaleziono jednak ani jednej żarówki tego typu.
W sierpniu 2001 roku ze środków budżetowych miasta przeprowadzono naprawę słupów oświetleniowych, groziło im bowiem zawalenie.