03.11.2013 - Lech Poznań - Górnik Zabrze 3:1
4 listopada 2013 (niedziela), godzina 18:00 T-Mobile Ekstraklasa 2013/14, 15. kolejka |
Lech Poznań | 3:1 (0:1) | Górnik Zabrze | Poznań, Stadion Miejski Sędzia: Szymon Marciniak (Płock) Widzów: 16 037 Czas gry: 95 min. (47+48) |
Lovrencsics 65 Kamiński 75 Teodorczyk 87 g |
0:1 1:1 2:1 3:1 |
Nakoulma 11 | ||
Trałka 15, Formella 90 | Madej 35 | |||
(1-4-5-1) Maciej Gostomski Mateusz Możdżeń Kebba Ceesay Marcin Kamiński Luis Henríquez Karol Linetty (58 Barry Douglas) Łukasz Trałka Rafał Murawski Kasper Hämäläinen (75 Bartosz Ślusarski) Gergő Lovrencsics Łukasz Teodorczyk (88 Dariusz Formella) |
SKŁADY | (1-4-4-1-1) Pāvels Šteinbors Paweł Olkowski Boris Pandža (45 Seweryn Gancarczyk) Tomasz Wełnicki Rafał Kosznik Préjuce Nakoulma Radosław Sobolewski Krzysztof Mączyński Łukasz Madej (78 Przemysław Oziębała) Mariusz Przybylski Mateusz Zachara (80 Kamil Cupriak) | ||
Trener: Mariusz Rumak | Trener: Bogdan Zając |
Relacja
Przegląd Sportowy
Relacja
1. min - Zaczęli piłkarze Górnika Zabrze.
5. min - Murawski próbował prostopadle do Teodorczyka, ale napastnik Lecha nie opanował piłki.
7. min - Ależ błąd Ceesaya. Dwóch piłkarzy Górnika było przed Gostomskim, ale bramkarz Lecha ubiegł ich wślizgiem.
8. min - Przybylski huknął z woleja i tylko dzięki fantastycznej interwencji Gostomskiego Kolejorz nie przegrywa.
10. min - Lovrencsics posłał długą piłkę na wchodzącego Teodorczyka, ale obrońcy Górnika poradzili sobie z Teo.
11. min - GOOOOOOOOOOOOOLLLL! 0:1!!! Zachara uderzył po ziemi Gostomski zdołał odbić piłkę przed siebie, dopadł do niej Nakoulma i spokojnie umieścił w siatce.
14. min - Madej zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka poszybowała metr nad poprzeczką bramki Lecha.
15. min - Łukasz Trałka ukarany żółtą kartką.
18. min - Do bezpańskiej piłki dopadł Rafał Murawski, huknął bez przyjmowania. Pomylił się o dwa metry.
21. min - Możdżeń za szybko wybiegł i znalazł się na pozycji spalonej. Dogrywał Murawski.
23. min - Lovrencsics uderzył z narożnika pola karnego. Piłka otarła się o słupek bramki Górnika.
27. min - Górnik sprawia dużo lepsze wrażenie. Jest drużyną lepiej zorganizowaną, szybko odzyskuje piłę, do akcji często podłączają się boczni obrońcy. Wygląda to naprawdę nieźle.
28. min - Ależ parada Steinborsa. Najpierw pięknie piłkę wymienili Teodorczyk i Linetty. Po chwili na strzał zza linii pola karnego zdecydował się ten drugi, ale golkiper Górnika paruję futbolówkę do boku.
33. min - Nakoulma łatwo ograł dwóch defensorów Lecha, ale nie zdołał trafić w bramkę.
35. min - Łukasz Madej ukarany żółtą kartką za faul na Trałce.
38. min - Świetna kontra Lecha. Lovrencsics zagrał zewnętrzną częścią stopy w pole karne. W ostatniej chwili interweniował Kosznik!
40. min - Nakoulma pięknie zagrał pieta do Olkowskiego ten uderzył po długim słupku, ale pomylił się o kilkanaście centymetrów.
41. min - Powinno być 0:2! Nakoulma był sam na sam z Gostomskim, ale wypuścił sobie piłkę za bardzo w bok i zanim strzelił z ostrego kąta, piłkę z linii pola karnego wybił Możdżeń.
43. min - Ponownie zakotłowało się w polu karnym Lecha. Tym razem jednak defensorzy Kolejorza byli na posterunku.
44. min - Mogło być 0:2! Kosznik huknął z ostrego kąta z pięciu metrów. Gostomski odbił piłkę, Kosznik uderzył ponownie, tym razem w boczną siatkę.
45. min - Arbiter doliczył dwie minuty.
45+2. min - Koniec pierwszej połowy. Górnik zdominował pierwsze 45 minut i tylko brakowi skuteczności gości lechici mogą zawdzięczać, że przegrywają zaledwie 0:1.
46. min - Początek drugiej połowy.
47. min - Nieudana pierwsza akcja Lecha.
50. min - Górnik głęboko okopał się na własnej połowie i czeka na kontry. Lech nie ma na razie pomysłu na sforsowanie szeregów rywali.
