24.08.1958 - Górnik Zabrze - Legia Warszawa 4:0

Z WikiGórnik
Wersja z dnia 15:27, 27 sty 2013 autorstwa Statystyk (dyskusja | edycje) (drobne uzupełnienie)
Skocz do: nawigacja, szukaj
24 sierpnia 1958
1. liga 1958, 18. kolejka
Górnik Zabrze 4:0 (3:0) Legia Warszawa Chorzów, Stadion Śląski
Sędzia: Aleksander Cyprys (Opole)
Widzów: 6 000
Herb.gif HerbLegiaWarszawa.gif
Gawlik 15 w
Jankowski 24
Fojcik 42
Gawlik 70 w
1:0
2:0
3:0
4:0

Józef Kaczmarczyk
Antoni Franosz
Stefan Florenski
Henryk Hajduk
Ginter Gawlik
Marian Olejnik
Jan Pieczka
Edward Jankowski
Manfred Fojcik
Edmund Kowal
Henryk Czech
SKŁADY
Henryk Stroniarz
Horst Mahseli
Henryk Grzybowski
Jerzy Słaboszowski
Waldemar Olęcki
Marceli Strzykalski
Roman Hlywa
Marian Nowara
Edmund Zientara
Jerzy Woźniak
Stefan Żmudzki
Trener: Zoltán Opata Trener: Ryszard Koncewicz

Dodatkowe informacje

  • Według Przeglądu Sportowego widzów ok. 5 000

Relacja

Tylko 3 napastników w drużynie Legii. Górnik Zabrze zwycięża 4:0.

Samo zestawienie drużyny warszawskiej było dużym zaskoczeniem, ponieważ role napastników trener Koncewicz powierzył pomocnikowi Zientarze oraz obrońcy Woźniakowi. Jak było do przewidzenia napad wojskowych w tym zestawieniu w ogóle nie istniał. Nawet Nowara nie zapisał się w pamięci garstki widzów. Legia dosłownie przez 90 minut nie zagroziła poważnie bramce Kaczmarczyka.

Cały ciężar spadł wiec na obrońców, którzy grali bardzo ostro nie patyczkując się z piłką i... przeciwnikami. Przez kilkanaście minut Jankowski przebywał poza boiskiem, natomiast Pieczka i Fojcik przez cala drugą połowę kuleli.

Oczywiście sędzia Cyprys musiał w kilku wypadkach interweniować, ale wszystko kończyło się na rzutach wolnych, z których aż dwa znalazły drogę do siatki. Świetnym egzekutorem byt pomocnik Gawlik, który zwłaszcza w 13 min. popisał się kapitalnym strzałem. Zresztą Gawlik byt najlepszym zawodnikiem na boisku. Jest on obecnie w reprezentacyjnej formie.

Piłkarzem nr 2 był Jankowski, poza tym wyróżnić trzeba Floreńskiego, który zagrał jednak słabiej niż przed tygodniem w Bytomiu oraz Franosza. W Legii jedynym zawodnikiem, który zasłużył na słowa pochwały jest bramkarz Stroniarz. Obronił on szereg piłek, które przy innym bramkarzu mogły się znaleźć w siatce. Zwycięstwo gospodarzy jest w pełni zasłużone. W drugiej połowie mając zapewniony wynik zwolnili oni zupełnie tempo gry.

Przegląd Sportowy nr 135, 25 sierpnia 1958

Linki zewnętrzne