Mistrzostwa Polski Juniorów Starszych 1967

Z WikiGórnik
Wersja z dnia 13:16, 5 paź 2011 autorstwa 23 (dyskusja | edycje) (Utworzył nową stronę „Eliminacje na szczeblu okręgu katowickiego: Górnik Zabrze - Stadion Śląski Chorzów 1:0 Górnik Zabrze - Naprzód Rydułtowy 1:0 Górnik Zabrze - Zagłębianka Dąb...”)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do: nawigacja, szukaj

Eliminacje na szczeblu okręgu katowickiego: Górnik Zabrze - Stadion Śląski Chorzów 1:0 Górnik Zabrze - Naprzód Rydułtowy 1:0 Górnik Zabrze - Zagłębianka Dąbrowa Górnicza 0:0

1. Górnik Zabrze 3m - 5pkt - 2:0 2. Stadion Śląski Chorzów 3m - 4pkt - 5:3 3. Zagłębianka Dąbrowa Górnicza 3m - 3pkt - 2:2 4. Naprzód Rydułtowy 3m - 0pkt - 1:5

Górnik po raz pierwszy wywalczył tytuł mistrza Śląska, a w turnieju finałowym nie stracił bramki. Duża w tym zasługa reprezentacyjnego stopera Orlików - Gorgonia (ponad 180 wzrostu!), który stanowił zaporę nie do przebycia dla napastników przeciwnika. Popisową formacją jedenastki trenera Frączka jest druga linia: Deja (reprezentant Polski) - Czuban. Wymieniona trójka weszła w skład I-ligowej kadry, w której są jeszcze wolne miejsca dla następnych, utalentowanych juniorów. Nie brak również dobrze zapowiadających się chłopców w formacji ofensywnej.

Turniej półfinałowy (Zabrze, 4-8 lipca 1967): Górnik Zabrze - Odra Opole 3:0 Górnik Zabrze - Warta Poznań 2:0 Górnik Zabrze - Cracovia 1:1 / Korbel

1. Górnik Zabrze 3m - 5pkt - 6:1 2. Cracovia 3m - 4pkt - 4:3 3. Odra Opole 3m - 3pkt - 1:3 4. Warta Poznań 3m - 0pkt - 2:6

Górnik był bez wątpienia najlepszym zespołem tej grupy, budując swe sukcesy na silnej defensywie, w które wyróżniał się przede wszystkim wysoki Gorgoń i sprytny bramkarz Liszka. Najlepszym piłkarzem jednak jest rozgrywający Czuban, z którego świetnych zagrań padła większość bramek. Jest on prawdziwym mózgiem drużyny. W ataku najwyższą notę uzyskał nie reprezentant Deja, który podobnie jak Wanat (mocno przytył na obozie I drużyny nad Balatonem) nie grzeszy grą kolektywną, lecz prawoskrzydłowy Korbel. Aby jednak zdobyć tytuł mistrzowski, Górnik musi poprawić grę w ataku, zmusić dwóch wymienionych piłkarzy do gry kolektywnej. Zwycięzcami pozostałych turniejów półfinałowych zostali: Stadion Śląski Chorzów (wicemistrz Śląska), Zawisza Bydgoszcz oraz gospodarz finałowych rozgrywek - Wamia Olsztyn.

Turniej finałowy (Olsztyn, 9-13 sierpnia 1967)

Warmia Olsztyn - Górnik Zabrze 0:0

Górnik: Liszka - Zyszczyński, Bloch, Gorgoń, Wieczorek, Czuban, Deja, Korbel, Wanat, Kostka, Pawlik.

Przed przerwą lepszym zespołem była Warmia, która kilkakrotnie zagroziła bramce Górnika, a bardzo dogodnej sytuacji nie wykorzystał w 7. minucie Kupcewicz, strzelając z niewielkiej odległości w słupek. Górnik również był bliski zdobycia prowadzenia, jednak z powodu egoistycznej gry Wanata nie zdołał ani razu skierować piłki do siatki. Po przerwie obie drużyny wyczerpane dość silnym tempem na początku meczu, zagrały znacznie słabiej. Wyróżniającymi się zawodnikami byli w Górniku: stoper Gorgoń, oraz jego koledzy Kostka i Deja, w Warmii: Kupcewicz, Masztaler i Wiśniewski.

Górnik Zabrze - Stadion Śląski Chorzów 1:0 (1:0) 1:0 - Deja 14'

Górnik: Liszka - Zyszczyński, Bloch, Gorgoń, Cibis, Deja, Czuban, Korbel, Wanat, Kostka, Pawlik.

