06.06.1993 - Widzew Łódź - Górnik Zabrze 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
m |
m (→Sport: drobne) |
||
(Nie pokazano 5 wersji utworzonych przez 2 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | {{Mecz | ||
− | | data = 6 czerwca 1993 | + | | data = 6 czerwca 1993 (niedziela) |
| rozgrywki_i_sezon = [[Sezon 1992/93|1. liga 1992/93]] | | rozgrywki_i_sezon = [[Sezon 1992/93|1. liga 1992/93]] | ||
| runda = 31. kolejka | | runda = 31. kolejka | ||
| drużyna1 = [[Widzew Łódź]] | | drużyna1 = [[Widzew Łódź]] | ||
− | | herbdruzyna1 = | + | | herbdruzyna1 = {{Herb|nazwaklubu = WidzewLodz}} |
| wynik = 1:1 | | wynik = 1:1 | ||
| wynik_poszczegolne_czesci = (1:0) | | wynik_poszczegolne_czesci = (1:0) | ||
| drużyna2 = {{Górnik}} | | drużyna2 = {{Górnik}} | ||
| herbdruzyna2 = | | herbdruzyna2 = | ||
− | | miejsce = | + | | miejsce = Łódź, stadion Widzewa |
− | | sędzia = Perek | + | | sędzia = Krzysztof Perek (Poznań) |
− | | widzów = | + | | widzów = 2 324 |
| czas_gry = | | czas_gry = | ||
− | | gol1 = | + | | gol1 = Koniarek 15 |
| stan = 1:0<br />1:1 | | stan = 1:0<br />1:1 | ||
| gol2 = <br />Kubik 50 | | gol2 = <br />Kubik 50 | ||
− | | żółtekartki1 = | + | | żółtekartki1 = Łapiński |
− | | żółtekartki2 = | + | | żółtekartki2 = Piotrowicz |
| czerwonekartki1 = | | czerwonekartki1 = | ||
| czerwonekartki2 = | | czerwonekartki2 = | ||
− | | sklad1 = | + | | sklad1 = [[Piotr Wojdyga]]<br />Marek Bajor<br />Tomasz Łapiński<br />Marek Godlewski<br />Mirosław Myśliński<br />Leszek Iwanicki<br />Ryszard Czerwiec (46 Paweł Miąszkiewicz)<br />Zbigniew Wyciszkiewicz<br />Wiesław Cisek (59 Bogdan Jóźwiak)<br />Marek Koniarek<br />Andrzej Michalczuk |
− | | sklad2 = | + | | sklad2 = [[Dariusz Klytta]] (64 [[Marek Bęben]])<br />[[Jacek Grembocki]]<br />[[Mirosław Staniek]]<br />[[Marek Piotrowicz]]<br />[[Marek Kostrzewa]]<br />[[Dariusz Koseła]]<br />[[Ryszard Staniek]]<br />[[Bogdan Pikuta]]<br />[[Arkadiusz Kubik]]<br />[[Henryk Bałuszyński]] (80 [[Krzysztof Zagórski]])<br />[[Bogusław Cygan]] |
− | | trener1 = | + | | trener1 = Leszek Jezierski |
− | | trener2 = | + | | trener2 = [[Alojzy Łysko]] |
}} | }} | ||
+ | |||
+ | == Relacja == | ||
+ | |||
+ | === Sport === | ||
+ | |||
+ | '''Krew na murawie''' | ||
+ | |||
+ | Łódź. Zespół Górnika zbierał ostatnio mocne cięgi zarówno od kibiców, jak i od dziennikarzy w relacjach z meczów z Hutnikiem i ŁKS. Przez pierwsze trzy kwadranse meczu z Widzewem w Łodzi znów trudno było uciec od przypuszczeń, że rezultat spotkania jest z góry ukartowany. Wskazywać mogły na to zarówno miejsca obu zespołów w tabeli, jak i nonszalancja, z jaką obrona Górnika rozpoczęła to spotkanie. W tej sytuacji na prowadzenie Widzewa nie trzeba było długo czekać, bo już w 15 min Marek Koniarek zdobył po akcji Andrzeja Michalczuka swojego 23 gola w bieżących rozgrywkach. W pierwszej połowie Widzew co najmniej jeszcze pięciokrotnie był bliski strzelenia kolejnych bramek i nikt nie podejrzewał, że gospodarze tego meczu nie wygrają. Tymczasem szybka kontra Arkadiusza Kubika w 5 min drugiej połowy przyniosła wyrównanie i ustaliła – jak się miało okazać – końcowy wynik. Atakujący Kubika Marek Bajor potknął się, rozpędzony zabrzanin minął jeszcze dwóch obrońców i pokonał także wychodzącego mu naprzeciw Wojdygę. W 65 minucie miało miejsce wielce kontrowersyjne wydarzenie. Tuż po strzale Koniarka, po którym odbita przez Klyttę piłka trafiła w poprzeczkę, bramkarz Górnika padł na boisko z zakrwawioną głową. Nikt nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, co się stało. Trener Łysko oskarżył otwarcie na pomeczowej konferencji kogoś z kibiców o rzucenie twardym przedmiotem i zranienie bramkarza. | ||
+ | |||
+ | Sam bramkarz też twierdzi, że poczuł uderzenie i po chwili zauważył kapiącą z rozbitego łuku brwiowego krew. Sędzia natomiast nie był w stanie podjąć jednoznacznej decyzji, ponieważ nie można wykluczyć, że bramkarz Górnika uderzył się w słupek podczas tej interwencji. W każdym razie dyskusje trwały jeszcze długo po zakończeniu spotkania, a nie do podważenia jest fakt, że rozciętą skórę trzeba było zszywać. | ||
