11.03.1951 - Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 1:5

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
11 marca 1951 (niedziela)
Mecz towarzyski 1951
Górnik Zabrze 1:5 (0:2) Ruch Chorzów
Widzów: 7 000
Herb.gif HerbRuchChorzow.gif
Franosz Bramki Przecherka (2)
Alszer (2)
Cieślik
Antoni Franosz SKŁADY Jan Przecherka
Henryk Alszer
Gerard Cieślik
Trener: Gerard Wodarz Trener: Ryszard Koncewicz

Dodatkowe informacje

  • Spotkanie towarzyskie z Ruchem nr 2 (derby nr 2).
  • Według Trybuny Robotniczej do przerwy 0:0.
  • Według Trybuny Robotniczej bramki dla Ruchu zdobyli Przecherka (2), Cieślik, Alszer i Kubicki.

Relacja

Sport

Ostatnia próba ligowców przed rozpoczęciem sezonu.

Mimo, iż górnicy w eliminacjach o 2. ligę w roku 1950 zajęli dopiero drugie miejsce, za Concordią Knurów, w kolejnym sezonie zagrali klasę wyżej. Władze sportowe dokonały bowiem reorganizacji tych rozgrywek. Dotychczas 2. liga podzielona była na dwie grupy – wschodnią i zachodnią, składające się z 10 drużyn, od 1951 roku stworzono natomiast 4 grupy, każda po 8 zespołów. Postanowiono więc dokooptować kilka zespołów, w tym właśnie zabrzańskiego Górnika.

W trakcie przygotowań do gry na drugoligowych boiskach podopieczni Gerarda Wodarza zmierzyli się po raz drugi w towarzyskim spotkaniu z chorzowskim Ruchem i znów przegrali – tym razem jeszcze wyraźniej, bo aż 1:5 (0:2). Na bramki gości, przygotowujących się do startu w 1. lidze – Jana Przecherki i Henryka Alszera, którzy trafili po dwa razy oraz Gerarda Cieślika – odpowiedział tylko Antoni Franosz. Komentarz prasowy ograniczył się do dwóch zdań informujących, że Ruch wystąpił w zeszłorocznym ligowym składzie (jedynie bez Oskara Breitera) i zagrał we wszystkich liniach dobrze. Szwankować miała jedynie kondycja, co pokazały ostatnie minuty gry.

Wysoka wygrana Ruchu była dobrym wstępem do rozpoczynających się tydzień później rozgrywek ligowych, w których chorzowianie zdobyli szósty tytuł mistrza Polski. Co ciekawe, na zakończenie sezonu na czele tabeli znajdowała się Wisła Kraków. Władze Głównego Urzędu Kultury Fizycznej, po zlikwidowaniu Polskiego Związku Piłki Nożnej, ratując polski sport ustalili bowiem, że mistrzem kraju zostanie ta drużyna, która zdobędzie Puchar Polski. W tym wypadku był nią Ruch Chorzów. Na szczęście absurdalny przepis w kolejnym sezonie zlikwidowano.

Górnicy tymczasem zajęli w swej ligowej grupie drugie miejsce i gdyby nie pechowa porażka z Górnikiem Wałbrzych 2:4 (0:1) na własnym boisku już w 1951 roku walczyliby o pierwszą ligę.

W 1952 roku ZSRR podjęło decyzję o debiucie olimpijskim. Przewrócono do góry nogami wszelkie wcześniejsze przygotowania, zawieszono grę o punkty, grupując szeroką kadrę olimpijską w trzech ośrodkach (jeden z nich znajdował się w Chorzowie, szefował nim Ryszard Koncewicz, później przejmując kierownictwo nad całością), z szeregów niebieskich eliminując niemal całą drużynę. Kluby pozbawione najlepszych graczy, dostały namiastkę w postaci rozgrywek o Puchar Związku Młodzieży Polskiej, który cieszył się... zerowym zainteresowaniem. W Chorzowie szukano zastępcy dla Koncewicza. Treningami kierował w tym czasie Ewald Cebula, najstarszy, najbardziej doświadczony piłkarz, przymierzający się do wykonywanego przez lata potem zawodu. To on prowadził Ruch, jednocześnie kopiąc piłkę na boisku. W skróconych rozgrywkach – liga, podzielona na dwie grupy, rozegrała „szybkie mistrzostwa”. Liczył się każdy punkt, ale Ruch osiągnął metę na pierwszej pozycji, podobnie jak w drugiej – bytomska Polonia. W pierwszym pojedynku o tytuł mistrzowski, Ruch rozgromił Polonię aż 7:0 (3:0), w rewanżu padł bezbramkowy remis i tytuł został w Chorzowie.

Zabrzanie z kolei chcieli wreszcie zdobyć upragniony awans do 1. ligi. Niby grali dobrze, ale punkty zdobywali rywale. Ostatecznie drużyna Gerarda Wodarza zakończyła sezon na 6. miejscu. Działacze jednak znów postanowili przeprowadzić zmiany i zredukowali liczbę drużyn do czternastu. Ponad połowa zespołów spadła więc klasę niżej, w tym właśnie Górnik.

Na uwagę zasługuje pierwszy w historii transfer na linii Chorzów – Zabrze. W 1952 roku z Chorzowa do Zabrza przeniósł się Bernard Morys. Grał tam jednak tylko w drugiej i trzeciej lidze.

Sport nr 21 z dnia 12 marca 1951