12.06.1993 - Górnik Zabrze - Siarka Tarnobrzeg 0:1: Różnice pomiędzy wersjami
m (uzupełnienie) |
m (→Sport: drobne) |
||
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 3 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | {{Mecz | ||
− | | data = 12 czerwca 1993 (sobota) | + | | data = 12 czerwca 1993 (sobota), godzina 17:30 |
| rozgrywki_i_sezon = [[Sezon 1992/93|1. liga 1992/93]] | | rozgrywki_i_sezon = [[Sezon 1992/93|1. liga 1992/93]] | ||
| runda = 32. kolejka | | runda = 32. kolejka | ||
| drużyna1 = {{Górnik}} | | drużyna1 = {{Górnik}} | ||
− | | herbdruzyna1 = | + | | herbdruzyna1 = |
| wynik = 0:1 | | wynik = 0:1 | ||
| wynik_poszczegolne_czesci = (0:1) | | wynik_poszczegolne_czesci = (0:1) | ||
| drużyna2 = [[Siarka Tarnobrzeg]] | | drużyna2 = [[Siarka Tarnobrzeg]] | ||
− | | herbdruzyna2 = | + | | herbdruzyna2 = {{Herb|nazwaklubu = SiarkaTarnobrzeg}} |
| miejsce = {{Zabrze}} | | miejsce = {{Zabrze}} | ||
| sędzia = Władysław Dąbrowski (Warszawa) | | sędzia = Władysław Dąbrowski (Warszawa) | ||
Linia 17: | Linia 17: | ||
| gol2 = Złotek 43 | | gol2 = Złotek 43 | ||
| żółtekartki1 = | | żółtekartki1 = | ||
− | | żółtekartki2 = | + | | żółtekartki2 = Gromek |
| czerwonekartki1 = | | czerwonekartki1 = | ||
| czerwonekartki2 = | | czerwonekartki2 = | ||
− | | sklad1 = | + | | sklad1 = [[Dariusz Klytta]]<br />[[Marek Piotrowicz]]<br />[[Marek Kostrzewa]]<br />[[Mirosław Staniek]]<br />[[Jacek Grembocki]]<br />[[Dariusz Koseła]]<br />[[Ryszard Staniek]]<br />[[Arkadiusz Kubik]]<br />[[Bogdan Pikuta]] (59 [[Krzysztof Zagórski]])<br />[[Bogusław Cygan]]<br />[[Henryk Bałuszyński]] |
− | | sklad2 = | + | | sklad2 = Konrad Paciorkowski<br />Artur Adamus<br />Edward Tyburski<br />Marek Sadowski<br />Grzegorz Wilczok<br />Piotr Woźniak (23 Piotr Porębny)<br />Modest Boguszewski<br />Mariusz Gromek<br />Krzysztof Złotek<br />Józef Stefanik (85 Mariusz Kukiełka)<br />Cezary Kucharski |
− | | trener1 = | + | | trener1 = [[Alojzy Łysko]] |
− | | trener2 = | + | | trener2 = Janusz Gałek |
}} | }} | ||
+ | |||
+ | == Relacja == | ||
+ | |||
+ | === Sport === | ||
+ | |||
+ | '''Przewaga pokonanego''' | ||
+ | |||
+ | Zabrze. Kierowca autokaru, który przywiózł piłkarzy Siarki na mecz do Zabrza, otrzymał od trenera Janusza Gałka zadanie indywidualne. Miał „kryć” radio zamontowane w autokarze i błyskawicznie po zakończeniu meczu Śląsk – Widzew donieść o wyniku. To były takie środki ostrożności na wszelki wypadek, bo przecież że wszystkich wyliczeń, znaków na niebie i na ziemi wynikał jasno, że Siarka w tym sezonie bez względu na wynik potyczki w Zabrzu – spaść nie może. Dlatego może zawodnicy obydwu zespołów pozbawieni presji wyniku, zagrali ciekawą piłkę, w której jednak więcej było chęci niż umiejętności. Ale tych brakuje przecież także często gdy stawką jest... mistrzostwo, więc pochwalmy obie drużyny za ambicję i waleczność i zaliczmy spotkanie w Zabrzu do interesujących. | ||
+ | |||
+ | W pierwszej połowie na mokrej murawie, zroszonej deszczem z burzy, pierwsi dali o sobie znać goście. Strzał Stefanika z ok. 30 metrów pewnie wyłapał jednak Klytta. Później atakowali gospodarze. Nie potrafili się jednak przebić przez dobrze ustawione zapory obronne Siarki i ich przewaga kończyła się jedynie na seryjnie wykonywanych rzutach rożnych i wolnych, po których kotłowało się w polu karnym Paciorkowskiego. Tarnobrzezanie bodaj raz w tym czasie wyrwali się z oblężenia i stracili zawodnika. Wślizgi obrońców zabrzan i Woźniaka zakończyły się rozcięciem korkiem nogi piłkarza Siarki, który karetką został odwieziony do szpitala na szycie. Wrócił na ławkę rezerwowych jeszcze przed zakończeniem gry. Jego miejsce zajął Porębny i ożywił poczynania gości. | ||
