04.08.1993 - Górnik Zabrze - Stal Stalowa Wola 2:0
4 sierpnia 1993 (środa), godzina 17:00 1. liga 1993/94, 4. kolejka |
Górnik Zabrze | 2:0 (1:0) | Stal Stalowa Wola | Zabrze, stadion Górnika Sędzia: Krzysztof Wylot (Warszawa) Widzów: 2 850 |
Agafon 35 Zagórski 84 |
1:0 2:0 |
|||
Wieprzęć | ||||
Aleksander Kłak Mirosław Staniek Tomasz Wałdoch Janusz Bodzioch Krzysztof Zagórski Jerzy Brzęczek Arkadiusz Kubik Mieczysław Agafon (69 Jacek Grembocki) Ryszard Staniek Ryszard Kraus (76 Andrzej Orzeszek) Henryk Bałuszyński |
SKŁADY | Artur Sejud Mirosław Mścisz Marek Piotrowicz Paweł Rybak Jaromir Wieprzęć Mieczysław Ożóg Tomasz Jurkowski (71 Janusz Góreczny) Bogusław Kawecki Paweł Szafran Dariusz Zgutczyński (46 Jarosław Zając) Dariusz Brytan | ||
Trener: Henryk Apostel | Trener: Włodzimierz Gąsior |
Relacja
Sport
Planowy fedrunek
Niepoprawni optymiści spodziewali się, że gospodarze „na luzie” rozprawią się z beniaminkiem ekstraklasy. Tymczasem boiskowa rzeczywistość znacznie odbiegała od spodziewanego scenariusza - Górnik przez większą część spotkania grał schematycznie, rzadko demonstrując ciekawe i ładne dla oka akcje, choć jego wyższość nie podlegała najmniejszej dyskusji.
Podopieczni Henryka Apostela rozpoczęli obiecująco, lecz strzał głową Ryszarda Krausa z kilku metrów (6 min.) był mało precyzyjny. 10 min. później goście mieli jeszcze więcej szczęścia: pozostawiony bez opieki Mieczysław Agafon przymierzył głową, lecz trafił w słupek. Do odbitej piłki pierwszy dopadł Ryszard Staniek, ale sprzed linii bramkowej wyekspediował ją Paweł Rybak. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze… W 35 min. akcja prawym skrzydłem przyniosła zabrzanom prowadzenie. Arkadiusz Kubik odegrał piłkę Ryszardowi Stańkowi, ten podholował ją do końcowej linii boiska i zacentrował na pole karne gości, gdzie Agafon przystawił tylko nogę i mimo rozpaczliwej interwencji Artura Sejuda piłka ugrzęzła w siatce Stali.
Wprowadzony po przerwie przez Włodzimierza Gąsiora Jarosław Zając znacznie ożywił pierwszą linię stalowców, lecz mimo to nie stworzyli oni żadnej klarownej sytuacji do zdobycia gola. Ten sam zarzut można było postawić zabrzanom aż do 84 min. meczu. Wówczas Jerzy Brzęczek mimo asysty dwóch obrońców Stali wyłożył piłkę Krzysztofowi Zagórskiemu, który przypieczętował zasłużone zwycięstwo Górnika.
Bogdan Nather, Sport nr 151 z 5 sierpnia 1993 r.