26.09.2013 - Korona Kielce - Górnik Zabrze 2:2
26 września 2013 (czwartek), godzina 20:30 T-Mobile Ekstraklasa 2013/14, 9. kolejka |
Korona Kielce | 2:2 (0:0) | Górnik Zabrze | Kielce, Stadion Miejski Arena Kielc Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa) Widzów: 5 278 Czas gry: 94 min. (46+48) |
Golański 74 Pyłypczuk 84 |
0:1 1:1 2:1 2:2 |
Nakoulma 72 Gancarczyk 86 | ||
Golański 53, Staňo 57 | Mošnikov 10 | |||
(1-4-5-1) Zbigniew Małkowski Paweł Golański Pavol Staňo Piotr Malarczyk Tomasz Lisowski Marcin Trojanowski (59 Jacek Kiełb) Artur Lenartowski Vanja Marković (90 Kamil Sylwestrzak) Michał Janota Serhij Pyłypczuk Daniel Gołębiewski (67 Przemysław Trytko) |
SKŁADY | (1-4-4-1-1) Pāvels Šteinbors Paweł Olkowski Błażej Augustyn (80 Antoni Łukasiewicz) Ołeksandr Szeweluchin (28 Seweryn Gancarczyk) Rafał Kosznik Préjuce Nakoulma Radosław Sobolewski Krzysztof Mączyński Łukasz Madej Sergei Mošnikov Szymon Skrzypczak (56 Mateusz Zachara) | ||
Trener: José Rojo Martín | Trener: Adam Nawałka |
Relacja
Przegląd Sportowy
Relacja
1. minuta - Zaczynamy od środka. Zaczął Górnik.
3. minuta - Niezła akcja Nakoulmy z prawej strony. Skrzydłowy jest już w polu karnym, ale nie reprezentant Burkina Faso, nie miał komu podać i strata.
5. minuta - Trojanowski bardzo mocno z dystansu i broni Steinbors.
9. minuta - Madej zagrywa świecę w pole karne Górnika, Nakoulma uderza z powietrza... Za lekko i obrońcy Korony przechwytują piłkę.
10. minuta - Korner dla Korony, zamienił się w kontrę dla Górnika. 3 na 3. Madej świetnie to rozprowadził. Madej podaje do Skrzypczaka, ten jest sam na sam i broni Małkowski!
11. minuta - Żółta kartka dla Mosznikowa za faul.
13. minuta - Wczoraj kontrakt z Górnikiem podpisał kontrakt reprezentant Bośni i Harcegowiny Boris Pandža. Nowy gracz zabrzan jest środkowym defensorem. Ostatnio był on zawodnikiem belgijskiego Beveren
16. minuta - Akcja z lewej strony Kosznika. Lewy obrońca zrobił zamach, przerzucił piłkę na prawą nogę. Jest dośrodkowanie, Olkowski! Ależ kiks! Prawy obrońca Górnika źle trafił w piłkę. Sporo szczęścia Korony!
18. minuta - Wspomniany Pandža na razie jest poza kadrą meczową Górnika.
22. minuta - Jednostronny pojedynek główkowy Augustyna z Gołębiewskim. Napastnik Korony odbił się od obrońcy Górnika, jak od ściany.
25. minuta - Olkowski z prawej strony przy samej chorągiewce. Obrońca Górnika centruje, Nakoulma zgrywa piłkę pięta. Ta trafia do Skrzypczaka, ten wycofuje ją do Sobolewskiego... Ależ bomba z lewej nogi i... tuż, tuż obok. Zabrakło kilku centymetrów!
27. minuta - Kontuzja Szewełuchina. Chodzi chyba o mięsień przywodziciela. W miejsce Ukraińca, wchodzi Seweryn Gancarczyk.
32. minuta - Kontra Górnika po stracie Korony w środku pola. Goście wychodzą 6 na 3. Madej, Madej... ależ on to zmarnował. Zbyt głęboka wrzutka i piłka w rękach Małkowskiego.
