14.03.1992 - Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
(szablon) |
|||
Linia 16: | Linia 16: | ||
| stan = 1:0 | | stan = 1:0 | ||
| gol2 = | | gol2 = | ||
− | | żółtekartki1 = | + | | żółtekartki1 = [[Koseła]], [[R. Staniek]] |
− | | żółtekartki2 = | + | | żółtekartki2 = [[Włodarz]] |
| czerwonekartki1 = | | czerwonekartki1 = | ||
− | | czerwonekartki2 = | + | | czerwonekartki2 = [[Włodarz]] |
− | | sklad1 = | + | | sklad1 = [[Bęben]]<br />[[Głębocki]]<br />[[Wałdoch]]<br />[[Jegor]]<br />[[Piotrowicz]]<br />[[Zagórski]]<br />[[Koseła]]<br />[[R. Staniek]]<br />[[Agafon]] (67 [[Kamiński]]<br />[[Bałuszyński]]<br />[[Kraus]] (86 [[Orzeszek]]) |
− | | sklad2 = | + | | sklad2 = [[Bobrowicz]]<br />[[Włodarz]]<br />[[Gałuszka]]<br />[[Giszka]]<br />[[Jałocha]]<br />[[Janik]] (68 [[Marzec]])<br />[[Gręda]]<br />[[Wojtowicz]] (76 [[Kulawik]])<br />[[Swiątek]]<br />[[Derewiński]]<br />[[Chlebosołow]] |
− | | trener1 = | + | | trener1 = [[Jan Kowalski]] |
− | | trener2 = | + | | trener2 = [[Adam Musiał]] |
}} | }} | ||
+ | |||
+ | == Relacje == | ||
+ | |||
+ | === Sport === | ||
+ | |||
+ | Zabrze. Na pół godziny przed, meczem kibiców udają�cych się na stadion Górnika zaatakowała śnieżna zadymka. Przeszła jednak po kwadran�sie i mecz — choć płyta była rozmiękła, a wiatr rządził gór�nymi piłkami — spotkanie ro�zegrano w blasku słońca. Tym razem świeciło ono jednak tylko dla Górnika... | ||
+ | |||
+ | Trener Jan Kowalski ustawił swój zespół z założeniami tak�tycznymi: piątka pomocników, trójką obrońców i dwój�ką napastników. Szybko jednak musiał dokonać korekty i wy�cofać Piotra Jegora do defen�sywy bowiem goście wyszli trzema napastnikami. Atako�wał jednak Górnik. Bobrowicz bronił pewnie uderzenia Koseły (2 min:), Agafona (12 min.) a „główka'' Bałuszyńskiego była minimalnie za wysoka (4 min.). | ||
+ | |||
+ | Wiślacy zaatakowali w.14 minucie, ale od razu zrobiło się gorąco. Rzut wolny spod chorągiewki wykonywał Janik Swiątek z kąta odegrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, a Derewiński stojący metr od linii bramkowej nie zdążył z wyciągnięciem nogi. A później znowu nacierali zabrzanie. Jednak za wyjątkiem podania Bałuszyńskiego do Bobrowicza z 7 metrów. W następnej minucie trybuny dwukrotnie jęknęły. Najpierw kibice Wisły przeżywali zamieszanie pod bramką Bębna, który minął się z piłką centrowaną z rzutu różnego i później mógł już nie patrzeć co zrobią Gałuszka i Derewiński. Chybili, o milimetry. W odpowiedzi centra Bałuszyńskiego trafiła na głowę Krausa i ten z 6 metrów powtórzył wyczyn Gałuszki. Aż wreszcie przyszła 37 minuta. Wykopujący piłkę spod swojej bramki Gałuszka, trafił w nogę Bałuszyńskiego, dzięki czemu sam na sam z Bobrowiczem stanął Kraus, ale kiedy opanowywał piłkę, próbujący przeszkodzić mu Jałocha, przelobował swojego bramkarza i ustalił — jak się później oka�zało — wynik meczu pogrąża�jący Wisłę. Tym bardziej, że po chwili za drugą żółtą kartkę, (dwa razy ściął Bałuszyńskiego) boisko opuścił Włodarz. I choć w drugiej, połowie goście , nie złożyli broni i atakowali, groźniej było na ich przedpolu gdzie Bobrowicz spisywali się bez zarzutu broniąc nawet w sytuacjach sam na sam z Krausem (76 i 81 min.). Napastnicy zabrzan nie znaleźli sposobu na golkipera Wisły. | ||
