02.09.1978 - Górnik II Zabrze - Zagłębie Wałbrzych 2:1

2 września 1978 Puchar Polski 1978/79, 1/32 finału	Górnik II Zabrze	2:1 (1:1)	Zagłębie Wałbrzych	Zabrze, stadion Górnika Sędzia: Socha (Kraków) Widzów: ok. 1 500
	Marcinkowski 17 Radecki 76	1:0 1:1 2:1	Sobczyk 34
(1-4-3-3) Waldemar Cimander Zbigniew Rolnik Jerzy Gorgoń Werner Leśnik (80 Zdzisław Kowalczyk) Zygmunt Bindek Emil Szymura Joachim Hutka Andrzej Pałasz Jerzy Radecki Piotr Gross (65 Manfred Pietrzak) Janusz Marcinkowski		SKŁADY	Ciołek Walczak Szołtysik Borcoń Łukaszewski Dryś Janiec Grzesiński (56 Benke) Narbutowicz Urbanowicz Sobczyk
Trener: Władysław Żmuda

Relacja

Sport

Taka rezerwa to majątek. W pierwszym występie na centralnej pucharowej arenie drugi garnitur zabrzan wyeliminował b. drugoligowca z Kędzierzyna, w ub. sobotę rozprawił się z Zagłębiem. Zachwyt byłby pełny i szczery ale rzut oka na skład zwycięzców ostudzą trochę optymizm. Wszystko jednak w porządku, gdyż w drugim teamie górników występowali piłkarze w pełni do tego uprawnieni, którzy w pucharowych meczach obecnej edycji ani razu nie grali z ligowcami.

Początek był bardzo obiecujący dla gospodarzy (w 2 min. Rolnik trafił piłką w poprzeczkę), wiele akcji ofensywnych znamionowało dobrą ligową klasę. Gros mógł pierwszy wpisać się na listę strzelców ale chybił celu. Marcinkowski popisał się natomiast dobrym uderzeneim z dystansu zupełnie zaskakując Ciołka. Od tego momentu coraz śmielej atakowali wałbrzyszanie głównie dzięki swojemu najlepszemu piłkarzowi – Narbutowiczowi. Kiedy Sobczyk z bliska wyrównał (błą Cimandera, który nie wyszedł z bramki) inicjatywę przejęli goście i na początku drugiej odsłony mogli przechylić szalę na swoją korzyść. Nie wykazali jednak zdecydowania pod zabrzańską bramką za co w 76 min. zostali ukarani przez Radeckiego celną dobitką po strzale Pałasza w poprzeczkę.

Wśród zwycięzców nie można mieć pretensji do gry Szymury, Gorgonia, Pałasza (jego notę obniża zbytnia skłonność do dryblingów) i Marcinkowskiego. Poza wspomnianym Narbutowiczem w zespole Zagłębia podobali się jeszcze: Dryś, Łukaszewski i Urbanowicz.

Stanisław Penar, Sport nr 171, 4 września 1978