36. minuta - Daleki wyrzut z autu Golańskiego i Staeinbors piąstkuje piłkę przed siebie, oddalając niezbezpieczeństwo.
40. minuta - Szybka wymiana podań. Wprowadzenie do gry rozpędzonego Nakoulmy. "Prezes" mija dwóch rywali, ale znowu nie ma do kogo zagrać i traci piłkę.
44. minuta - Ostre dośrodkowanie Lisowskiego i w ostatnie chwili na rzut rożny wybija piłkę Gancarczyk. Korner dla Korony.
45. minuta - Kapitalna akcja z prawej strony Olkowskiego. Z dużą przyjemnością patrzy się na tego chłopaka. Dwóch koroniarzy miniętych dryblingiem, w którym używane były pięty. Gorzej już z dośrodkowiem, bo było za głębokie.
45+1. minuta - Koniec pierwszej połowy.
Łukasz Madej (pomocnik Górnika Zabrze): Gramy to co chcemy grać. My próbujemy grać na połowie przeciwnika. Brakuje kropki nad "i". Ale mam nadzieję, że po przerwie w końcu coś strzelimy.
Michał Janota (pomocnik Korony Kielce): Myślę, że trener chce żebyśmy byli blisko siebie. Zrobimy wszystko żeby wygrać. Nie możemy być rozwaleni na boisku jak z Legią, bo wtedy straciliśmy mnóstwo goli. Poziom dyscypliny musi być najwyższy. Gramy o życie.
46. minuta - Od środka zaczyna Korona. Obie drużyny bez zmian.
48. minuta - Bardzo ostre wejście w Nakoulmę Golańskiego. Obrońca Korony trafił w piłkę, ale ewidentnie przez nogi skrzydłowego Górnika.
51. minuta - Trochę spokojniejszy fragment meczu. Korona oddała inicjatywę Górnikowi, który znowu stara się grać atakiem pozycyjnym.
53. minuta - Kolejne bardzo ostre wejście Golańskiego, tym razem w Kosznika. Żółta kartka dla kapitana Korony.
54. minuta - Wrzutka z wolnego Mączyńskiego, Sobolewski wyskakuje w polu karnym, strzela i pewnie broni Małkowski.
55. minuta - Zmiana w Górniku: Skrzypczak schodzi, wchodzi Zachara - czyli napastnik za napastnika.
57. minuta - Kolejny brzydki faul piłkarzy Korony. Stano dosłownie wbiegł w Madeja. Żółta kartka dla stopera kielczan.
58. minuta - Potężne uderzenie Augustyna i piłka trafia w mur.
59. minuta - Trojanowski strzela z dystansu. Nieprzyjemne uderzenie z kozłem i Steinbors paruje piłkę na rzut rożny. Zmiana w Koronie: schodzi właśnie Trojanowski, a wchodzi Kiełb.
64. minuta - Oskrzydlająca akcja Górnika. Olkowski z prawej strony wrzuca w pole karne, Zachara głową zza siebie i... tuż obok słupka. Małkowski tylko patrzył czy piłka nie wpada do siatki.
67. minuta - Bilard w polu karnym Korony. Wrzutka Gancarczyka, piłka wychodzi przed pole karne. Madej strzela z pierwszej piłki. Co za bomba, ale znowu minimalnie niecelna!
68. minuta - Zmiana w Koronie: Trytko za Gołębiewskiego, a więc napastnika za napastnika.
70. minuta - Błąd w wyprowadzeniu piłki Olkowskiego. Kiełb przechwycił futbolówkę. Strzał z dystansu i broni Steinbors.
72. minuta - Ciekawe rozegranie piłki przy rożnym przez Górników. Mosnikov ogrywa Malarczyka. Estończyk wycofuje piłkę do Nakoulmy. Przyjęcie strzał i gol!
74. minuta - Lisowski wrzuca z lewej strony. Piłka przechodzi całe pole karne. Nabiega na piłkę Golański, strzał w pełnym biegu i 1:1! Mieliśmy jeszcze rykoszet.
