13.07.1974 - Górnik Zabrze - MSV Duisburg 3:3
13 lipca 1974 (sobota) Puchar Intertoto 1974, grupa 7, 4. kolejka |
Górnik Zabrze | 3:3 (2:1) | MSV Duisburg | Zabrze, stadion Górnika Sędzia: Jerzy Świstek (Przemyśl) Widzów: 5 000 |
Szarmach 30 Kwaśny 31 Lazurowicz 58 |
0:1 1:1 2:1 3:1 3:2 3:3 |
Büssers 7 g Dietz 64 Büssers 80 | ||
Andrzej Fischer Jan Kisiel Henryk Wieczorek Krystian Hampel (64 Jerzy Gorgoń) Krystian Bindek Alojzy Deja (85 Ryszard Ciemniewski) Lucjan Kwaśny Zdzisław Rozborski) Stanisław Gzil Andrzej Szarmach Ireneusz Lazurowicz |
SKŁADY | Dietmar Linders Werner Schneider (46 Lothar Schneider) Bernard Dietz Michael Bella Detlef Pirsig Klaus Bruckmann Rudolf Seliger Bernd Lehmann Ronald Worm Theo Bücker Herbert Büssers | ||
Trener: Teodor Wieczorek | Trener: Willibert Kremer |
Relacja
Sport
Lepiej, ale jeszcze nie tak
Zabrze. Niebywałą owację zgotowała zabrzańska widownia uczestnikom mistrzostw świata, zdobywcom srebrnego medalu: Gorgoniowi, Szarmachowi, Wieczorkowi i Fischerowi. Było tradycyjne „Sto Lat”, koncert górniczej orkiestry itd. Początek meczu nie przedłużył jednak znakomitej atmosfery. Piłkarze Górnika, dalecy od szczytowej formy, dali sobie narzucić styl gry rywala i na dobrą sprawę już po kwadransie mogli… przegrywać 0:3. Bella i Seliger po szkolnych błędach zabrzańskich obrońców mieli idealne okazje do zdobycia bramek, jednak spudłowali. W 30 min. wreszcie Szarmach otrzymał idealne podanie na środku pola karnego, nastąpił ostry strzał i wyrównanie. W kilkadziesiąt sekund później Kwaśny, płaskim strzałem zdobył drugą bramkę dla Górnika. Po przerwie Górnik nacierał, lecz efektów bramkowych było jak na lekarstwo. W 58 min. Lazurowicz, ostro strzelił, piłka odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do siatki Lindersa. W 10 min. później Szarmach będąc w 5 m od pustej bramki przeciwnika posłał piłkę leciutko do bramki, ale w ostatnim momencie Linders zdołał zażegnać niebezpieczeństwo. Nastąpił kontratak i rzut wolny, po którym obrońca Dietz pięknym strzałem z woleja zdobył bramkę do Duisburga. Również z kontrataku padło wyrównanie. W sumie był to ciekawy pojedynek, ale nie stał on na nadzwyczajnym poziomie. W zespole gości pierwsze skrzypce grała para Bella - Worm. Natomiast w Górniku dobrze spisywali się Szarmach oraz Wieczorek.
Jan Fiszer, Sport nr 141 (4235) z 15 lipca 1974