51. min - Hämäläinen wywalczył rzut rożny po dwójkowej akcji z Linettym. Trałka strzela głową wysoko nad poprzeczką.
53. min - Znów korner dla Lecha. Tym razem atakował Możdżeń. Niestety dla poznaniaków, efektów nie ma.
55. min - Pierwsze w tej połowie dłuższa akcja Górnika. Po niedokładnym rozegraniu Lech próbuje wyjść z kontrą, ale też traci piłkę.
57. min - Luis Henriquez faulowany na środku boiska.
58. min - Za chwilę będzie zmiana w Lechu. Barry Douglas wejdzie za Karola Linettego.
58. min - Zapowiadana zmiana. Linetty schodzi, Douglas na boisku. Czy to coś zmieni w grze Lecha?
61. min - Rzut rożny dla Górnika. Bez efektu.
63. min - Lech naprawdę powinien wziąć się do roboty. Czasu jest coraz mniej, a huraganowa ofensywa nie nadciąga.
65. min - GOOOL!!! 1:1. Po dalekim wybiciu Gostomskiego po chwili w polu karnym jest Teodorczyk, a w zamieszaniu z bliska piłkę do siatki pakuje Lovrencsics! Asystuje Douglas. Węgier strzela gola na 1:1, tak samo jak zrobił to tydzień temu z Legią. Teodorczyk był na wyraźnym spalonym, ale sędzia asystent puścił grę.
67. min - Szczerze mówiąc, ani przez chwilę nie pachniało w drugiej połowie wyrównującym golem. Lech próbuje pójść za ciosem, znów miał przed chwilą rzut rożny.
69. min - Zachara bardzo łatwo powstrzymany w polu karnym Lecha.
70. min - Steinbors łapie strzał Murawskiego. Kolejorz coraz groźniejszy.
71. min - Faul Kosznika na szarżującym Hämäläinenie. Rzut wolny dla Lecha z całkiem dogodnej pozycji do dośrodkowania
72. min - Douglas strzela, ale nad poprzeczką.
73. min - Faul na Trałce pod linią boczną, na wysokości pola karnego Górnika.
74. min - Znów rożny dla Lecha po zablokowanym strzale Murawskiego.
75. min - Bartosz Ślusarski wchodzi za Kaspera Hämäläinena.
76. min - GOOOL!!! 2:1 dla Lecha. Z bliska do siatki trafia Kamiński po dośrodkowaniu Lovrencsicsa i zgraniu piłki głową przez Teodorczyka.
77. min - Górnik kompletnie się pogubił. Lovrencsics znów groźnie dośrodkowywał. To była ładna kontra Lecha. W międzyczasie Oziębała zastąpił Madeja.
80. min - Ślusarski na spalonym.
81. min - Zmiana w Górniku. Mateusza Zacharę zastępuje w ataku 19-letni Kamil Cupriak. To dla niego debiut w ekstraklasie.
83. min - Górnik był blisko wyrównania! Gostomski nieco chaotycznym dalekim wybiegiem zażegnał w końcu niebezpieczeństwo.
85. min - Wełnicki wygrywa biegowy pojedynek ze Ślusarskim. Był jedynym obrońcą na połowie Górnika.
87. min - GOOOL!!! Jest już po wszystkim. Z bliska akcję zamyka głową Teodorczyk po znakomitym dośrodkowaniu Trałki!
88. min - Teodorczyk chwilę po bramce schodzi z boiska. W jego miejsce pojawia się debiutujący w ekstraklasie 18-letni Dariusz Formella, brązowy medalista mistrzostw Europy U-17 z zeszłego roku.
89. min - Douglas marnuje doskonałą okazję, by podwyższyć na 4:1. Zbyt późno decyduje się na podanie, jest spalony.
90. min - Sędzia dolicza trzy minuty.
90.+1 min - Formella zaczyna ligową karierę od głupiej żółtej kartki za przeszkadzanie przy wznowieniu gry.
90.+2 min - Znakomite podanie Olkowskiego do Przybylskiego, ten jest sam na sam z Gostomskim i strzela wprost w niego! Rzut rożny dla Górnika. Zmarnowany, niecelny strzał Przybylskiego.
Koniec meczu - Lech przegrywał do przerwy, ale w drugiej połowie zerwał się w końcu do walki i wyprowadził wynik na 3:1.
Po meczu
Lech - Górnik 3:1 W ciągu zaledwie trzech dni piłkarze Kolejorza na własnej skórze odczuli, co oznacza zwrot: "Futbol nie jest sprawiedliwy..."
W czwartek lechici grali w Białymstoku przeciwko Jagiellonii, utrzymywali się przy piłce na poziomie 70 procent, oddali ponad 20 strzałów, uderzali w słupek oraz poprzeczkę i... przegrali 0:2, bo rywale wyprowadzili dwa kontrataki. W niedzielę w pierwszych 45 minutach na boisku był tylko jeden zespół - Górnik Zabrze. Gospodarze tylko statystowali, byli bezradni, a wściekłość kibiców sięgała zenitu, bo właściwie już wtedy rywalizacja powinna być rozstrzygnięta, gdyż zabrzanie mogli prowadzić nawet 3:0.
