14.06.1987 - Stal Mielec - Górnik Zabrze 1:2: Różnice pomiędzy wersjami
m (→Sport: literówka) |
m (herb) |
||
Linia 4: | Linia 4: | ||
| runda = 29. kolejka | | runda = 29. kolejka | ||
| drużyna1 = [[Stal Mielec]] | | drużyna1 = [[Stal Mielec]] | ||
− | | herbdruzyna1 = | + | | herbdruzyna1 = {{Herb|nazwaklubu = StalMielec}} |
| wynik = 1:2 | | wynik = 1:2 | ||
| wynik_poszczegolne_czesci = (1:1) | | wynik_poszczegolne_czesci = (1:1) | ||
| drużyna2 = {{Górnik}} | | drużyna2 = {{Górnik}} | ||
− | | herbdruzyna2 = | + | | herbdruzyna2 = |
| miejsce = Mielec | | miejsce = Mielec | ||
| sędzia = Kazimierz Orłowski (Lublin) | | sędzia = Kazimierz Orłowski (Lublin) |
Aktualna wersja na dzień 10:00, 15 gru 2013
14 czerwca 1987 (niedziela) 1. liga 1986/87, 29. kolejka |
Stal Mielec | 1:2 (1:1) | Górnik Zabrze | Mielec Sędzia: Kazimierz Orłowski (Lublin) Widzów: 2 500 |
Tyburski 17 k | 1:0 1:1 1:2 |
Majka 21 Iwan 79 | ||
(1-4-4-2) Piotr Wojdyga Piotr Porębny Edward Tyburski Jan Bedryj Adam Fedoruk Roman Gruszecki (63 Mariusz Barnak) Krzysztof Tochel Jan Urbanek Maciej Śliwowski Marek Filipczak Leszek Jędraszczyk |
SKŁADY | (1-4-4-2) Józef Wandzik Jacek Grembocki Józef Dankowski Marek Piotrowicz (30 Werner Leśnik) Marek Kostrzewa Marek Majka Waldemar Matysik Ryszard Komornicki Jan Urban (70 Krzysztof Kołaczyk) Ryszard Cyroń Andrzej Iwan | ||
Trener: Antoni Piechniczek |
Relacja
Sport
Zwycięstwo na luzie
Nie ulega wątpliwości, że dla walczącej o przedłużenie ligowego bytu mieleckiej Stali był to mecz ostatniej szansy. Chcąc zachować jakiekolwiek nadzieje na udział w barażach mielczanie nie mogli tego spotkania przegrać. Przyszło jednak zmierzyć się z mającym już zapewniony swój 13 tytuł mistrza Polski – Górnikiem Zabrze, który potraktował mecz na pełnym luzie, grał bardzo swobodnie, a mimo to różnica przynajmniej dwóch klas na jego korzyść była chwilami aż nadto widoczna.
Zaczęło się wszystko nawet obiecująco dla gospodarzy. W 17 min. za faul Piotrowicza na Jędraszczyku sędzia podyktował rzut karny i Tyburski nie zmarnował szansy. Radość miejscowych trwała zaledwie 4 minuty, bowiem po niemalże wzorowej akcji tercetu Iwan – Matysik – Majka, ten ostatni popisał się celnym strzałem.
Po zmianie stron obydwie drużyny miały szanse na zmianę wyniku. Drużynę Stali raz z opresji wybawił słupek (w 55 min. po silnym uderzeniu Majki) a raz poprzeczka (w 75 min. po uderzeniu Komornickiego). Stal też miała dwie wyborne szanse (Filipczak).
Na tle grających luźno i swobodnie zabrzan, drużyna Stali sprawiała wrażenie pogodzonej z losem. W jej poczynaniach zabrakło pasji walki i determinacji oraz wiary we własne możliwości.
Wojciech Gorczyca, Sport nr 115 z dnia 15.06.1987r