+ | |||
+ | Natomiast zabrzanie zyskali w tym czasie tylko jedną klarowną okazję. W zamieszaniu na polu karnym do piłki doszedł M. Staniek i uderzył z 14 m pod poprzeczkę. Paciorkowski zachował się znakomicie, przerzucając strzał nad poprzeczkę. Sekundy po tym strzale (26 minuta), Cygan próbował wepchnąć piłkę do siatki w kolejnym zamieszaniu, ale znowu skończyło się na rogu. | ||
+ | |||
+ | Dopiero w końcówce I połowy goście zaatakowali śmielej. Najpierw samotny przebój Kucharskiego zakończył się dobrym strzałem, znakomicie obronionym przez Klyttę (41 minuta), a po chwili Porębny wszedł prawą stroną, wycofał spod końcowej linii na szesnasty metr do Stefanika, który oddał strzał. Piłka po drodze trafiła w Złotka, który myląc Klyttę ulokował piłkę w siatce. | ||
+ | |||
+ | Druga część meczu to historia naporu zabrzan i kontr gości. Ci pierwsi wskórali jedynie: spartaczoną przez Bałuszyńskiego na piątym metrze znakomitą akcję Zagórskiego z M. Stańkiem (68 minuta), spóźniony wślizg Cygana do piłki lecącej wzdłuż bramki po kolejnej akcji Zagórskiego z M. Stańkiem, strzały Grembockiego po „klepce” z Cyganem w 77 min – za słaby oraz Koseły z wolnego w 80 minucie, obroniony przez Paciorkowskiego i 81 min w słupek z 18 metrów. Drudzy natomiast: strzał Złotka z 30 metrów z trudem obroniony przez Klyttę (57 minuta), kolejny rykoszet tym razem po strzale Kucharskiego z 18 metrów zatrzymany przez słupek (61 minuta), uderzenie Stefanika z wolnego przy którym Klytta musiał się znowu napocić (66 minuta) i ostatni już przebój Kucharskiego w 88 minucie zakończony jednak zbyt słabym strzałem. Jak z tej wyliczanki wynika, mimo braku stawki było na co popatrzeć, a że ci którzy mieli optyczną przewagę przegrali, to już zupełnie inna sprawa. | ||
+ | |||
+ | ''Jerzy Dusik, Sport nr 113 (8909), 14 czerwca 1993'' | ||
[[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1992/93|1993.06.12]] | [[Kategoria:Mecze w ekstraklasie w sezonie 1992/93|1993.06.12]] | ||
[[Kategoria:Siarka Tarnobrzeg|1L1993.06.12]] | [[Kategoria:Siarka Tarnobrzeg|1L1993.06.12]] |
Aktualna wersja na dzień 21:53, 2 gru 2016
12 czerwca 1993 (sobota), godzina 17:30 1. liga 1992/93, 32. kolejka |
Górnik Zabrze | 0:1 (0:1) | Siarka Tarnobrzeg | Zabrze, stadion Górnika Sędzia: Władysław Dąbrowski (Warszawa) Widzów: 532 |
0:1 | Złotek 43 | |||
Gromek | ||||
Dariusz Klytta Marek Piotrowicz Marek Kostrzewa Mirosław Staniek Jacek Grembocki Dariusz Koseła Ryszard Staniek Arkadiusz Kubik Bogdan Pikuta (59 Krzysztof Zagórski) Bogusław Cygan Henryk Bałuszyński |
SKŁADY | Konrad Paciorkowski Artur Adamus Edward Tyburski Marek Sadowski Grzegorz Wilczok Piotr Woźniak (23 Piotr Porębny) Modest Boguszewski Mariusz Gromek Krzysztof Złotek Józef Stefanik (85 Mariusz Kukiełka) Cezary Kucharski | ||
Trener: Alojzy Łysko | Trener: Janusz Gałek |
Relacja
Sport
Przewaga pokonanego
Zabrze. Kierowca autokaru, który przywiózł piłkarzy Siarki na mecz do Zabrza, otrzymał od trenera Janusza Gałka zadanie indywidualne. Miał „kryć” radio zamontowane w autokarze i błyskawicznie po zakończeniu meczu Śląsk – Widzew donieść o wyniku. To były takie środki ostrożności na wszelki wypadek, bo przecież że wszystkich wyliczeń, znaków na niebie i na ziemi wynikał jasno, że Siarka w tym sezonie bez względu na wynik potyczki w Zabrzu – spaść nie może. Dlatego może zawodnicy obydwu zespołów pozbawieni presji wyniku, zagrali ciekawą piłkę, w której jednak więcej było chęci niż umiejętności. Ale tych brakuje przecież także często gdy stawką jest... mistrzostwo, więc pochwalmy obie drużyny za ambicję i waleczność i zaliczmy spotkanie w Zabrzu do interesujących.