75. minuta - Nakoulma strzela z dystansu i broni Małkowski.
80. minuta - Zmiana w Górniku: schodzi Augustyn, wchodzi Łukasiewicz. 90+3. minuta - Koniec meczu! Co to była za końcówka! Ostatecznie mamy podział punktów!
85. minuta - Kiełb wyprowadza kontrę. Zagrywa łukiem po ziemi za plecy obrońców Górnika. Pyłypczuk i gol! Co za asysta
87. minuta - Korner dla Górnika. Mocne dośrodkowanie na długi słupek. Kosznik zgrywa do Gancarczyka, a ten z najbliższej odległości na 2:2!
90. minuta - Ostatnia zmiana w Koronie: V. Marković schodzi, wchodzi Sylwestrzak.
83. minuta - Zamieszanie w polu karnym Górnika. Steinbors dwa razy piąstkuje. Malarczyk strzela, ktoś z obrońców Górnika wybija z linii. Kolejna dobitka Kiełba zablokowana.
Po meczu
Co to była za druga połowa. Obie drużyny wychodziły na prowadzenie, by po ledwie dwóch minutach tracić je. Ostatecznie Korona zremisowała z Górnikiem 2:2.
Z nieobecnych w obu drużynach można było zestawić zupełnie niezłą "11". Adam Nawałka, trener gości nie mógł skorzystać z m.in. Mariusza Przybylskiego, Adama Dancha czy Mariusza Magiery. Dłuższa była lista nieobecnych w Koronie. Braki personalne sprawiły, że gospodarze po raz kolejny wystąpili w mocno eksperymentalnym składzie. Jose Rojo Martin dał szansę debiutu w ekstraklasie młodemu, 19-letniemu Serbowi, Vanji Markoviciowi. W bocznych sektorach boiska operowali Marcin Trojanowski i Siergiej Pyłypczuk.
O ile ten pierwszy radził sobie z rywalami, o tyle akcje defensywne Ukraińca przyprawiały miejscowych kibiców o palpitacje serca. Górnicy szybko zorientowali się, którędy prowadzi najłatwiejsza droga do "świątyni" Zbigniewa Małkowskiego. Nic więc dziwnego, że zagrania Pawła Olkowskiego i Prejuce'a Nakoulmy raz za razem siały zamęt w okolicach pola karnego gospodarzy. Do przerwy Korona miała jednak szczęście. Najpierw w sytuacji sam na sam Zbigniew Małkowski odbił nogami strzał Szymona Skrzypczaka, a potem w doskonałej sytuacji minimalnie pomylił się Radosław Sobolewski. Górnik grał mądrzej, spokojniej. Lepsi pod względem technicznym goście szybciej przedostawali się pod bramkę gospodarzy. Szczęśliwie dla miejscowych doskonałą partię rozgrywał w tym czasie Pavol Staňo. Słowak nie tylko wygrywał wszystkie pojedynki "główkowe", ale doskonale czytał grę rywali daleko od "16" kieleckiej.
W drugiej połowie zabrzanie zdominowali środek pola, szybciej rozgrywali piłkę. Każda ich akcja nosiła w sobie wielkie niebezpieczeństwo. Goście dopięli celu po sprytnie rozegranym rzucie rożnym. Nakoulma skorzystał z dobrego podania Sergeja Mošnikova i z 12 metrów trafił do bramki Zbigniewa Małkowskiego.
Podopieczni "Pachety" spuścili głowy tylko na chwilę. Dwie minuty potem, za sprawą najlepszego w ich szeregach Pawła Golańskiego, doprowadzili do wyrównania. To był jednak dopiero początek emocji, które towarzyszyły meczowi w ostatnim kwadransie. Najpierw Jacek Kiełb tak wyłożył piłkę Pyłypczukowi, że Ukrainiec z 10 metrów dopełnił formalności. Potem podrażniony Górnik rzucił się do odrabiania strat. W efekcie do remisu doprowadził Seweryn Gancarczyk.
Źródło
www.sports.pl