24.11.1985 - Górnik Wałbrzych - Górnik Zabrze 1:4
24 listopada 1985 (niedziela) 1. liga 1985/86, 18. kolejka |
Górnik Wałbrzych | 1:4 (1:2) | Górnik Zabrze | Sędzia: Włodzimierz Bródka (Gdańsk) Widzów: 3 000 |
Milewski 17 | 1:0 1:1 1:2 1:3 1:4 |
Zgutczyński 22 Klemenz 35 Majka 59 g Pałasz 83 | ||
(1-4-4-2) Ryszard Walusiak Ryszard Spaczyński (46 Andrzej Wójcik) Sławomir Majewski Tadeusz Dolny Józef Trojak Włodzimierz Ciołek Zenon Przybysz Mirosław Rusiecki (80 Mariusz Sobczyk) Krzysztof Truszczyński Leszek Kosowski Waldemar Milewski |
SKŁADY | (1-4-4-2) Józef Wandzik Bogdan Gunia Józef Dankowski Joachim Klemenz Marek Kostrzewa Marek Majka Waldemar Matysik Ryszard Komornicki Jan Urban (81 Adam Ossowski) Andrzej Zgutczyński (86 Ryszard Cyroń) Andrzej Pałasz | ||
Trener: Jan Caliński | Trener: Hubert Kostka |
Relacje
Sport
Wałbrzych. Przenikliwie zimno i mgła sprawiły, że górnicze derby oglądała zaledwie 3 tysięczna widownia. Ci, którzy pozostali w domu niech jednak żałują, stracili bowiem okazje oglądania bardzo dobrego zespołu – mowa o zabrzanach.
Przewyższali oni przynajmniej o klasę swych wałbrzyskich imienników. Zwłaszcza w drugiej połowie przewaga gości była momentami miażdżąca, a zepchnięci do rozpaczliwej defensywy gospodarze bronili się wybijając niejednokrotnie piłkę byle dalej od własnego pola karnego. Co najważniejsze podopieczni trenera Kostki mimo wyraźnego prowadzenia do końca atakowali. Sygnał do ofensywy dał już w 3 minucie Urban kończąc strzałem w słupek akcję Matysika i Pałasza. Pierwszą bramkę zdobyli jednak gospodarze. Mający za sobą niewielki ligowy staż Milewski, bardzo przytomnie wykorzystał moment niezdecydowania obrońców zabrzańskich przerzucając piłkę nad wybiegającym Wandzikiem. 5 minut później było już jednak 1:1. Rajd Guni prawą stroną boiska zakończony strzał precyzyjnym dośrodkowaniem. Stoper wałbrzyszan - Dolny usiłował wybić głowa szybującą piłką, uczynił to jednak tak niefortunnie, że wyłożył ją niepilnowanemu Zgutczyńskiemu. Najlepszy strzelec zabrzan nie miał najmniejszych kłopotów z dopisaniem na swym koncie dwunastego celnego trafienia. W 23 minucie próbował z dystansu Ciołek, lecz bramkarz gości był na posterunku.
W 32 minucie zabrzanie prowadzili kolejną błyskawiczna kontrę. Obrońcy wałbrzyscy pilnowali Zgutczyńskiego, Pałasza i Komornickiego, tymczasem w okolicach ich pola karnego wyrósł jak spod ziemi Klemenz, otrzymał dokładne podanie od Urbana i bet trudu skierował piłkę do siatki.
Po zmianie stron goście jeszcze bardziej podkręcili tempo, lecz płynna akcja z przeprowadzeniem ataku z udziałem pięciu zawodników sprawiały ogromne trudności w defensywie wałbrzyskiej. Efektem tego były kolejne gole. Trzeciego uzyskał w 59 minucie Majka wykorzystując dośrodkowanie Kostrzewy, a końcowy rezultat ustalił w 13 minucie Pałasz po ładnej akcji i celnym podaniu Majki. Było to więc w sumie dość jednostronny pojedynek, w którym już po kilku minutach bez pudła wytypować można było zwycięzcę. Warto dodać, że w 87 minucie arbiter nie uznał bramki zdobytej przez Komornickiego (spalony), a w 88 minucie Kostrzewski trafił w słupek.