W pierwszej połowie na mokrej murawie, zroszonej deszczem z burzy, pierwsi dali o sobie znać goście. Strzał Stefanika z ok. 30 metrów pewnie wyłapał jednak Klytta. Później atakowali gospodarze. Nie potrafili się jednak przebić przez dobrze ustawione zapory obronne Siarki i ich przewaga kończyła się jedynie na seryjnie wykonywanych rzutach rożnych i wolnych, po których kotłowało się w polu karnym Paciorkowskiego. Tarnobrzezanie bodaj raz w tym czasie wyrwali się z oblężenia i stracili zawodnika. Wślizgi obrońców zabrzan i Woźniaka zakończyły się rozcięciem korkiem nogi piłkarza Siarki, który karetką został odwieziony do szpitala na szycie. Wrócił na ławkę rezerwowych jeszcze przed zakończeniem gry. Jego miejsce zajął Porębny i ożywił poczynania gości.
Natomiast zabrzanie zyskali w tym czasie tylko jedną klarowną okazję. W zamieszaniu na polu karnym do piłki doszedł M. Staniek i uderzył z 14 m pod poprzeczkę. Paciorkowski zachował się znakomicie, przerzucając strzał nad poprzeczkę. Sekundy po tym strzale (26 minuta), Cygan próbował wepchnąć piłkę do siatki w kolejnym zamieszaniu, ale znowu skończyło się na rogu.
Dopiero w końcówce I połowy goście zaatakowali śmielej. Najpierw samotny przebój Kucharskiego zakończył się dobrym strzałem, znakomicie obronionym przez Klyttę (41 minuta), a po chwili Porębny wszedł prawą stroną, wycofał spod końcowej linii na szesnasty metr do Stefanika, który oddał strzał. Piłka po drodze trafiła w Złotka, który myląc Klyttę ulokował piłkę w siatce.
Druga część meczu to historia naporu zabrzan i kontr gości. Ci pierwsi wskórali jedynie: spartaczoną przez Bałuszyńskiego na piątym metrze znakomitą akcję Zagórskiego z M. Stańkiem (68 minuta), spóźniony wślizg Cygana do piłki lecącej wzdłuż bramki po kolejnej akcji Zagórskiego z M. Stańkiem, strzały Grembockiego po „klepce” z Cyganem w 77 min – za słaby oraz Koseły z wolnego w 80 minucie, obroniony przez Paciorkowskiego i 81 min w słupek z 18 metrów. Drudzy natomiast: strzał Złotka z 30 metrów z trudem obroniony przez Klyttę (57 minuta), kolejny rykoszet tym razem po strzale Kucharskiego z 18 metrów zatrzymany przez słupek (61 minuta), uderzenie Stefanika z wolnego przy którym Klytta musiał się znowu napocić (66 minuta) i ostatni już przebój Kucharskiego w 88 minucie zakończony jednak zbyt słabym strzałem. Jak z tej wyliczanki wynika, mimo braku stawki było na co popatrzeć, a że ci którzy mieli optyczną przewagę przegrali, to już zupełnie inna sprawa.
Jerzy Dusik, Sport nr 113 (8909), 14 czerwca 1993