21.10.1992 - Polonia Warszawa - Górnik Zabrze 1:2

Z WikiGórnik
Skocz do: nawigacja, szukaj
21 października 1992 (środa)
Puchar Polski 1992/93, 1/16 finału
Polonia Warszawa 1:2 (1:1) Górnik Zabrze Warszawa, stadion Polonii
Sędzia: Krzysztof Słabik (Gdańsk)
Widzów: ok. 4 000
HerbPoloniaWarszawa.gif Herb.gif

Wędzyński 43 k
0:1
1:1
1:2
Cygan 27

Cygan 62
Wiesław Rutkowski
Paweł Krzemiński
Włodzimerz Filaber
Zbigniew Tietz
Pieprzyk (46 Bogdan Tereszczyński)
Ryszard Stromecki
Jacek Lesiak
Grzegorz Wędzyński
Paweł Dzięcioł
Stanisław Terlecki (71 Piotr Dudek)
Andrzej Głowacki
SKŁADY Marek Bęben
Jacek Grembocki
Mirosław Staniek
Marek Kostrzewa
Wojciech Ozimek (59 Mieczysław Agafon)
Krzysztof Zagórski
Dariusz Koseła
Piotr Jegor
Arkadiusz Kubik
Bogusław Cygan
Henryk Bałuszyński (75 Grzegorz Dziuk)
Trener: Mirosław Jabłoński Trener: Alojzy Łysko

Relacja

Sport

Goście – nie licząc przypadkowego trafienia w słupek przez Tietza w 19 min. – przez ponad dwa kwadranse dyktowali przebieg wydarzeń na murawie wieńcząc przewagę bramką. Jegor „pchnął” lekko piłkę z wolnego do Kubika, ten przebiegł z nią parę kroków, dośrodkował, a Cygan dopełnił formalności. Dopiero po tym wydarzeniu poloniści otrząsnęli się z apatii i poczęli śmielej atakować. Tuż przed przerwą Koseła sfaulował na polu karnym Stromeckiego, zaś „11” pewnie zamienił na gola Wędzyński.

W drugiej odsłonie obserwowaliśmy już zaciętą, wyrównaną walkę, a obie drużyny z powodzeniem mogły przechylić szalę wygranej na swoją korzyść. Szczęście dopisało zabrzanom. Po szybkiej kontrze w 60 min. Cygan znalazł się „oko w oko” z Rutkowskim i nie zmarnował okazji. W rewanżu Lesiak potężnie strzelił pod poprzeczkę, ale Bęben był na miejscu. Za chwilę idealną pozycję zaprzepaścił Stromecki. Mając przed sobą tylko Bębna, mógł zapytać o róg w jaki sobie życzy piłkę bramkarz Górnika. Nie pytał. „Walnął” z odległości bodaj pięciu metrów wysoko nad celem. Jeszcze w 70 min. tuż obok słupka strzelił Zagórski, jeszcze w 90 min., po idealnej centrze Lesiaka trzech zawodników gospodarzy mogło prolongować nadzieje Polonii na awans w dogrywce, lecz ubiegł ich Bęben.

Grzegorz Stański, Sport nr 208, 22 października 1992