I nagle po zmianie stron role się odwróciły, choć nie od razu. Jeszcze w 60. minucie można było pukać się w czoło na stwierdzenie, że Lech może to spotkanie wygrać. A jednak! Wicemistrzowie Polski w niedzielny wieczór urwali się ze stryczka, na czele z ich trenerem Mariuszem Rumakiem.
Rumak! Co? Wyp...
Do tej pory szkoleniowiec miał u kibiców kredyt zaufania. Co prawda, mocno gasnący w ostatnich tygodniach, ale jednak. Wczoraj jednak miarka się przebrała. Od momentu, w którym na tablicy pojawił się wynik 0:1, na trybunach zawrzało.
Najpierw dostało się piłkarzom. - Biegać, walczyć i się starać, w Lechu trzeba zap... - usłyszeli od szalikowców. A potem gromy zebrał opiekun drużyny. Dano mu do zrozumienia, że "pora na decyzję, czyli złożyć dymisję". Potem było jeszcze znacznie bardziej dosadnie. - Rumak! Co? Wyp...
Nawet przy wyniku 3:1 w końcówce widzowie śpiewali: - Ta wygrana nic nie zmienia, Rumakowi do widzenia... Można rzec - skąd my to znamy. Dwa lata temu było jednak nazwisko Bakero, zamiast Rumak... Do tej pory trener miał mocne notowania u szefów klubu, ale to, co wydarzyło się wczoraj, musiało rodzinie Rutkowskich mocno dać do myślenia, zwłaszcza w sytuacji, kiedy udało się odwrócić losy meczu.
Jakoś tak się składa, że Kolejorz fatalnie gra zaraz po osiągnięciu sukcesu. Jesień 2010 roku, czyli zaraz po mistrzostwie Polski, była w lidze dramatyczna i skończyła się zdobyciem zaledwie 19 punktów w pierwszej rundzie. Wtedy jednak poznaniacy fantastycznie prezentowali się w europejskich pucharach i w ten sposób odpłacali się fanom za fatalna wyniki w ekstraklasie. Teraz, po wicemistrzostwie Polski, jest podobnie, z tą różnicą, że nie ma sukcesów w Europie.
Gostomski ratował
Zabrzanie w pierwszych 45 minutach przy Bułgarskiej właściwie robili, co chcieli. O ich przewadze niech świadczy to, że bohaterem pierwszego kwadransa był... bramkarz Kolejorza Maciej Gostomski. Wybronił kilka sytuacji, zrobił też co mógł, żeby nie wpadł gol. Wybronił sytuację sam na sam, ale jego koledzy zapomnieli, że niepilnowany jest Prejuce Nakoulma i ten dopełnił formalności.
Prowadzący Górnika tymczasowy trener Bogdan Zając wraz z asystentem co chwilę wybiegali z ławki rezerwowych i oklaskami nagradzali mądrość, z jaką prowadzili grę goście, którym brakowało tylko wykończenia akcji. Dla przykładu po akcji Nakoulmy i minięciu bramkarza, sytuację uratował interwencją na linii bramkowej Mateusz Możdżeń.
- K... mać! Kolejorz, grać! - wrzasnęli poznańscy kibice krótko po zmianie stron. Trudno dociekać, czy to był impuls, który popchnął lechitów do przodu. Raczej nieco przypadkowy gol na 1:1 spowodował, że bezradni do tej pory gospodarze uwierzyli w to, że mogą wygrać. I po raz trzeci w krótkim czasie zdobyli punkty, choć przegrywali. Wcześniej przez półtora roku pracy Rumaka udało się to tylko dwa razy. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że górnicy długo będą dochodzić do siebie po wizycie w Poznaniu. Przegrali bowiem wygrany mecz...
Powiedzieli po meczu:
Bogdan Zając (trener Górnika Zabrze): Co tu mówić? Po takim meczu to naprawdę ciężko coś powiedzieć... Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, a przegraliśmy... Pierwsza połowa była zdecydowanie pod nasze dyktando. Nie pozwoliliśmy rywalom na wiele. Po raz kolejny jednak potwierdziło się powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Mieliśmy. oprócz sytuacji bramkowej, jeszcze ze 2-3 stuprocentowe, wystarczyło tylko dobić lechitów kolejnym trafieniem. W przerwie mówiliśmy sobie, że musimy grać tak samo konsekwentnie, agresywnie w środkowej strefie boiska. Do bramki dla poznaniaków nic właściwie się nie działo. A potem moi piłkarze zachowali się niefrasobliwie pod własną bramką. Zabrakło im konsekwencji i w efekcie zrobiło się 1:1. Lech złapał wiatr w żagle, dostał wsparcie kibiców i poszedł za ciosem. Nie można jednak powiedzieć, że poddaliśmy się - potrafiliśmy podjąć rękawicę. Na przykład Przemek Oziębała miał idealną okazję na doprowadzenie do wyrównania. I jak często dzieje się w takiej sytuacji, to Lech zadał decydujący cios. Wygrali, ale nie można powiedzieć, że dzisiaj byli lepsi od nas.
Źródło
www.sports.pl