[[Plik:GORNIK-WISLA14031992.jpg|300px|thumb|right|Program meczowy.]] | [[Plik:GORNIK-WISLA14031992.jpg|300px|thumb|right|Program meczowy.]] |
Wersja z 11:54, 23 lip 2013
14 marca 1992 (sobota), godzina 15:00 1. liga 1991/92, 18. kolejka |
Górnik Zabrze | 1:0 (1:0) | Wisła Kraków | Zabrze, stadion Górnika Sędzia: Michał Listkiewicz (Warszawa) Widzów: 6 390 |
![]() |
![]() | |||
Jałocha 37 s | 1:0 | |||
Koseła, R. Staniek | ![]() |
Włodarz | ||
![]() |
Włodarz | |||
Bęben Głębocki Wałdoch Jegor Piotrowicz Zagórski Koseła R. Staniek Agafon (67 Kamiński Bałuszyński Kraus (86 Orzeszek) |
SKŁADY | Bobrowicz Włodarz Gałuszka Giszka Jałocha Janik (68 Marzec) Gręda Wojtowicz (76 Kulawik) Swiątek Derewiński Chlebosołow | ||
Trener: Jan Kowalski | Trener: Adam Musiał |
Relacje
Sport
Zabrze. Na pół godziny przed, meczem kibiców udają�cych się na stadion Górnika zaatakowała śnieżna zadymka. Przeszła jednak po kwadran�sie i mecz — choć płyta była rozmiękła, a wiatr rządził gór�nymi piłkami — spotkanie ro�zegrano w blasku słońca. Tym razem świeciło ono jednak tylko dla Górnika...
Trener Jan Kowalski ustawił swój zespół z założeniami tak�tycznymi: piątka pomocników, trójką obrońców i dwój�ką napastników. Szybko jednak musiał dokonać korekty i wy�cofać Piotra Jegora do defen�sywy bowiem goście wyszli trzema napastnikami. Atako�wał jednak Górnik. Bobrowicz bronił pewnie uderzenia Koseły (2 min:), Agafona (12 min.) a „główka Bałuszyńskiego była minimalnie za wysoka (4 min.).
Wiślacy zaatakowali w.14 minucie, ale od razu zrobiło się gorąco. Rzut wolny spod chorągiewki wykonywał Janik Swiątek z kąta odegrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, a Derewiński stojący metr od linii bramkowej nie zdążył z wyciągnięciem nogi. A później znowu nacierali zabrzanie. Jednak za wyjątkiem podania Bałuszyńskiego do Bobrowicza z 7 metrów. W następnej minucie trybuny dwukrotnie jęknęły. Najpierw kibice Wisły przeżywali zamieszanie pod bramką Bębna, który minął się z piłką centrowaną z rzutu różnego i później mógł już nie patrzeć co zrobią Gałuszka i Derewiński. Chybili, o milimetry. W odpowiedzi centra Bałuszyńskiego trafiła na głowę Krausa i ten z 6 metrów powtórzył wyczyn Gałuszki. Aż wreszcie przyszła 37 minuta. Wykopujący piłkę spod swojej bramki Gałuszka, trafił w nogę Bałuszyńskiego, dzięki czemu sam na sam z Bobrowiczem stanął Kraus, ale kiedy opanowywał piłkę, próbujący przeszkodzić mu Jałocha, przelobował swojego bramkarza i ustalił — jak się później oka�zało — wynik meczu pogrąża�jący Wisłę. Tym bardziej, że po chwili za drugą żółtą kartkę, (dwa razy ściął Bałuszyńskiego) boisko opuścił Włodarz. I choć w drugiej, połowie goście , nie złożyli broni i atakowali, groźniej było na ich przedpolu gdzie Bobrowicz spisywali się bez zarzutu broniąc nawet w sytuacjach sam na sam z Krausem (76 i 81 min.). Napastnicy zabrzan nie znaleźli sposobu na golkipera Wisły.