12.11.1978 - Błękitni Kielce - Górnik Zabrze 0:1
12 listopada 1978 (niedziela) 2. liga 1978/79, 14. kolejka |
Błękitni Kielce | 0:1 (0:1) | Górnik Zabrze | Kielce Sędzia: Jan Marchwiński (Gdańsk) Widzów: 20 000 |
0:1 | Pałasz 33 | |||
Wyrębkiewicz | E. Socha | |||
(1-4-3-3) Śliwa Józef Trójca Batugowski Roman Szpakowski Wyrębkiewicz Cybulski Lipiński (42 Lucjan Kwaśny) Kowalski Szymański Jusza Wrzosek (66 Gromulski) |
SKŁADY | (1-4-3-3) Waldemar Cimander Bernard Jarzina Jerzy Gorgoń Henryk Wieczorek Zygmunt Bindek Ireneusz Lazurowicz Emil Szymura Krzysztof Szwezig Edward Socha Stanisław Gzil Andrzej Pałasz | ||
Trener: Władysław Żmuda |
Relacja
Sport
Górnik Zabrze już na czele!
Brzemienna w skutki dla lidera – Ursusa – okazała się XIV kolejka jesieni 78: nie dość, że przed własną widownią dotychczasowy lider przegrał 0-1 z Tychami, to na dodatek stracił Marka Troczyńskiego, wykluczonego z gry. Troczyński został przez arbitra ukarany czerwoną kartką! Jednocześnie w Kielcach Błękitni – wobec rekordowej liczby widzów – 20.000 – przegrali z zabrzańskim Górnikiem 0-1 i nowym liderem grupy II został zespół z Zabrza. Charakterystyczne że w czterech ostatnich pojedynkach zabrzanie zaaplikowali rywalom aż 11 bramek nie tracąc ani jednej. Potwierdzają się więc opinie o bardzo dobrej grze zabrzańskiego duetu stoperów Jerzy Gorgoń – Henryk Wieczorek. (J.F.)
Występ Górnika wywołał w Kielcach olbrzymie zainteresowanie i na trybunach zjawiła się rekordowa liczba widzów – dwadzieścia tysięcy. Goście, którzy byli dojrzalszym zespołem wygrali jednak minimalnie. Mecz był ciekawszy w pierwszej części. W okresie tym goście kilkakrotnie przeprowadzili groźne ataki, ale bramkarz gospodarzy spisywał się bardzo dobrze. Nie był jednak w stanie zapobiec utracie bramki w 35 min., kiedy to napastnicy Górnika sprytnie wymanewrowali obrońców Błękitnych i Pałasz z bliskiej odległości zdobył jedyną w tym meczu bramkę. W ostatnich pięciu minutach tej części gry gospodarze przycisnęli, a efektem były kolejne trzy rzuty rożne.
Po zmianie stron pojedynek był już mniej ciekawy. Górnicy kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, a Błękitni mimo usilnych starań nie mogli sobie stworzyć dogodnej sytuacji do strzelenia wyrównującej bramki. W zespole gości na najwyższe noty zasłużył grający w drugiej linii Szwezig i bardzo ruchliwy napastnik Pałasz. Bardzo dobrze w całości zaprezentowała się również defensywa. W ambitnie grającej drużynie gospodarzy wyróżnić można Śliwę, Szpakowskiego i Cybulskiego.
Antoni Pawłowski, Sport nr 220 z dnia 13.11.1978r