01.03.2012 - Nie żyje Henryk Bałuszyński
Do siedziby klubu dotarła smutna wiadomość. W czwartek w wieku 39 lat zmarł nagle były piłkarz Górnika i reprezentacji Polski, Henryk Bałuszyński. Zarząd klubu składa kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego.
Bałuszyński został zapamiętany przez pracowników i piłkarzy zabrzańskiego klubu jako ciepły, sympatyczny człowiek, który dla każdego miał czas, roztaczający wokół siebie aurę przyjaźni i życzliwości. Nic dziwnego, że z wielką przyjemnością był goszczony na stadionie Górnika, który był jego drugim domem. Bez "Balu" Górnik nie będzie już nigdy tym samym klubem…
Zarząd 14-krotnego mistrza Polski wystąpi teraz do Ekstraklasy SA z prośbą o zgodę, by mecz wyjazdowy z Lechem Poznań został poprzedzony minutą ciszy, zaś piłkarze z Zabrza zagrali w czarnych opaskach.
Henryk Bałuszyński urodził się 15 lipca 1972 roku w Knurowie. Pod koniec lat 80-tych trafił do Górnika, którego barwy reprezentował przez 6 sezonów. Łącznie rozegrał dla klubu z Roosevelta 109 meczów, w których zdobył 18 bramek. Z Zabrza przeniósł się do grającego w Bundeslidze VfL Bochum, a jego dobra gra nie uchodziła również uwadze selekcjonerom reprezentacji Polski, w której rozegrał 15 meczów i strzelił 4 bramki. Po zakończeniu piłkarskiej kariery "Balu" osiadł na stałe w Chudowie i w ostatnim czasie praktycznie nie opuszczał żadnego meczu Górnika na własnym stadionie. Jeszcze kilka tygodni temu zaprezentował się zabrzańskim kibicom w halowym turnieju Torcida Cup 2012. Jego nagła śmierć jest dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem.