20.03.2013 - Rodzina Ernesta Pohla chce przyjechać na turniej jego imienia
Zabrzański klub jest organizatorem Turnieju Juniorów im. Ernesta Pohla, który w tym roku odbędzie się na początku sierpnia. Górnik zaprosił na turniej mieszkającą od 25 lat rodzinę najskuteczniejszego piłkarza w historii polskiej piłki.
- Byliśmy już dwa razy na tych turniejach i jak będzie taka okazja, to na pewno przyjedziemy w sierpniu do Zabrza – zapewnia Wojciech Markowski, zięć Ernesta Pohla, który w Hausach koło Freiburga zajmuje się także szkoleniem młodych adeptów futbolu. Jego żoną jest Klaudia, młodsza córka nieżyjącego od 1995 roku Ernesta Pohla.
- Mieszkamy od lat w Hausach, tutaj jest pochowany Ernest, tutaj żyje nam się bardzo dobrze. Hausach to taka górska miejscowość jak w Beskidach Szczyrk czy też Wisła. Ja pracuję zakładach samochodowych robiących podzespoły do luksusowych aut, takich jak bmw, ferrari czy lamborghini – mówi Markowski, który chciałby przywieźć do Zabrza trenowaną przez siebie drużynę piłkarską.
- To miejscowy zespół młodzieżowy, który trenuję wspólnie ze szwagrem. Chcemy ich pokazać w Zabrzu, może zagraliby w Turnieju Pohla oficjalnie lub poza imprezą. To byłaby fajna sprawa. Chłopcy grali już na turniejach międzynarodowych, byliśmy między innymi w Danii - dodaje Markowski, który za pośrednictwem telewizji i internetu na bieżąco śledzi rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy, kibicując Górnikowi.