Przypadkowa bramka rozstrzygnęła "derby" śląskich reprezentantów w finałach mistrzostw Polski juniorów. Deja w niegroźnej zupełnie sytuacji zdecydował się na strzał z dalszej odległości i piłka wpadła do siatki. Nikt nie przypuszczał, że ten "prezent" przesądzi o losach całego meczu. Później bowiem piłkarze Stadionu, którzy w pierwszym występie na stadionie Warmii zaprezentowali wysokie umiejętności, wypracowali kilka świetnych pozycji podbramkowych. Zwycięstwo zabrzan to przede wszystkim zasługa dwóch zawodników: Gorgonia, który pracował za całą trójkę obronną oraz Deji, niewątpliwie najlepszego piłkarza olsztyńskich finałów.


Alojzy Deja (w ciemnym stroju) w 1967 roku był już członkiem pierwszego zespołu Górnika (na zdjęciu w trakcie meczu z Polonią Bytom)

Górnik Zabrze - Zawisza Bydgoszcz 1:0 (0:0) 1:0 - Deja 57'

Zwycięską bramkę zdobył zaskakującym strzałem z dalszej odległości Dejia. W spotkaniu tym zabrzanie nie zaprezentowali wszystkich swoich walorów. Grali bardzo nerwowo, chaotycznie i tylko nieskutecznie grającym napastnikom Zawiszy mogą zawdzięczać, że nie stracili przynajmniej dwóch bramek.

Końcowa klasyfikacjia MPJ: 1. Górnik Zabrze 3m - 5pkt - 2:0 2. Warmia Olsztyn 3m - 3pkt - 4:4 3. Zawisza Bydgoszcz 3m - 2pkt - 3:4 4. Stadion Śląski Chorzów 3m - 2pkt - 2:3

Wielka koncentracja wszystkich zawodników, ścisłe wykonywanie zaleceń trenera Bolesława Frączka i kierownictwa oraz rutyna takich zawodników jak bramkarza Liszki, obrońcy Gorgonia, pomocników Czubana i Deji przyczyniły się do pełnego sukcesu. W uroczystym dniu wręczenia pucharu za zdobycie mistrzostwa Polski powiedzieli: prof. Motoczyński: Każdy z czwórki uczestników finałów mógł zdobyć mistrzowski tytuł, drużyny były bardzo wyrównane i np. ostatni Stadion zjednał sobie w Olsztynie największą sympatię. Górnik jednak zdobył tytuł zasłużenie, gdyż miał w swych szeregach kilku rutyniarzy i był najlepiej grającym zespołem. mgr Słaboszewski: Były to ciekawe mistrzostwa. Górnik okazał się najbardziej dojrzały, wyrachowany w grze i dlatego słusznie przypadł mu mistrzowski tytuł; Deja, Kostka, Masztaler byli niewątpliwie najlepszymi piłkarzami turnieju. W Stadionie podobali się Wyrobek (syn byłego bramkarza Ruchu), Kubocz i Przygoda.

Drużynę Górnika reprezentowali bramkarze: Liszka, Holeczek, obrońcy: Zyszczyński, Bloch, Gorgoń, Wieczorek, Cibis, pomocnicy: Czuban, Pawlik, Deja, napastnicy: Wanat, Kostka, Korbel, rezerwowi: Koś, Burek, Michacz.

Radość wśród działaczy Górnika była wielka. Działacze, z kierownikiem sekcji inż. Franciszkiem Gładychem na czele, zostali usatysfakcjonowani za wkład pracy i specjalną opiekę, jaką roztoczono nad młodymi piłkarzami od chwili rozgrywek o mistrzostwo Śląska aż do końca rozgrywek finałowych. Zabrzanie do Olsztyna udali się na trzy dni przed pierwszym spotkaniem. Wspólny wieczorek działaczy i młodych piłkarzy, rozdanie upominków, pamiątkowego "tabla" oraz odznaki klubowej, to końcowe uznanie za piękny sukces młodych piłkarzy, z którego cieszy się nie tylko klub, ale również okręg katowicki. Wiele gratulacji z dużych i mniejszych klubów, było najlepszym dowodem, że w KS Górnik Zabrze praca z młodzieżą jest na właściwej drodze.

Niebawem na łamach naszego serwisu przedstawimy historię kolejnych zwycięstw zabrzańskich juniorów w mistrzostwach Polski.

źródło: archiwalne wydania Sportu, Przeglądu Sportowego i Piłki Nożnej.