11.04.1992 - Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 3:0
11 kwietnia 1992 (sobota), godzina 16:30 1. liga 1991/92, 21. kolejka |
Górnik Zabrze | 3:0 (1:0) | Śląsk Wrocław | Zabrze, stadion Górnika Sędzia: Sławomir Redziński (Zielona Góra) Widzów: 5 380 |
Kraus 38 R. Staniek 48 Zagórski 89 |
1:0 2:0 3:0 |
|||
Jegor | Brzoza, Greczniow, Twardygrosz | |||
Brzoza 75 | ||||
Marek Bęben Jacek Grembocki Marek Piotrowicz Tomasz Wałdoch Krzysztof Zagórski Mieczysław Agafon Piotr Jegor Dariusz Koseła Ryszard Staniek Ryszard Kraus Henryk Bałuszyński (88 Andrzej Orzeszek) |
SKŁADY | Adam Matysek Waldemar Tęsiorowski Piotr Brzoza Janusz Góra Zbigniew Mandziejewicz Władimir Greczniow Jerzy Misztur Sławomir Twardygrosz Marek Mazur (52 Andrzej Słowakiewicz) Dariusz Michaliszyn Robert Gałkowski (72 Mariusz Walkiewicz) | ||
Trener: Jan Kowalski | Trener: Ryszard Urbanek |
Relacje
Sport
Zabrze. Dostaliśmy wielkie lanie - powiedział po meczu trener Ryszard Urbanek. Chcieliśmy remisu, dopuściliśmy do porażki! W pierwszych minutach nic nie wskazywało na wysoką przegraną Śląska Wrocław. Akcje przenosiły się dynamicznie z jednego pola karnego na drugie. Oba zespoły próbowały uzyskać przewagę w środku boiska. Widowiskowe aczkolwiek mało precyzyjnie wykańczane akcje kończyły się niepowodzeniem. Jednym słowem działo się dużo, ciekawie, ale bez pożądanych efektów (bramek) - strzały Krausa, Jegora z rzutu wolnego, Greczniewa z 14 metrów. Aż wreszcie w 38 min. po szybkiej i efektownej akcji środkiem pola - Staniek, Zagórski, Kraus - ten ostatni nie dał żadnych szans Matyskowi lokując piłkę w bramce gości, ku uciesze zgromadzonych, na trybunach kibiców. W zasadzie już od tej chwili można mówić o rosnącej z minuty na minutę przewadze gospodarzy, którzy po przerwie jeszcze bardziej rozwinęli skrzydła i już w 48 min. podwyższyli wynik za sprawą R. Stańka. Z coraz to większym rozmachem zabrzanie demonstrowali swoją wyższość nad przeciwnikiem, który nie raczył podjąć wyzwania do walki. Gra stała się jednostronna. Gospodarze raz za razem dochodzili do czystych pozycji strzeleckich i tylko dobrej postawie bramkarza wrocławianie zawdzięczają trzybramkową jedynie porażkę. W 75 min. po kolejnym faulu taktycznym z boiska usunięty został Brzoza. Osłabiło to jeszcze bardziej defensywę Śląska i w 89 min. jedna z kolejnych ciekawych akcji zabrzan przyniosła efekt w postaci trzeciego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Zagórski.
JAN KOWALSKI: Jestem zadowolony, był to bardzo dobry mecz. Wbrew pozorom podobała mi się I połowa gdyż obfitowała w wiele ciekawych akcji. Na boisku potworzyły się pary, które walczyły rzeczowo o każdą piłkę. W II połowie panowaliśmy już całkowicie nad przeciwnikiem. Cieszę się ze zdobytych kolejnych dwóch punktów.