21.08.1993 - Sparta Zabrze - Górnik II Zabrze 2:1
21 sierpnia 1993 (sobota) 4. liga, 3. kolejka |
Sparta Zabrze | 2:1 (0:1) | Górnik II Zabrze | Zabrze Sędzia: Piotr Smaczny (Bytom) |
Nowak 60 Kulanek 75 |
0:1 1:1 2:1 |
Zagórski 36 | ||
Kocot | Tarachulski, Jaworski, Surmiński | |||
Pietrek Ludwig (70. Roman Kulanek) Jerzy Musioł Mokrzycki (46. Wasik) Kocot Rewig Polak Marek Nowak Tokarz Marcin Nacewicz Piwko |
SKŁADY | Dariusz Klytta Jaworski Płatek Tomasz Krawczyk Rafał Kocyba Kasalik (46. Surmiński) Krzysztof Zagórski Staniszewski Grzegorz Lekki Bartosz Tarachulski Brehmer | ||
Relacja
Trybuna Śląska nr 193 z 23.08.1993
Derby Zabrza nie wywołały większego zainteresowania, ale nie ma się czemu dziwić skoro w tym samym prawie czasie piłkarze Górnika toczyli bój z Tygodnikiem Miliarder i większość kibiców wybrała to spotkanie. Rozleniwieni sobotnim słońcem kibice obserwowali mecz Sparty i rezerwy Górnika przysłuchując się weselnym nagraniom dochodzącym z klubowej kawiarni. W rytm muzyki lepiej grało się chyba także gospodarzom, którzy wygrali z Górnikiem II 2:1.
W Sparcie nadal nie mogą występować najlepsi piłkarze Andrzej Bodzek i Waldemar Urynowicz, którzy doznali poważnych kontuzji w pierwszym meczu z Rozbarkiem. Pierwszy z nich ma uszkodzony kręgosłup, drugi zaś złamaną nogę. Na domiar złego nie powrócił jeszcze do dawnej formy Adrian Wąsik, rekonwalescent po operacji wyrostka robaczkowego. Spotkanie rozpoczęło się od lekkiej przewagi „rezerwistów” Górnika, którzy uwieńczyli ją zdobyciem bramki przez Krzysztofa Zagórskiego. Wcześniej doskonałej okazji nie wykorzystali gospodarze. W 12 min. Tomasz Krawczyk podał do swojego bramkarza, który musiał złapać piłkę rękami kilka centymetrów przed linią bramkową. Rzut wolny wykonywany z odległości 5 metrów przez Jerzego Musioła trafił jednak w las nóg obrońców gości. W drugiej połowie oglądaliśmy zupełnie inny zespół gospodarzy. Nie mając nic do stracenia i chyba pozbywając się tremy ruszyli do przodu. Mnożyły się dogodne sytuacje, ale zdołali wykorzystać tylko dwie. W 60 min. Marek Nowak zdołał wyrównać, a strzał w 75 min. Romana Kulanka zapewnił ambitnie walczącym piłkarzom Sparty dwa punkty. W 79 min. po strzale Marcina Nacewicza z linii bramkowej cudem piłkę zdołał wybić Dariusz Klytta, a w 81 min. ten sam piłkarz gospodarzy nie trafił z kilku metrów do pustej bramki.