04.08.1990 - Górnik Zabrze - Legia Warszawa 3:1
4 sierpnia 1990 (sobota), godzina 17:00 1. liga 1990/91, 2. kolejka |
Górnik Zabrze | 3:1 (1:0) | Legia Warszawa | Zabrze, stadion Górnika Sędzia: Roman Kostrzewski (Bydgoszcz) Widzów: 5 229 |
Zagórski 31 Warzycha 50 k Koseła 64 |
1:0 1:1 2:1 3:1 |
Kosecki 46 k | ||
Koseła | Jóźwiak, Pisz | |||
Marek Bęben Jacek Grembocki Piotr Jegor Mirosław Staniek Mirosław Szlezak Dariusz Koseła Robert Warzycha Krzysztof Zagórski Ryszard Staniek (82 Remigiusz Golda) Ryszard Cyroń Ryszard Kraus (82 Bogusław Cygan) |
SKŁADY | Maciej Szczęsny Dariusz Kubicki Krzysztof Budka Arkadiusz Gmur (39 Jacek Lesiak) Marek Jóźwiak Dariusz Czykier Leszek Pisz Jacek Bąk Andrzej Łatka Jacek Cyzio (80 Artur Salamon) Roman Kosecki | ||
Trener: Jan Kowalski | Trener: Władysław Stachurski |
Dodatkowe informacje
- W 44. minucie Ryszard Cyroń nie wykorzystał rzutu karnego (Maciej Szczęsny obronił).
- Według innego źródła żółtą kartką ukarany został Szlezak zamiast Koseły.
Relacja
Sport
Zgodnie z tradycją
Gdyby ktoś nie znający w ogóle realiów polskiej ligi wybrał się akurat na ten mecz byłby zachwycony poziomem prezentowanym przez zespoły znad Wisły. Z reguły najciekawsze wydarzenia na naszych boiskach można notować na skrawku papieru nie większym niż bilet tramwajowy, tym razem potrzebny był aż cały zeszyt. Ledwie pięć tysięcy widzów momentami aż przecierało oczy ze zdumienia, że tak się gra w rodzimej ekstraklasie.
- 11 min. — Kraus wychodzi sam na sam ze Szczęsnym — piłka trafia wprost w ręce bramkarza;
- 13 min. — Grembocki uderza idealnie, ale piłkę na linii bramkowej blokuje Budka;
- 16 min. — znakomitą sytuację partaczy Łatka;
- 17 min. — Warzycha świetnie zagrywa do Cyronia, strzał z woleja z 16 metrów — piłka trafia w poprzeczkę;
- 21 min. — Bąk uderza z 20 m — Bęben wspaniale broni;
- 23 min. — K. Staniek wkręcił obrońców w ziemię, strzelił, ale Szczęsny zdołał odbić piłkę;
- 28 min. — Czykier główkuje tuż obok bramki;
- 31 min. — Warzycha ucieka lewą stroną, dośrodkowuje, a Zagórski niewiele się namyślając uderza piłkę z pełnego biegu - 1-0;
- 36 min. — główka Cyzia mija słupek;
- 39 min. — strzał Warzychy z dalszej odległości świetnie broni Szczęsny;
- 41 min. — Pisz decyduje się na uderzenie z dystansu, zmierzającą w samo okienko piłkę wybija na rzut rożny Bęben;
- 44 min. — Jóźwiak fauluje Cyronia, poszkodowany sam próbuje wymierzyć sprawiedliwość, ale znakomicie broni uderzenie z karnego Szczęsny;
- 46 min. — zasypia Grembocki, Jegor fauluje Łatkę w polu karnym — Kosecki pewnie wykorzystuje „11”;
- 50 min. — dośrodkowuje Kraus, Jóźwiak padając zahacza piłkę ręką - karny zamienia pewnie na bramkę Warzycha;
- 51 min. — Warzycha sam na sam ze Szczęsnym — bramkarz Legii wychodzi obronną ręką z opresji;
- 52 min. — dośrodkowanie z rzutu wolnego, Jóźwiak minimalnie chybia;
- 64 min. — Grembocki decyduje się na indywidualny rajd, odgrywa do Koseły i 3:1;
- 73 min. — strzela Pisz, Bęben wybija na róg, dośrodkowanie, strzał Łatki i piłkę w ostatniej chwili wybija z linii bramkowej Kraus.
Podobnych sytuacji było w tym meczu bardzo wiele. Szkoda tylko, że — jak to określił Władysław Stachurski — „niektórzy zawodnicy Legii przeszli obok gry". Ale to już taka tradycja.
PS. Oczywiście noty, wynik oraz opis sytuacji nie były konsultowane z rzecznikiem prasowym Legii.
Mirosław Nowak, Sport nr 125, 6 sierpnia 1990