+ | |||
+ | O samej grze nie da się już nic interesującego powiedzieć, bo okazało się, że zarówno wspomniana na wstępie nonszalancja Górnika, jak i słaba gra Widzewa w drugiej fazie spotkania, to objaw nie pozaboiskowych układów, a katastrofalnego spadku formy obu drużyn. „Nie wyobrażam sobie, że można mieć taką przewagę i nie strzelić gola” powiedział Leszek Jezierski. My też nie... | ||
+ | |||
+ | ''Wojciech Filipiak, Sport nr 109 (8905), 7 czerwca 1993'' | ||
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1992/93|1993.06.06]] | [[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1992/93|1993.06.06]] | ||
[[Kategoria:Widzew Łódź|1L1993.06.06]] | [[Kategoria:Widzew Łódź|1L1993.06.06]] |
Aktualna wersja na dzień 21:52, 2 gru 2016
6 czerwca 1993 (niedziela) 1. liga 1992/93, 31. kolejka |
Widzew Łódź | 1:1 (1:0) | Górnik Zabrze | Łódź, stadion Widzewa Sędzia: Krzysztof Perek (Poznań) Widzów: 2 324 |
Koniarek 15 | 1:0 1:1 |
Kubik 50 | ||
Łapiński | Piotrowicz | |||
Piotr Wojdyga Marek Bajor Tomasz Łapiński Marek Godlewski Mirosław Myśliński Leszek Iwanicki Ryszard Czerwiec (46 Paweł Miąszkiewicz) Zbigniew Wyciszkiewicz Wiesław Cisek (59 Bogdan Jóźwiak) Marek Koniarek Andrzej Michalczuk |
SKŁADY | Dariusz Klytta (64 Marek Bęben) Jacek Grembocki Mirosław Staniek Marek Piotrowicz Marek Kostrzewa Dariusz Koseła Ryszard Staniek Bogdan Pikuta Arkadiusz Kubik Henryk Bałuszyński (80 Krzysztof Zagórski) Bogusław Cygan | ||
Trener: Leszek Jezierski | Trener: Alojzy Łysko |
Relacja
Sport
Krew na murawie
Łódź. Zespół Górnika zbierał ostatnio mocne cięgi zarówno od kibiców, jak i od dziennikarzy w relacjach z meczów z Hutnikiem i ŁKS. Przez pierwsze trzy kwadranse meczu z Widzewem w Łodzi znów trudno było uciec od przypuszczeń, że rezultat spotkania jest z góry ukartowany. Wskazywać mogły na to zarówno miejsca obu zespołów w tabeli, jak i nonszalancja, z jaką obrona Górnika rozpoczęła to spotkanie. W tej sytuacji na prowadzenie Widzewa nie trzeba było długo czekać, bo już w 15 min Marek Koniarek zdobył po akcji Andrzeja Michalczuka swojego 23 gola w bieżących rozgrywkach. W pierwszej połowie Widzew co najmniej jeszcze pięciokrotnie był bliski strzelenia kolejnych bramek i nikt nie podejrzewał, że gospodarze tego meczu nie wygrają. Tymczasem szybka kontra Arkadiusza Kubika w 5 min drugiej połowy przyniosła wyrównanie i ustaliła – jak się miało okazać – końcowy wynik. Atakujący Kubika Marek Bajor potknął się, rozpędzony zabrzanin minął jeszcze dwóch obrońców i pokonał także wychodzącego mu naprzeciw Wojdygę. W 65 minucie miało miejsce wielce kontrowersyjne wydarzenie. Tuż po strzale Koniarka, po którym odbita przez Klyttę piłka trafiła w poprzeczkę, bramkarz Górnika padł na boisko z zakrwawioną głową. Nikt nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, co się stało. Trener Łysko oskarżył otwarcie na pomeczowej konferencji kogoś z kibiców o rzucenie twardym przedmiotem i zranienie bramkarza.
Sam bramkarz też twierdzi, że poczuł uderzenie i po chwili zauważył kapiącą z rozbitego łuku brwiowego krew. Sędzia natomiast nie był w stanie podjąć jednoznacznej decyzji, ponieważ nie można wykluczyć, że bramkarz Górnika uderzył się w słupek podczas tej interwencji. W każdym razie dyskusje trwały jeszcze długo po zakończeniu spotkania, a nie do podważenia jest fakt, że rozciętą skórę trzeba było zszywać.
O samej grze nie da się już nic interesującego powiedzieć, bo okazało się, że zarówno wspomniana na wstępie nonszalancja Górnika, jak i słaba gra Widzewa w drugiej fazie spotkania, to objaw nie pozaboiskowych układów, a katastrofalnego spadku formy obu drużyn. „Nie wyobrażam sobie, że można mieć taką przewagę i nie strzelić gola” powiedział Leszek Jezierski. My też nie...
Wojciech Filipiak, Sport nr 109 (8905), 7 czerwca 1993